BMW Sport

Dlatego, ze nie potrzeba laczka 255 na tyl jak masz xdrive. Ja bym staral sie dac troche wezsze niz daje producent, a wiec np 215 i 245, skoro tak trzeba. Z rwd to co innego i tam juz trzeba dac cos konkretnego

Ok ale mowimy tu oponie zimowej czy letniej ? Bo jesli zimowa to sie zgodze ze wezsza bedzie lepsza na zime ale na lato nie widze sensu zakladania wezszej gumy.

Ładnie się prezentuje na Styling 193

Odnosnie xD, na zime mam 17 225/45/17 na feldze 8J natomiast na lato przod 225/35/19 felga 9j i tył 255/30/10 i wsumie żadne błedy mi nie wyskuja mimo to że mam rózne opony na osiach(choć to w następny sezonie sie zmieni i beda 4 tej samej marki) Powiem Ci że robiłem to według tablic i kalulatorów. A co do zuzycia opon to równie dobrze jak do jednej nabijesz 3.0bara a do drugiej 2.0 bara to wysokość już sie minimalnie zmienia ...

TTom3k, Jeśli trzymasz się wytycznych producenta to nic się nie powinno dziać.

Mały update.
Kupiłem nowe opony Continental ControlContact Sport A/S. Opony całoroczne Zdecydowałem się założyć rozmiar M-pakietowy czyli 225/40/18 przód i 255/35/18 tył. Po kilkuset kilometrach zauważyłem sporą różnice w porównaniu do runflatów. Jest ciszej i bardziej miękko. W szczególności na zakrętach. Troche to dziwne bo sama przyczepność jest świetna, natomiast czuć wyraźnie, swego rodzaju "pływanie" w zakręcie. Ciężko to inaczej opisać.

Na poczatku tak sie wydaje, a pozniej sie przyzwyczaisz. Napewno lepsza kontrola bedzie na zakrecie, bo runflat mi sie wydawalo jakbym jechal w jakims rowku i za sztywno, a powinno sie lekko uginac.
Moze masz za malo wiatru w kolach?
Ja mialem 0.2 na kazde kolo za malo i po dopompowaniu bylo ok, chociaz moze nowy opony musza sie ulozyc.

Ja czułem różnice między bridgestonami turanza er300, a założonymi później conti csc5, w obu przypadkach nie były to runflaty, więc u Ciebie też różnica będzie wyczuwalna, właśnie to uginanie się opony w zakręcie. Ale za to komfort troszkę większy, choć mi się bardziej sztywność bridgestonów podobała, przyczepność na mokrym troszkę mniej

Żeby nie było nudno to dodam kilka zdjęć zrobionych lepszym aparatem.

Dorzuciles po 0.2 do tych opon w porownaniu do rft, zeby nie bylo tak 'gumowato'?

Widzialbym u Ciebie glebe i byloby duzo lepiej. Mysle,ze nie trzeba byloby nic wiecej dodawac, bo dokladka alpiny mi nie lezy w polifcie.

Punisher, ciśnienie zostawiłem fabryczne. Teraz się już przyzwyczaiłem i jeździ mi się dobrze. Chyba była to kwestia przyzwyczajenia do twardych runflat-ów. Co do obniżenia to sobie odpuściłem. Wiem, że wyglądałoby to lepiej, ale za dużo kombinowania w stosunku do efektu. Przy napędzie xDrive nie wystarczy zmienić tylko sprężyny, więc koszt będzie duży.

Dobrze wiedziec, ze xdrive jest ciezko obnizyc. Bede zatem wybieral dalej rwd.

Co do cisnienia, to bardziej czulbys roznice w przyspieszaniu, bo na ori cisnieniu mi sie wydaje, ze brakuje troche koni

Piękny kolor skór

autko piękne

widział bym tu jednak styling 230

Nie zaleznie czy to rwd czy 4x4 zalkadanie sprezyn obnizajacych do seryjnych amortyzatorow wykonczy je bardzo szybko, przekonalem sie na swoim przykladzie.

Hakelbery, dokładnie tak jest, a amorki do x-a troszkę kosztują ja też zostawiam seryjny zawias mimo, że wysokość przodu w x-drivie troszkę wizualnie przeszkadza.
matraks224, dystansów żadnych nie planujesz?

Hakelbery, amortyzatory to pierwsza rzecz, która się sypie po założeniu sprężyn. I to dopiero początek problemów w xDrive. Cały napęd powoli się psuje ze względu na naprężenia podzespołów po obniżeniu. Wszystko inaczej się wtedy układa i pracuje pod nienaturalnym kątem. Według mnie szkoda zachodu. W dodatku czasami zapuszczam się e92 w dzikie otchłanie chicagowskich ulic i tylko się modlę, żeby czegoś po drodze nie urwać. Na szczęście mieszkam na zachodnich przedmieściach, więc ulice Chicago odwiedzam tylko, gdy jadę na mecz Blackhawks lub na jakiś koncert do United
pavell91, Nie planuje żadnych dystansów. Po męczarniach z kołami w byłej e38 nic poza standardowym rozmiarem i ustawieniem nie zakładam.

Ładnie jej w biabym kolorze i też doceniłem x drive, jak kupiłem BMW z tym napędem.

Masz racje... Mam teraz doczynienia z 328i Xdrive 11r... to jakaś porażka. Wystarczy mała usterka zawieszenia i już 4x4 się pokazuje... Troszkę geometria nie pasuje i znów 4x4... Jedziesz i znów coś... Speed sensor i 4x4 świeci się ponownie. Do tego wysypał się transfer case. Nigdy więcej xdrive. Jak 4x4 to tylko stałe quattro.

Naszczęście kupiłem już 335i w jedynej słusznej wersji RWD z Manual i M sport!

PS Mieliśmy się kiedyś spotkać pogadać.

Kaczorrr, pecha miałeś z tym xDrive Pokaż lepiej 335i bo jakoś nie widzę nowej galerii. Powiedz kiedy i gdzie to sie umówimy i oblookamy Twój nowy nabytek