BMW Sport

Można powiedzieć tak że ta wycieczka i ta prawie-sesja to roczno podsumowywująca, bo jakoś 21 kwietnia dotarło auto do mnie, pierwsze zdjęcie wrzucone na ryjbuk też wtedy, a w niedzielę minął 21



Ale podsumowania dzisiaj nie zrobie

Genialnie wyszła Bejcunia Tylko co tak cicho w temacie?? Co tam z nią słychać??

wez tego łopspojlerowanego nindże usun bo smieci w galerii...
twoja qpa jak zawsze błyszczy

seba0628, generalnie dostałem cynk że zderzak przedni odszedł w zapomnienie bo Sarenka mu przeszkodziła - miał chłop przyjechać, się pokazać, mieliśmy myślec nad naprawą i mijają dni tygodnie i dalej nic. No i tak w sumie to jej nawet nie widuję na dk28, wiec pewnie wiekszosc czasu nocami buszuje lub stoi, nie wiem jak z głównym kierownikiem, miała być robota tu, potem tu, i nie wiem co dalej, a auto ma jeszcze kilka zonków - szyber ostatnio robilismy, nie otwieral i nie zamykal sie w ogole, to teraz chociaz sie przesuwa, ale lepszy rydz niż nic

HansiO, Ci powiem, że nindża nie taki spokojny - brachu skończył s14a z rb26 a na szarego nindże s13/5 jest plan na rb25



Ale jak kto lubi - ja generalnie wolałbym E36 Kupe, 2.0 w gazie, bo nie stać by mnie było na jazdę turbowozem bez LPG, trudno w sumie jakiemukolwiek uczniowi/bezrobotnemu utrzymać jakikolwiek dupowóz





Za rok może dwa będzie nowy post "Marcos EXX" i zacznie się już typowo z MOIM autem, bo coraz bardziej się przekonuję do kupna BMW na typowo pierwsze auto

cięzko ma te auto u głównego kierownika Ciągle coś Weź ty ją lepiej od niego odkup i działaj dalej we własnym zakresie... nie wiem dlaczego, ale sądzę że lepiej na tym wyjdzie (Ty i auto)

fajna jest ta felga niby standard ale fajna

Oj no był plan był, w sumie nie oczekuję nic więcej od tej budy, prawą stronę musiałbym naciągać co do 1mm bo dalej lekka krzywizna (jak pisałem - klepy nie było ale kraweżniki + buracka jazda wcześniejszych właścicieli swoje zrobiła ;/) a tak to jest spokój, bo buda naprawde była zdrowa prócz aku i prawej strony z przodu.

Odrazu bym się rozglądał za innym rozrusznikiem (w tym b20 już Vanosy od dawna było słychać...) typu b28 lub chociażby b20 ale młodszy, zdrowszy, i za grosze.


Niestety nie wiem kiedy się dorobie by ją odkupić, i czy owy egzemplarz dożyje... Ale nie pogardziłbym, naprawde mi jej szkoda jak widzę to jak znosi bycie DailyRoboCar'em, w środku czasem błoto możnaby łopatami wygarnywać, no bo jak się pomaga przy budowie, wozi byle co byle jak byle gdzie.. Znam to, ale po każdym takim wypadzie odrazu lece po odkurzacz




pepper77, no generalnie widzisz tu udawanie ///M3, ale wyjsciowo mialo być tak jak jest tylko niżej trochę, a później "A to się zobaczy, może jakiś BBS i Stance"

To jak w rękach własciciela dostaje tak w pi**e... to na kiego grzyba ją patroszy i nakazuje ci składać na ori częsciach i żeby wszystko było na tip top. Kompletnie tego nie rozumiem. W auto wpuszczone dużo siana, przedewszystkim żeby wizualnie robiło robote... a traktuje się je jak typowy driftcar... gdzie laminat łamie się co 5min

Nie no po prostu zbyt wziął sobie do serca że to samochód "na codzień"
Ja jeżdżąc nim na codzień, to dwa trzy razy w tygodniu myjka lub chociaż przecieranie felg szmatką + odkurzacz i starcie kurzu we wnętrzu, i co chwilę coś, byle by nie dopuścić do całkowitego zasyfienia - później mimo dobrego sprzętu ciężko jest auto doprowadzić domowym sposobem do ładu

A tu słyszę "ktoś mi piwo z tyłu roz***ał" tu widze błoto bo na budowę jeździł, no trochę nie w tym kierunku, ale zdarzają się ludzie i tacy - znam przypadek że chłop do salonu VW przyszedł w gumiakach z gnoju wsiadł do nowej Bory na hali (model prezentacyjny) i powiedział "Ile to za to chcecie dawać mi tu klucze i jade do domu", także można i tak;)


Z tym zderzakiem z przodu to już wina sarny, widziałem tą sarnę czy tam psa rpzed i po jego uderzeniu (najprawdopodobniej) z tym że mi się udało ją ominąć, jemu nie koniecznie...





Narazie myślę o kończeniu szkoły, zabawę jakby co to mam - Pug 406 z 1.8 na 3.0 + zmiana środka, odlegly plan ale mojemu kuzynkowi różne głupoty siedzą w głowie. Z policyjnym mondeo V6 się ścigał, i dał radę, a swap chce robić dlatego że... Założył 225/45/r17 7.5' i auto nie chce jechać

Nie wiem czy dobrze skojarzyłem ale wczoraj jadąc w stronę N. Sącza na wysokości Czchowa mijałem się z 200SX i o ile się nie mylę to była właśnie ta z tego tematu. W drodze powrotnej tez się mijaliśmy

Ej na tym zdjęciu z nissanem to jest ta sama coupe? Która jest na początku galeri? Wygląda jak laleczka podłóg tego parchatego nizszana.

Tak

Co ty tam piszesz?

Czekaj czekaj... Ona jest z TGB, więc raczej na stówę to ten sam pojazd, bo kierownik własnie wrócił z wyspy więc upala, bo szkoła tuż tuż Jest jeszcze s14a, czerwona, wystrojona z rb25/6det na 500 kucy a cel jest 700 chyba, wiec może też spotkasz kiedyś



dokładnie jak piszą wyżej - to to samo auto, własnie znów wiozę zderzak do malowania i będę składał przód po uderzeniu w padlinę
I tez nie czaję koncówki tej wiadomości ale to nic..

Rozwieje wątpliwości:) Chodzi mi o to że to e36 to lalunia przy porównianiu z nissanem. PS gdyby ci przyszło do głowy odkupienie tego e36 to z całego serca odradzam. Lepiej kupić zwykłe zdrowe e36 i dopiero modzić.

To już gusta i guściki, w sumie nissan jest wybebeszony w środku a z zewnątrz serii mało co - więc to pozostawiam innym

A co do tego E36, to właśnie gdybym miał teraz szukać ładnego 328i i trafiłbym jak niektórzy na forumową igłe bez progów lub kawałka podłogi, to szczerze wybrałbym tą, bo na niej/w niej rdzy były znikome ślady, o dziwo 92r i nie szanowana, a rdzy niewiele, i progi nie tknięte. W ogóle to debil ze mnie bo zamiast podnosić sobie za punkty do podnoszenia, to ja za ranty progów z tyłu i z przodu tak samo, no ale twarde, więc wytrzymało

Nie zgodzę się z tobą, bo o tą E36 dbał jak własną, zna jej każde miejsce i jest pewniejszy, niż ta inna z allegro bo naprawdę o zdrową w tych czasach to już bardzo ciężko i najczęściej mają zgniłe podłogi, pod nakładkami nie maja kawałka progu, nadkola rdzewieją. Nie wierzysz to u siebie zdejm dywan i zobacz co pod nim, nad dyfrem obejrzyj podłoge, obok progów zobacz zabezpieczenia antykorozyjne podłogi rozlatują się

O tym mówię, samochód miał tylko pod aku troche rdzy - odpływ się taki ciut na 5cm zrobił, z prawej strony po spotkaniu z krawężnikiem, i pod kierowcą tylko lekki nalot rdzy, i tyle. Dlatego brałbym choćby dlatego że znam już wóz, wiem co gdzie gniło i co może gnić najszybciej.

oczywiście ranty błotników od gleby też były pordzewiałe no ale wiadomo

Do sprzedania, gdyby jednak był ktoś chętny..

Małe wielkie zmiany. Po długim postoju i zaniedbaniu samochód zmienił właściciela dwa razy i teraz łatwo się domyślić kto nim jest



....ale jedna to za mało, wcześniej kupiłem coś do przemieszczania się w fajnej opcji, więc teraz musze zorganizować jakieś miejsce postojowe, bo generalnie to pierwsze w rok czasu idzie na rozbiorkę





Rozpisać się moge innym razem, dodam tylko że taką budę jak ta 320i to chciałby mieć niejeden i niektórzy śmiałkowie porównali to b20 do b25, i nie ukrywam stan silnika jest naprawde mało spotykany. A po lewej to... 1.6. Nie wiem czy jest sens zakładać galerię, szkoda forum zaśmiecać nastepnym ulepem który i tak pójdzie w żylety pewnie.



W kazdym bądź razie temat nie umarł a 320i trzeba trochę do normalności przywrócić

Dobrze, że wreszcie ma dobrego właściciela Powodzenia w przywracaniu do normalności A tak właściwie to co jest nie tak?