BMW Sport

Jestem za
Fajny podpis Ci ktoś zrobił

Masz turasa więc kabelek wzbudzający REM podłączasz po wzmacniacz antenowy, mam tak u siebie zrobione i jest git

viewtopic.php?f=4&t=99848&p=1204841

i wtedy załącza się wzmacniacz, jak jest zapłon włączony, tak? też jest to jakaś opcja...

dodałem dziś spis treści na 1 stronie, żeby było łatwiej się odnaleźć w galerii

A ty Hubson jesteś mistrzem PS! i podsuwasz ciekawe pomysły do realizacji

no i Hubson tak mnie zmotywowałeś tym podpisem, że zamówiłem żółtą folię dobrałem sobie naklejkę wheelwhores, żeby coś na przodzie było no i zdecydowałem się spróbować zrobić BH, ale w praniu wyszło, że jednak nie jest specjalnie wykonalne przy pomocy folii, więc olałem temat, a folią okleiłem sobie przednie klosze... no i jest ciemniej jak się podoba?
bezocznik:

a tu już po zabiegach





zostało mi trochę folijki, to dopieściłem też kierunki w tylnych kloszach

ogólnie wyglada inaczej, ale chyba będę musiał kupić mały arkusz tej ciemnej folii i ją założyć na halo, bo teraz trochę za dużo tych kolorów ;]

Extra pięknie teraz wygląda zresztą jak zawsze

wyszło lepiej niż rewelacyjnie

nie człowieku rewelaja

pozdro

ładnie to wygląda

ekstra egzemplarz

swietnie wyszlo!!
dobrze, ze zrobilem Ci VT

wygląda zacnie

pozazdrościć turaska jest przefajniasty. Musisz kiedyś sesję fotomordkową zrobić zprzemo78 i jego turaskiem. 2 kozackie Turaski

Bardzo Przyjemny Turas

Podoba mi sie, ale chyba to serduszko WheelWhores zbedne w turasach tylne lampy nie mialy liftu ??

Chyba jedyny touring na forum który mi się podoba;) do tego przebija niejednego sedana czy coupe. Szacun po raz kolejny;)

Mogles sie pucowac,ze naklejki zamawiasz:)

Hubson, kolejny raz dzięki mistrzu!
wszystkim razem i każdemu z osobna dziękuję za miłe słowo, to naprawdę buduje i utwierdza mnie, że nie idę w stronę agro...

przy tych felgach serduszko może nie jest adekwatne w 100%, ale może na przyszły rok wleci jakieś bardziej ambitne kółko
co do tylnych lamp, to 99% turasów które jeździ ma takie lampy, więc myślę, że liftu lamp nie było...
Cienciar ja myślę, że ładnych touringów na forum jest jeszcze przynajmniej z 5
Mani210 przepraszam, następnym razem nie będę taki samolubny

świetnie z YH...

a co do tego serduszka to też je kiedyś miałem ale bardzo szybko zaczęło odchodzić i musiałem je zerwać..

piotr320 naklejkę zawsze można pacnąć gdzieś indziej na mniej narażone miejsce, to może wytrzyma dłużej
ale, że nie samym wyglądem człowiek jeździ, to muszę się pochwalić najnowszym wyczynem.
Odkąd założyłem letnie koła, zmagałem się z mniej/bardziej dokuczliwym tematem, który mnie doprowadzał do rozpaczy...otóż auto po 1 miało lekkiego muła, a po drugie, ważniejsze, przy gazie w podłogę kopcił jak wściekły... Więc zgodnie z poradami z innych for poszedłem standardową ścieżką odzyskiwania mocy, tj wyczyściłem egr, elektrozaworki podciśnieniowe, cały kolektor sssący + nowe uszczelki pod kolektor, nowe wężyki układu podciśnienia. Wymieniłem też przepływomierz, ostatnio byłem na czyszczeniu wtrysków maszyną liqui moly, ale auto wciąż kopciło i nie jechało tak jak powinno...już zdecydowałem się na zakup nowym elektrozaworków podciśnienia, ale ostatecznie jeszcze nie zamówiłem. Oczyma duszy już przygotowywałem się na regenerację wtrysków/turbiny/obu rzeczy na raz. Ale! Natknąłem się na jakimś forum, że przyczyną niedoładowywania turbiny może być zapieczona regulacja zmiennej geometrii turbiny lub/oraz zapieczone cięgno sterowania tymi łopatkami. więc długo nie myśląc, wziąłem smar w sprayu, strzykawkę, igłę, zdjąłem osłony silnika i pokombinowałem, żeby polać tym smarem w tą sztangę przy tzw "gruszce". Próbowałem to rozruszać ręką, jednak bardzo opornie szło, więc wziąłem drugą strzykawkę i zacząłem sam robić podciśnienie w wężyku który idzie do gruszki... było lepiej, ale najlepiej było jak sam kilka razy solidnie zaciągnąłem powietrze i sztangę ustami, wtedy dopiero zaczęła chodzić w pełnym zakresie - tj ok 1,5cm. Stwierdziłem, że więcej się nie da zrobić, poskładałem do kupy i pojechałem na test drive, co się okazało, NIE KOPCI!! i nie ma muła Auto jest żwawe, dobrze przyspiesza, czuje, że dopiero idzie tak, jak powinno. Kolega jechał za mną, mówił, że nie było czarnej chmury, z wyjątkiem małego bąka przy ruszaniu. Wcześniej na 3cim biegu przy gazie w podłogę była mega kopcówa i czarno w lusterkach, a teraz jak ręką odjął - jest czysto, w lusterku nic nie widać i uśmiech z twarzy nie znika:D Żeby sobie to potwierdzić, podłączyłem się pod inpę i live data. Korekcje na wtryskach w normie, do 0.8, tak jak po czyszczeniu JCT (przed czyszczeniem rozjeżdżały się na 2 wytryskach do ok 1,7), czyli efekt wydaje się być trwały Silnik dostaje więcej powietrza, przepływka mierzy więcej, turbo ładuje więcej... także na koniec jeszcze raz wyrażam zdanie, że warto spróbować zrobić coś przy aucie samemu, bo można oszczędzić sporych wydatków, które nie zawsze okazałyby się niezbędne.
Wrzucam kilka screenów z INPA: (poprzednie screeny strona 18)
te są na biegu jałowym:



to na 3cim z butem w podłogę (chyba), przy 3,5 tys obrotów

Klekocik zawsze bedzie kopcil