BMW Sport

To auto jest naprawdę świetne, zastanawiam się nad takimi lampami do swojej bo wyglądają super, tylko ,że ja mam czarną ale też z m pakiet.

Fajne fotki, fajne autko i ogromny plus za linki do poszczególnych stron tematu w pierwszym poście

Witam!

Dzisiaj po pracy zastalem auto w nieciekawym stanie
Na poczatku nic nie zauwazylem. Wsiadam, odpalam i jade. Po 20m slychac pisk gumy wiec hampel. Patrze co jest grane, a w lewym przednim kole malo powietrza.
Auto odrazu na lewarek (powietrze jeszcze bylo). Kolo na dol i ogledziny.
Po chwili widze wbite dwa gwozdzie no nic, naprawi sie.
Niestety sytuacja po chwili okazala sie byc pardziej powazna.
Opona peknieta po calej dlugosci od wewnatrz Opona prawa przednia w podobnym stanie ale jeszcze z powietrzem.
Tylne opony ok! Nic im nie dolega.

Zastanawia mnie dlaczego sie tak stalo? Dlaczego tylne w porzadku?
Nie zaliczylem dziury lub czegos podobnego. Opony to Goodyear Assymetric Eagle F1 rok prod. '09. Stan poza peknieciem dobry! Opony od nowosci na felgach.

Jakies dwa tygodnie temu bylem z kolami w serwisie zeby mi zalozyli kola na auto i napompowali. Musialem tak zrobic poniewaz potrzebuje potwierdzenie montazu dla urzedu zeby felgi wbic w dowod.

Dzisiaj sprawdzalem i gosc napompowal mi do wszystkich opon 3,4 bara. Troche duzo co nie? Na oponach jest napisane ze tyle to max...

We wtorek mam jechac do Krakowa...dobrze, ze stalo sie to teraz a nie na trasie!

Pare fotek:

Opona lewa:





Opona prawa (jeszcze jest na aucie):




I kolko zapasowe od mz'ty albo jawa'y




Pozdrawiam!

3,4b ?! No to nic dziwnego skoro to ich max jako nowe, miało prawo nie wytrzymać tyle po 5 latach

Jakby w PL to pisz na forum, zawsze się ktoś myśle znajdzie w okolicy aby pomóc

Siema kumplu,
Oj widze nieciekawe rzeczy, cale szczęście ze to przy malej predkosci sie stalo, odmow zdrowas mario...
Mysle ze to opona nie wytrzymala cisnienia... .
Jutro dam ci znac co i jak

Fajnie, ze kolesie zajmujacy sie na codzien takimi sprawami nie wiedzieli zeby tyle nie pompowac

Tak to jest jak czlowiek sam nie sprawdzi w tamtym sazonie sam pompowalem cos pod 2.8b.

Powiedzcie mi 5 lat to stara opona?

co za kretyni na tej wulkanizacji!
ja bym od nich dochodził odszkodowania albo przynajmniej złożył jakąś skargę, zanim komuś stanie się w trasie krzywda .

Miałem dokładnie to samo z takimi samymi oponami z 2010r trochę inny rozmiar 225/35/19 ale model dokładnie ten sam chyba jednak są wadliwe.
Bieżnik był idealny ok 6mm jeszcze a opony spękały tak jak u Ciebie i z jednej uchodziło powietrze nie wiedziałem dlaczego tak się stało ciśnienie zawsze miałem 2,2-2,4 już nawet porządna marka nie gwarantuje jakości

pacyk, wlasnie to samo mi chodzi po glowie. Tym bardziej, ze mam rachunek...Sprobuje sie skontaktowac z firma Goodyear i sie czegos dowiedziec od nich.

--==Mały==--, ciekawa sprawa mozliwe, ze cos spiepszyli przy tych oponach. Zawsze wydawalo mi sie Goodyear to dobra firma

Ale lipa z oponami

Jak z gwarancją? Ile lat jest na opony?

Watpie aby to byla wina opon i raczej Goodyear tutaj nic nie pomoze, nawet gdyby byly jeszcze na gwarancji. Za taki, a nie inny stan odpowiada raczej wulkanizator, ktory napompowal jest zbyt mocno. Skoro po 2 tygodniach miales 3.4 bara, bardzo mozliwe, ze nawet przekroczyl dopuszczalne cisnienie, a wtedy wystarczy, ze zjechales mocniej z jakiegos wiekszego kraweznika i moglo pojawic sie pekniecie - tym bardziej jezeli opona byla juz jakos oslabiona (a przez 5 lat, o to nie trudno).



Nawet gdyby byly na gwarancji, watpie aby ja uznali, po oponach widac golym okiem, ze mialy zbyt wysokie cisnienie (to samo dotyczy zbyt malego).

Wg Goodyear cisnienie 3,4b nie bylo "zbyt" wysokie. Jednak zalecaja dla mojego samochodu cisnienie 3,1b. Oczywiscie bardzo chetnie przyjma odemnie te opony i sprawdza przyczyne pekniecia oraz wystawia oswiadczenie. Wszystko naturalnie za free. Zastanawiam sie czy ich im nie podrzucic...

Skoro wulkanizator dal ciala myslisz, ze da cos jak sie do nich zglosze z gwarancja? Pewnie nie bede w stanie im udowodnic, ze cisnienie bylo za wysokie. Mam rachunek za montaz ale to wszystko.

Jezeli po dwoch tygodniach miales 3.4 bara, to podejrzewam, ze byly napompowane mocniej. Poza tym opony nie powinny pracowac na granicy swojego maksymalnego cisnienia (szereg rzeczy na to wplywa), dziwie sie, ze Goodyear podpowiada Ci cos innego.



Zupelnie sie nie zgadzam, wartosc z kosmosu. Dla Twojego auta, przy maksymalnym dopuszczalnym nacisku na obie osie, przy predkosciach do 160 km/h i rozmiarze opony i nosnosci, ktore widze na zdjeciu (czyli 235/35R19 91Y), powinienes miec 2.2 bara w przednich i 2.4 bara w tylnych. To nie sa opony XL (czy runflaty), gdzie cisnienie powinno byc wyzsze (ale tez dalekie od 3.1 bara).



Oddaj im, moze dadza Ci jakis rabat na nowe?



Nie wiem, moim zdaniem nie ma szans, zeby udowodnic, moze sam przyzna sie do bledu.

W niektórych tabelach ciśnień na necie podają właśnie do 3.4 bara i to przy 18".
Chociażby tutaj,ale na innej stronie też widziałem takie same wartości.
http://www.oponeo.pl/narzedzia/tabela-c ... ng/3-0/135

Ale tak na zdrowy rozum te 3,4 bara to masakra,z tego co pamiętam to u siebie przy 18" miałem chyba 2,4,czy coś takiego.

Ale jaja Przypomniałem sobie, że miałem identyczną sytuację, bo też mi tak jedna opona spękała kiedyś.
Patrze po starych fotkach i rzeczywiście był do Goodyear Eagle F1. Uszkodzenie było praktycznie takie samo jak na foto. Rocznika nie pamiętam, ale nie były
stare, bieżnik był ok.
Jadę sobie i czuje, że mam mało powierza, zjeżdżam na pobocze i widzę prawy przód kapeć. Ok auto na lewarek, kręcę oponą i nie widzę żeby coś się wbiło.
Odkręcam koło i oczom nie wierze...opona od wewnętrznej strony uszkodzona dokładnie jak u Ciebie No to jest nas już 3. Musiały być wadliwe te opony
rozmiar miałem 225/35/19

Z jednej strony miałeś farta. Również uważam ze 3.4 b to za wysokie ciśnienie oraz że w tego typu aucie raczej należy napompować mocniej tył niż przód , ale nie do takich wartości . Poza tym ciśnienie podczas jazdy rośnie wiec się trochę uzbierało tego nadmiaru.

ewidentna wada opony nieraz pompowałem 3.5bar w opony i nic się nie działo i niema prawa się dziać.

Tak mi powiedziala osoba zajmujaca sie sprawami technicznymi w Goodyear. Sprawdzala w ich katalogu cisnien...
Jak dla mnie to cisnienie rowniez za wysokie. Sam bym tyle nie naladowal.

Czytalem pare tematow na niemieckich stronach i sytuacje z pekajacymi opnami Eagle f1 sie powtarzaja.
Jakis gosc z niemiec oddawal na gwarancje i dostal 4 nowe wiec jakas szansa jest...Tylko czy nie beda sie bronic tym, ze opony juz sa stare? Tak czy siak opony zawioze do ekspertyzy.

Wychodzi na to, ze z tymi oponami jest cos nie tak! Nie jestesmy tylko 3! Jest nas wiecej
Tutaj link do strony z uk:
http://www.wheels-inmotion.co.uk/forum/ ... topic=6610

a tutaj z de:
http://www.audi4ever.com/forumv2/index. ... ic=45030.0

Vermilion, jutro odbieram 4 nowe Hankook Ventus v12 Evo w takim samym rozmiarze. Jak polecasz je napompowac? Jakie cisnienie??

Jezeli tez sa to 235/35R19 91Y, to tak jak podalem Ci wyzej.

Tak, rozmiar taki sam!
Dzieki bardzo za info

Jak sie wyrobie juro to podrzuce Goodyear'ki do ekspertyzy
Jak czegokolwiek sie dowiem to napisze jak sprawa sie skonczyla.