BMW Sport

patrzac po wygieciach na koncowych bokach maski to faktycznie chyba otwarcie moze wlasciciel cos wiecej powie ?

Wspolczuje..

Tak, to otwarcie

Dobrze że szyba cała i dach chyba też

kurza stopa ja to się mówi małe, czarne i spreju - pechozol

już chyba ogarnięte ale i tak współczuje niepotrzebnej przygody

foty to chyba pod wodą robiłeś

ani jedno, ani drugie




była domknięta... jechałem drogą, trochę było wąsko i wyprzedzałem jakiegoś Golfa, w pewnym momencie Golf zajechał mi drogę, a że nie chciałem w niego uderzyć ucieklem troche na pobocze. W momencie jak wpadłem przy ok 100km/h na pobocze maska się otworzyła... Golf oczywiście pojechał cieszę się że tylko tak sie to skończyło



szyba co mnie zdziwiło cała dach troszkę oberwał, o tak :







właśnie tak...





spostrzegawczy jesteś poprostu pech, cóż zrobić



niektórzy widzę już wiedzieli



szyba tak, dach trochę oberwał, ale da się jeździć




idealne podsumowanie zaistniałej sytuacji



średnio ogarnięte teraz nie mam na to czasu bo jestem na ostatnim etapie przygotowań do wesela, potem wyjeżdzam, więc pewnie dopiero jak wrócę w połowie września to się tym zajmę maska tylko lift przeszła mlotkiem






wstyd się przyznać ostatnio trochę zniszczylem telefon i musialem obudowę zmienić, zapomniałem o odklejeniu folii ochronnej i dlatego takie fotki za mgłą wyszly...

prawie nie widać

a to dupa

A co tu jeszcze poprawiac

i dla mnie prawie nie widać

Dokladnie, jak stoje z 30 metrów od samochodu to prawie nie widać! w sumie to na urlopie pomyśle czy jest sens to ratować czy sprzedać jak stoi za parę groszy Może kupi się coś innego... Teraz mam czym jeździć więc ciśnienia nie ma

znajdziemy tego Gulfa

Gulf zlokalizowany, ale co z tego? udowodnić nie mam jak bo kamerkę akurat w octavii zostawiłem więc dowodu nie ma... Niestety nawet nie mam czasu poszukać maski żeby ją wymienić, linki, zamki też wypadałoby wymienić, ale czasu brak.. Pewnie w połowie września coś sie wymyśli, chyba że w DE znajdę to co mi w 100% odpowiada

Straciłem już cierpliwość do tego samochodu wróciłem z urlopu i jakoś nie chce zapalić... Poobijana z każdej możliwej strony, progi w przedniej części nie istnieją, czasami gdzieś gubi płyn, jakieś tam wycieki z silnika i pewnie jeszcze jakieś pierdoły Ważne że zawieszenie i hamulce nowe i gaz ma to tanio jeździła nie chce mi się już z nią nic robić raczej, sprzedaje jak stoi i będę miał chociaż miejsce pod domem żeby coś sensownego dokupić

Kolega zamienił swoją E36 320i na kupejkę E46 318Ci z tym samym silnikiem co Twój i chyba bardzo żałuje, bo przeklina ten samochód cały czas. Szyby parują, klima jakoś dziwnie działa, ciężko się wsiada, szyby bez ramek trzaskają i trzęsą się przy zamykaniu, a przy wyższych prędkościach słychać powietrze. Mi się jechało bardzo wygodnie, reakcja na gaz o wiele lepsza od mojego, mimo iż to prawie ten sam silnik (105 PS vs 118 PS, czyżby ten miał 16 zaworów zamiast 8 czy skąd to się bierze?), ale wsiadanie to rzeczywiście porażka. Też ją coś tam chrupie. A nie daj Boże jak jeszcze zaczną się jaja z mechaniką. E36 była lepsza...Po takich akcjach zaczynam doceniać kompakta, jednak dobry stan i niezawodność są często ważniejsze niż mocny silnik i super wyposażenie.

MatiKosa, jak miałem E36 isa to po zakupie tylko przegląd, wymiana sond, zrobienie zawieszenia i jezdzilem, żadnych cyrków nie było Wcześniej jeździłem E46 318i i poza wymiana chłodnicy też było bezawaryjnie Potem E39 to już poezja, nie Paulo się praktycznie nic... Ta jakaś pechowa jest bo od początku non stop jakieś jaja, niby zrobiłem nią z 70000 to naprawy przewyższyły wartość cóż trzeba się jej pozbyć i wtedy pomyślę co następne

pamiętaj o mnie

grabolek363, Pamiętam jak chcesz zobaczyć to zapraszam, później porozmawiamy

Spoko chętnie looknę, ale to pewnie albo w weekend wieczorkiem, albo dopiero przyszły tydzień

Mi nigdy nie otworzyła się maska, ale zawsze jestem uprzedzony co do domykania masek w autach, zawsze jak zamknę to jeszcze sprawdzam czy na pewno zamki złapały na 100% z reguły delikatnie dociskam w miejscu zamków. Szczególnie uczulony jestem porami zimowymi itp, bo wtedy zamki najbardziej są zdradliwe...

grabolek363, Przyszły tydzień jest ok, teraz od rana do nocy jestem pracą zawalony niestety, ale w niedzielę zakończe to co mnie czasowo blokuje i będę miał sporo wolnego
COUPE, mi też nigdy wcześniej się nie otworzyła, zawsze sprawdzam zamknięcie, ale niestety pobocze przy tej prędkości zrobiło swoje... Nie wiem czemu tak się stało, ale mam już nauczkę na przyszłość dobrze że to przy zwykłym E46 a nie jakiejś F30