BMW Sport

Uczyli tylko chyba czegoś innego...

Masz zachować bezpieczną odległość od pojazdu poprzedzającego i koniec i kropka! Nawet jak on ostro zahamuje to nie może być sytuacji że wjeżdżasz mu w tyłek.
Gadacie, że gościu trochę zawinił bo nie spojrzał we wsteczne lusterko jak hamował. No bez jaj, wina jest ewidentnie kolegi i nie ma co do tego żadnej dyskusji.
Ciekawe czemu przy kolizjach tego typu jak przyjeżdża policja to od razu bez gadania każe mandatem kierowcę, który dobił do pojazdu poprzedzającego?


Dobrze, że jeszcze się nie obracasz przez ramie
Dziwne macie wyuczone nawyki...
A co wtedy jak pieszy Ci wyskoczy nagle i we wstecznym zobaczysz, że ktoś jedzie blisko?
Nie zahamujesz tylko ustrzelisz pieszego? Hamowanie gwałtowne jest w sytuacji w której, masz zatrzymać samochód jak najszybciej się da i na pewno spoglądanie
wcześniej w lusterko wsteczne nie skracasz tego czasu tylko go zdecydowanie wydłużasz...
Przy takim hamowaniu jak Cię ktoś pocałuje w zderzak to bez żadnego gadania jest to jego wina. Jak by do mnie ktoś dobił i potem zaczął się pluć czemu wcześniej nie popatrzyłem w lusterko to pierw bym go wyśmiał a potem chyba strzelił mu w pysk

Eeee chyba tragedii niema

Lukasz_S, masz prawie rację, ale nie w 100% Wina mojej dziewczyny jak najbardziej, ale...

Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym na tle art. 177 Kodeksu karnego (cz. 5)

Opublikowany: 2006-07-10

No to jest przecież chyba oczywiste, że jak jakiś burak Cię wyprzedzi i naciśnie ostro na hample bez powodu to wina jest jego i nie jest trudno to udowodnić.
Ludzie by tak zarabiali na odszkodowaniach jak by takiego zapisu nie było

Dobra kończmy OT, bo to Twoja galeria

Lukasz_S, otóż to stało się i tyle, teraz nie istotne

feder nie ma tragedii ! jak coś to wal śmiało spoleruję Ci to jak nie masz nikogo od polerki u siebie

Wojt4s, tragedii nie ma, ale troszkę kuje w oczy poczekam do wiosny i się do Ciebie odezwę, daleko nie mam

BMA naprawiona, czy nadal jeździsz po-obijańcem ?
Ps zaraz wpadnie SPY PHOTO!

nie naprawiona nie mam w ogólna na to czasu ostatnio najpierw miesiąc byłem na urlopie, potem skupiałem się na przygotowaniach do wesela i $$$ musiała iść na co innego teraz pracy dużo i nie mam kiedy jej odstawić 3er więcej teraz stoi niż jeździ bo jeżdżę teraz czymś innym często Generalnie powoli przymierzam się do M-Pakietu, bo pomalować chcę jednak całą z wyjątkiem dachu jak pomalowałbym tylko błotnik, drzwi, zderzak i porobił korozję to byłaby taka połatana, więc tryśnie się całą i nie będzie się tak odróżniać przy okazji malowania zmotywuje mnie to do dołożenia m-paka

Noo właśnie jakiś czas temu widziałem (coś koło kwietnia) na Ząbkach, jak jechałeś, że nadal coś nie bangla z tyłem

M-pakiet dobrze jej zrobi, w dobie naciąganych sztrucli, ten samochód jest dość wyjątkowym okazem i mpak będzie w pełni zaslużony

na początku kwietnia to możliwe bo byłem jeszcze przed wakacjami jeżdżę tamtędy bardzo często bo w Ząbkach pracuje Mam nadzieję że w miarę szybko uda się m-paka dorwać i pomyślimy wtedy nad lakierowaniem. Najpierw muszę mechanikę poprawić bo poci się chłodnica, kończą hamulce z tyłu, wydech koroduje i tylne amorki kończą żywot jakiegoś większego ciśnienia z malowaniem nie mam, na pewno przed zimą to się zrobi

Jak to w używanym aucie, dobrze, że chociaż jesteś tego świadomy... Nie to co sprzedawcy używanych aut
Swoją drogo przeszedłem podobną drogę i też na końcu pomalowałem swoje auto

feder, nie pakuj w niego kasy! Daj cynka sprowadzę Ci jakieś męskie auto

Kamil_, muszę coś z tym paździerzem zrobić bo zaczyna mnie drażnić ten błotnik i drzwi za dużo w niego pakował nie będę bo to zwykły dupowóz z autem będę musiał chyba niestety poczekać do wesela, później będę mógł skupić się na szukaniu "męskiego" bmw na razie muszę drugą połówkę do 540iA przekonywać, jak nie to skończy się na E90/91/92 no chyba że coś się z pracą zmieni to szybciej przesiądę się na normalne BMW (tzn. 200KM+ )

mojej za bardzo nie trzeba było przekonywać, wystarczyło ją przewieźć...nie, Kamil_?

mam nadzieję że to wystarczy moją E39 dobrze się jej jeździło, więc jakbym ją 540iA przewiózł to by się przekonała do pomysłu auta weekendowego


a tymczasem 3er sprawiła mi wczoraj psikusa wróciłem z pracy, zgasiłem samochód i zadziwiła mnie praca wentylatora chłodnicy... wcześniej tak nie pracował po zgaszeniu ale pomyślałem że jechałem "dosyć" szybko i dynamicznie (o ile można tak jechać 318i) poszedłem do domu a gdy wróciłem po 10min dalej chodził wentylator pomogło dopiero wypięcie kostki... auto odstawiam do warsztatu dopiero w poniedziałek, bo i tak trzeba parę rzeczy ogarnąć a do tego czasu muszę jeździć Pandą Szukałe troszkę info na forum i pewnie padł moduł wentylatora

zdarza się, u mnie akurat walnięty był silnik wentylatora, ale ja tez pewnie miałem inny niż ty, bo ja miałem moduł razem z silnikiem. Teraz założyłem wentylator z modułem obok, kostka na 3 kable. Wymiana jest prosta, kwestia zakupu

dokładnie, w pół godziny przejechała się dwoma sztukami. Nie było wyjścia


feder, a mówiłem kup moją Vkę

wiesz że chciałbym, ale w tym roku to nie możliwe, inne wydatki są


wczoraj odebrałem auto od mechanika, niestety nie mam zdjęć pudełek

Wymienione zostało:
-amortyzatory tył Kayaba
-komplet osłon i odbojów amortyzatorów
-tarcze i klocki hamulcowe tył Brembo
-wymiana oleju, filtrów itd
-naprawiony został tłumik

Teraz czekam tylko na nowy wentylator wraz z modułem i szukam opon bo moje trochę już są słabe

upalasz 318?