BMW Sport

!kuchar, za poltoraroczne ps3 z bieżnikiem 6.7mm w rozmiarze 235/40/18 zaplacilem za 2 szt 600zl z przesyłką. Polecam dobrze poszukać. Opony sa nie naprawiane i bez zadnych uszkodzen, kola wywazyly sie idealnie

waskii, na tylną oś pewne używane lub nowe leżakowane warto poszukać jak piszesz.

W Wigilie z samego rana mój samochod został porządnie umyty i trochę wylizany...nie tyle sam lakier ale dużo zakamarków etc. uszczelki i elementy plastikowe zostały wyżelowane fajnym dressingiem Finish Kare Trim a na lakier po odtłuszczeniu położyłem Meguiars ultimate liquid wax - pewnie po miesiącu sladu po nim nie będzie. Miałem akurat testery obu środków.





Pozdro

na +
ale z felgami (kolorem) to dopiero teraz widać jaką dałeś plamę

rorafalki, racja zakładając, że chciałem srebrne to jest szok. Natomiast ja mam to gdzieś dlatego, ze jak się przypylą od hamowania wyglądają lepiej bo teraz to takie trochę mleko... po sezonie oddam je do lakierowania jeszcze raz. Już wiem gdzie i kolor ma się zgadzać - znajomy ogarnął swoje felgi nawet w taki sposób, ze nie zdejmowali opon. Przyglądałem sie im dokładnie i kurcze wyglądają jak z fabryki wiec zrobie tak samo.

ale to chyba nie u Ciebie
jeszcze się nie ubrudzą to już je umyjesz


to super

tak na woskowane autko że nawet jak puch śniegu spadnie na lakier to od razu spłynie na ziemię.Jedni walą świąteczne lampki przed dom aby ładnie świeciły ty widać modelkę wystawiasz

Zdarzało się ale teraz taka pogoda, ze rzadziej myje - od wigili jw. na zdjeciach nie myłem. Fajna pogoda była bo sucho i duży mróz ale dzięki temu nie było soli na drogach więc sporo sobie pojeździłem. Wczoraj sypnęli solą ale zdąrzyłem przed opadami wrócić do domu Dziś jest mokro ale temp + i nie sypią. Najgorsza na sól na drogach ale sczerze mówiać po tej 'renowacji' i zabezpieczeniu (str. 23, 30) raczej nie ma się co martwić. Poza tym to zwykłe auto a nie M3 czy Alipina, na których malowany element bardziej boli.


Wosku nigdy za wiele. Śliski lakier musi być

W okresie od świąt do sylwestra były mocne mrozy. Jak samochód postał kilka godzin w temp. -15st C to przez pierwsze 5 km jazdy usłyszałem jakieś świerszczenie od napędu pasowego. To chyba któraś z rolek albo pasek. Zmienię obydwie rolki i dwa paski. Napinacze sprawdzone i są ok więc nie ma sensu i teraz ruszać.


Pozdro

Cieplej i sucho więc dobre mycie, płukanie nadkoli etc. nigdy nie zaszkodzi. Quick detailer Duraglosa i lakier trochę badziej śliski...niestety jeszcze co najmniej przez miesiąc nie dostanie wosku. W zimę przejechałem 1500km







Pozdro

!kuchar, Twoje E46 jest zdecydowanie jednym z niewielu idealnie utrzymanych egzemplarzy jakie widziałem
Aż dziw bierze, że to auto ma już 15 lat

zadbany sedan

Piękne E46, trochę Ci zazdroszczę, że utrzymałeś całkowitą serię i na dodatek tak fajnie wygląda

Straszny jest kolor tych felg poza tym

jeszcze trochę i na żółte blachy pójdzie,nadal pięknie zadbana

Jak po wymianie zacznie Ci znów piszczeć, to zdejmij pasek i przetrzyj szmatą. Czasem zbiera się trochę pyłu i przez to piszczy.
Z ciekawości to jaki masz napinacz, hydrauliczny czy mechaniczny?

Dzięki panowie.


Dzięki fakt, jest dużo osób które nie dowierzaja, że nasto letnie Bmw wygląda jak wygląda i jadąc czuć, że zachowuje się świetnie.


bastaz u mnie jest napinacz hydrauliczny. Już jest tak jak powinno być.

Jedna z moich ulubionych galerii to pewne Widać, że Twoje E46 trzyma dobrą formę
u mnie tak samo,
jak tak liczę, to około miesiąca jeszcze muszę wytrzymać. btw, ja w tym roku wyjechałem 4 razy, ale mam diesla

a co bylo?

Jedna z rolek zaczęła hałasować trochę... nie pamiętam już nawet która. Zmienione obydwie.

Nie wiem od czego to zależało ale niektóre miały napinacz mechaniczny a niektóre hydrauliczny. Hydrauliczny miał dodatkową rolkę "uciskająca" z góry pasek.

Olej, który został po ostatniej wymianie juz dawno poszedł na dolewki do 330i oraz dwóch innych samochodów. Ostanio moje Bmw wzieło baardzo niewiele ale jednak 1L na dolewki zawsze musi być w końcu to trzy litrowy 'olejak' M54