BMW Sport

Co za trzoda musiała się tym wozić .
Podziwiam za chęć walki .

No trza mieć piekielny talent żeby auto w 4 miechy tak pięknie zajechać
Ale teraz trzeba dać mu troche serca no i oczywiście pieniążków a na pewno będzie lalka
Będę musiał przejrzeć starsze projekty bo szczerze mnie zaciekawiły

Powodzonka w pracach aa i zazdroszcze Ci grzanego garażu ;x Ja ostatnio swoją skrobałem w nocy przy -17

zwątpiłem jak zobaczyłem co typ zrobił z tym autem, jestem w szoku

powodzenia w ratowaniu !

Coraz większy "rarytas" Oby Ci zapału do ratowania tego egzemplarza nie zabrakło.

Powodzenia a ratowaniu po e34 wiem że będzie dobrze Jak byś chciał to amory bym miał ale niestety bez springów A i co to za gwint bo kluczyk do tuningarta mam

ZDJĘCIA DŁUGO SIĘ ŁADUJĄ, POLECAM OTWORZYĆ TEMAT I PÓJŚĆ ZROBIĆ HERBATĘ

Witam po małej przerwie, dziękuje za słowa wsparcia
Wczoraj wróciłem do Polski na 3 dni i oczywiście zaraz po, poleciałem do garażu sprawdzić czy BMKa jeszcze stoi

Stało auto i były też prezenty



Pas przedni dostałem nowy, ale złamany



Od wczoraj podziałałem z amortyzatorami, a mianowicie będąc jeszcze na statku zamówiłem dwie, całe, kompletne kolumny Mcpersona, oryginał BMW kosztował mnie 150zł za 2 strony Zamawiałem od typa co ma mega dużo części do BMW i wystawia je na allegro, amorki okazały sie w bardzo dobrym stanie. Postanowiłem wymienić je z dwóch względów:
1. Bezpieczeństwo - nie będę jeździł na rozciętych sprężynach
2. Mogę wjeżdżać do garażu bez desek

Gwint wjedzie z powrotem na lato ale muszę go poratować sprężyną i regulacją, nie wiem czy ktoś ma części do zawieszenia TuningART

Progi zdrowe, da rade podnieść


Tu już na koziołku pod podłużnicą:


Tak wygląda rozcięta sprężyna i regulacja






Mikołaj spisał się na święta, YATO mocne klucze - grzechotką można koła odkrecać













Nie mogłem zmieścić dziada bo te ORI amory dłuższe o dobre 5cm, musiałem rozpiąć łącznik stabilizatora, przykręcić amor do zwrotnicy i potem podnieść podnośnikiem wahacz żeby dokręcić łącznik.











Jeden gotowy





Podkładki







Jest nawet pozytyw





Dwie ofiary leżą pod ścianą, a i w międzyczasie wjechał denaturacik



To by było na tyle jeśli chodzi o czwartkowe dłubanie.

Dzisiaj walczyłem od około 13:00 do 18:00

Zacząłem od demontażu elementów układu chłodzenia i spuszczeniu płynu.

Pierwsze ofiary - śrubokręt był dzielny w starciu z wisko



Ogólnie wisko tu jest jakieś z Forda, działa to działa, wjechało z powrotem





Od razu wymieniłem termostat, stary był założony do góry nogami







Wodę spuściłem korkiem z chłodnicy i oczywiście z bloku, płyn był czysty, czerwonawy.



Wpadł też nowy filtr powietrza, na marginesie polecam szczerze zmywacz Liqui Moly (w tle)





Naprawiłem prawy kierunek, te wtyczki są strasznie nie trwałe w e34 też miałem powyrywane kable w tych samych miejscach, zaraz przy wtyczce



Kiedyś byłem w Bricomarche i przypadkiem kupiłem ściągacz do izolacji za 3.49,- teraz się przydał






Wymieniłem też żaróweczki podświetlenia nawiewów i w liczniku, zamontowałem też radio które jeździ już w czwartym aucie







Jutro zalewam płyn i odpowietrzam układ, wymienię też olej.

Niestety to będzie ostatni dzień na dłubanie przy BMce, w niedziele w nocy znowu na 2 tyg do roboty

Wybaczcie za jakość zdjęć ale robione srajfonem, muszę ogarnąć jakiś aparat na jutro

masz cierpliwość

Paniee jakbym byl potencjalnym zlodziejem to bym Ci cos tam jeszcze dorzucil bo mi by bylo przykro po zobaczeniu tego

Daje rade

dzieje sie cos !?

Hej, tak dzieje sie dzieje, skompletowałem cały przód i blotnik, aktualnie przygotowuje do malowania. W międzyczasie uszczelniam silnik pod 5w40, wymienilem uszczelke pokrywy zaworów, podstawy filtra, miski olejowej sa tez nowe świece. Zdjecia powrzucam na dniach, jest tez nowy gwint na przód. aktualnie brakuje tylko dobrego koła

A sezon tuż tuż

Na twoim miejscu zlałbym te gówno co pływa w misce i poleciał do biedry/tesco po jakichś najtańszy 5W. Wlał go do silnika razem z płukaną i zostawił odpalone auto na jałowym z godzinke. Później spuscił wszystko i dopiero wlał świeżego LM'a

Witam po długiej przerwie, z racji mojego zawodu nie moge sobie pozwolić na systematyczne wrzucanie zdjęć z prac przy "Racie", jednak coś udało mi się podłubać.

Wymienione:
Świece 6szt.
Uszczelka pod pokrywą zaworów
Filtr powietrza
Odma
Przewód odmy
Uszczelka podstawy filtra oleju (lała strasznie) była jeszcze ORI zupełnie jak ta pod pokrywą zaworów
Mechanizm wycieraczek bo moj był złamany, co ciekawe musiałem podmienić silniczki bo podłączenie mojego było na kostke.

Strasznie się namęczyłem z odkręceniem nakrętki bo ktoś ją przekręcił i obracała się w kółko.




skonstruowałem nawet specjalne, wysoce zaawansowane technologicznie narzędzie


pomagacze też nie dawały rady ;/




w ruch poszedł przecinak


I taki widok, przypominam silnik jezdził na mineralu pare tys km


Uszczelka była wtopiona w obudowe, najgorzej wychodziła z uszczelnień świec






Wielkanocną niedzielę spędziłem w garażu.







Zdecydowałem się na używane oryginały w idealnym stanie, lepiej pasują niż zamienniki


M-pakowy zderzak, udało mi sie wszystko odświeżyć, jestem zadowolony








Składamy dalej





























Założyłem tą czarną maskę zeby jezdzić w miare legalnie.



Dobry pomysł - tak właśnie zrobie

Jutro stawiam BMke na koziołki, wyciągam seryjna zawieche i na przód ląduje gwint, nowe łączniki stabilizatora itp, chciałbym też oczyścic blache za nadkolami i zamontowac same nadkola.

Do jako takiego wyglądu brakuje mi kół, nic nie moge znalezc za dobra kase, wszystko 1500++ jak ktoś ma cos ciekawego to chetnie odkupie za dobry piniondz

Pozdrawiam!

aleś Ty głupi.. pozbyłeś się tych zębów ze zderzaka !



o niebo lepiej ! w końcu auto odżywa i już zaczyna wyglądać Dobrze, że gwincik wraca Czekam na dalsze aktualizacje Widze, że tu idzie już grubszy ratunek niż w E34

tak tu mam troche wiecej pracy z blacharką czego uniknąłem w e34

Aż miło popatrzeć Albo mi się zdaje albo lakier na przednim pasie jakiś matowy wyszedł?

Mały update

Dzisiaj zająłem się wymianą zawieszenia na gwintowane, w tym celu musiałem zdjąć stare amory i przełożyć łożyska na te gwintowane. Niestety jeden amor nie chce się rozkręcić, dlatego moczy się w nafcie przez noc, zobaczymy jutro.

Tak stoi na seryjnych amorach, te amortyzatory są chyba z 325TDS bo straszna koza



W góre

















kiedy łożyska się przekładały znalazłem chwile na zabezpieczenie miejsc gdzie opona tarła o podłużnicę

















A tak kończy się jazda bez nadkoli



Niby pierdoła a cieszy, wymieniłem łączniki stabilizatora







Jutro wrzucam gwint w imadło, mam nadzieje że puści i będę mógł wszystko poskładać, na podkład epoksydowy nałożę "baranka".

W końcu dorwałem jakieś koło i BMKA juz jeździ









I nowy olej

to trzeba mieć talent by w 4 miechy tak dowalić
fajna buma na pewno bede obserwował . Tez bym chciał umiec tyle samemu robić