BMW Sport

ciężko wrzucić normalne zdjęcia tylko miniatury?

DarkWalk3r, popraw galerię i wrzuć normalne zdjęcia a nie miniatury bo odechciewa się oglądać.

Wojt4S90 -> Ciężko kliknąć w miniaturę, a nie ciężko napisać, że ciężko?

Zdjęcia są za duże. Nie będę ich zmniejszał. Wstawiam miniaturki. Klika się, jest pełny rozmiar. Tyle.

Długo nic nie było. Tak się złożyło, że udało się umyć samochód to są jakieś tam zdjęcia, na których nic nie widać.







I trochę środka.




Oprócz tego, że jest cała do malowania to myślę, że jest w miarę spoko.
W sobotę zakładam szerokie listwy boczne więc już będzie lepiej wyglądać myślę.

Dużo już przy niej zrobione bo to było gołe e36. Bez skóry, mpakietu itd. Z tego co jeszcze do zrobienia to w środku:
- obić od nowa boczki bo jak widać kieszenie i "przy trzymajkach" poodłaziło jak w każdym e36 chyba.
- gałka bo ta jest z rodzaju "podświetlanych" z allegro.
- serducho
- jak się uda sprawić żeby działało to obc18
A z zewnątrz:
- jak już pisałem cała do malowania bo miejscami zrzuca bezbarwny jak wąż skórę.
- nakładki na progi od emki
- listwy boczne tak jak mówiłem będą w sobotę... to chyba na jakiś klej do szyb przykleję, bo jak wiadomo to chodliwy towar jest.
- gwint
- dystanse na przód 2cm.. bo teraz są tylko na tyle ( 3cm ) i jakoś tak głupio chyba, że z tyłu są a z przodu nie ma.
- no i jakieś fajne koło. Myślałem o s37 albo dare LM.

I to chyba tyle. Nie jeździjcie za bardzo po mnie tylko. :E

Dawno autka nie widziałem i myślałem, że sprzedałeś autko, ale widzę jest i coś działasz

Ten samochód już nie zmieni właściciela.

Widziałem Cię chyba tydzień temu w sobotę jak chyba po części do Opla jechałeś z dwoma gośćmi Fajny masz ten środek. Z daleka ją przyczaiłem, no ale zawias i spas jak najbardziej do poprawy

Ta, bo ja w weekendy do Zwolenia jeżdżę a to było po drodze. A właśnie jak skończę ze środkiem to pierwsze co to gwint chyba, tylko wiadomo... tani i dobry, a tak to nie ma.

Dzisiaj pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja. Mianowicie wracałem do Radomia ze Zwolenia. Tak już bliżej Radomia jedzie z naprzeciwka normalnie sobie fiat panda.. nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że jak był od mnie w odległości jak "przejście dla pieszych" zjechał pod kątem 45 stopni gdzieś tak na mnie na czołówkę... Gość albo zasłabł albo usnął... w sekundę był na moim pasie. Odwaliłem taki test łosia w ułamku sekundy, że prawe koła miałem na skraju rowu a lewe na poboczu.. a gość po paradzie po moim pasie wleciał do rowu po mojej stronie, wybiło go, zrobił korkociąg w powietrzu i wylądował na kołach. Dziwne jest uczucie jak w sekundę masz przed sobą inny samochód i musisz coś zrobić. Udało mi się uniknąć tak, że nawet się nie drasnęliśmy, ale minęliśmy się na centymetry. Byłem w takim szoku, że nogi trzęsły mi się przez godzinę jeszcze. Bo to nie było takie "zwykłe" coś w stylu "głupek wymija zwolnię i po bólu" tylko po prostu życie przeleciało mi przed oczami i ciesze się, że nie spanikowałem tylko uciekłem prawie do rowu.
Nie wiem czy to miejsce na taki wywód... ale uznajmy, że to taki tam post z gatunku cieszę się że żyję. Chyba trzeba kupić kamerkę na deskę rozdzielczą. Ja się cieszę, że ja jestem cały i samochód też.
Pzdr

Dobrze, że jesteś cały. Co z gościem z Fiata? Nieciekawie to musiało wyglądać.

Niecodzienna sytuacja... Wiadomo, co się dokładnie wydarzyło?

Debilnie zrobiłem, że pojechałem dalej... ale byłem chyba w szoku, że nic mi nie jest i nawet się nie dotknęliśmy, że nawet nie ogarnąłem że mógłbym zawrócić i ogarnąć temat. Ale tam już był tłum samochodów. Jak zasłabł to nie jego wina, ale jak usnął bo przegiął pałę z długością jazdy, albo pijany to już gorzej dla niego.

Fajne to wnętrze Dupa trochę za wysoko Zrób przydymione halogeny a nie zółte. Pozytywne autko

Zapraszam do mnie:
viewtopic.php?f=6&t=143250

Musza być żółte. Gwint będzie kiedyś tam. Leżą już u mnie szerokie listwy, ale nie było spinek. Zamówiłem 24 oryginalne i czekam już tydzień na nie.

Dzisiaj obczaiłem w garażu czy autko jest, żyje i dalej kocha. I z okazji, że do wiosennego przebudzenia zostało trochę czasu to tak na poważnie pomyślałem co jeszcze bym zmienił oprócz planu podstawowego. I wygląda na to, że za każdym razem więcej.

Ale najnowszy plan to z racji tego, że planowane są dare lm z białym środkiem, to chciałbym obecne umalować na biało. Ale nie wiem jak to będzie wyglądać. Czy taki zwykły wzór w ogóle opłaca się na jakikolwiek inny kolor niż srebrny. :E

Auto nie jest złe tylko jest kilka niedociągnięć mniejszych i większych, a z większych to te szpary między nadkolami a kołem. Tyl wygląda tragicznie
I czemu dare, nie lepiej dołożyć uzbierać na oryginały?

Gwint kiedyś tam będzie. Na razie ogarniam jeszcze środek. Z zewnątrz na razie tylko szeroka listwa i progi wlecą na wiosnę bo już leżą i czekają.

Po latach nie robienie niczego, do 3cm z tyłu dołączyły 2cm dystanse z przodu.
Przed "akcją dystans"



Po "akcji dystans"




Sorry za jakość ale foty robione lewarkiem.

Moim zdaniem wystarczy. Temat gwintu sobie darowałem, i uznałem, że lepiej niż jakiś ta-technix za 700zł kupić eibachy same springi. Taniej i chyba lepiej. Wleci to pewnie w wakacje, więc na razie, można się jeszcze nabijać, że z tyłu można wsadzić głowę.

widziałbym tu czarną skóre, ale co kto lubi, dobrze że ta sytuacja, skończyla się szcześliwie dla Cb i buni

Trochę zabawy ze szczotką i apc a potem natural lookiem. Cykałem zaraz po zrobieniu więc jeszcze się świeci. Już minął jakiś tydzień to się ładnie zmatowiło.
Jutro fura jedzie na reperaturkę prawą tylną. Potem wleci szeroka listwa. I nowe bordowe skóry na boczkach bo te poodparzało słońce. :E Ogólnie kupa roboty przy furze jeszcze.















A tu jakieś tam z zewnątrz z tego samego dnia. Malowanie całej prędzej czy później i tak mnie czeka, żeby to wyglądało tak jak chcę.