BMW Sport

No i dobrze działasz szczęście że sprawa się tak zakończyła a nie inaczej.Ogarniaj auto bo majówka się zbliża wielkimi krokami szkoda żeby w warsztacie przestało:)

Zamawiaj koniecznie znaczek 540i Dodaje +50 do reputacji na mieście I zaoszczędzi co niektórym niepotrzebnego przegrzewania swoich małolitrażowych silników

usłyszą;d ja tam bym zamówił... ale "520i" ;d

Już ogarnięte, dziś będzie odebrane



ale -10 do tajności!



mogłoby to być zabawne, ale raczej się nie jestem fanem ulicznych wyścigów i mistrzem prostej... chyba że przeciwnik godny albo chcę sprawdzić ile dostanie mój samochód. Niedługo ustawiam się z e39 m5

Co do znaczka to popatrz co po numerze VIN wychodzi.
Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś na mieście i zobaczymy czy to całe wyposażenie dodatkowe co mam bardzo wpływa bardzo negatywnie na przyspieszenie

A czemu tu się nic nie dziej?

jak tam poszukiwania kierownicy i wnętrza?

uo, Pany...

za 1,5 miesiąca mam ważne wydarzenie życiowe także na razie głowy nie mam do zajmowania się e39.

Poza tym całą energię i zasoby $$$ pochłonęło w ostatnim czasie e28. Chyba na nowo się zakochałem w niej, a plany są poważne


Kierownicę już prawie miałem, ale mi uciekła, a muszę jednak szukać jednonabojowej bo zmiana była w marcu 1999, także znaleźć pasujące serducho też nie tak łatwo (w wersji bez telefonu dodatkowo), także na razie mi się nie chce.

Co do wnętrza, to mniej lub bardziej regularnie monitoruje allegro, ale praktycznie same angole są, a chce alcantare albo bananową skórę w komplecie i bez sztukowania boczków itd. Do tego fotele manualne. Jak się trafi to ustrzelę

wysiadła mi najprawdopodobniej kostka stacyjki i nie działo radio, klakson, tli się kontrolka poduszki. Problem w tym że absolutnie nie mam czasu się tym zająć przez najbliższe kilka tygodni nie poświęcając normalnego życia na to. Ale w końcu się zbiorę.

A tak poza tym, to 540iA jest dupowozem idealnym - każdy wyjazd w trasę cieszy...choć jakby ktoś mi zaproponował zamianę na e38 to...kto wie. Korci

lpg masz w niej?

Wojt4S90, viewtopic.php?f=6&t=139638&p=1823001#p1823001

no to rzeczywiście dupowóz idealny

a tak wygląda obecnie. Czyli nic się nie zmieniło

Polubiłem nawet ten imidż, na który na początku nie mogłem patrzeć. Może niedługo zacznie się coś dziać w temacie...choć pisząc to sam średnio wierzę w "niedługo".

Problem albo i nie problem w tym, że nie mam takiego sentymentu do tego samochodu, żeby się nim bawić, nie ma dla mnie tego klimatu dla którego mogę dużo poświęcić, wolę skupiać uwagę na czymś co naprawdę wywołuje emocje. W sumie to tylko e39...

Jak na razie e39 utrzymuję tylko w idealnym stanie technicznym. Tak czy inaczej, niższy zawias i środek koniecznie trzeba zrobić żeby to wyglądało i mam to na uwadze

ogółem mam podobne wrażenia jak Ty odnośnie e28 ja o swoim e32 e39 bardziej mi sie widzi komfortem prowadzeniem tym, że jest nowsze ale jak patrze na e32 to mam banan a e39 to taki zwykły szary dupowóz dzisiaj jakich wiele

dokładnie tak. Trzeba by M5 albo Alpiny żeby jakieś emocje budziło e39. A i tak do klasyków nie mają startu jeśli chodzi o frajdę, przyjemność i ogólnie pojętego banana na ryju. No ale , co kto lubi

Z klasykami to jest inny klimat. Ja wpadłem w to dawno temu i nie wyobrażam sobie mieć tylko jakiegoś plastika.

Klasyki bez wątpienia mają lepszy klimat, ale E39 z odpowiednim silnikiem to jednak dupowóz który daje radość Oczywiście jeżeli wykorzystujemy potencjał auta, a nie się tylko na nie patrzymy

Jeśli to jest m5, to się zgodzę

Jak dla mnie samochód budzący emocje to albo klasyk albo coś bardzo performance i edycje topowe - jak m3, m5 czy odpowiedniki innych marek

wiadomo m5 to w zasadzie inny wóz ale niestety wygląd podobny m5 daje banana z jazdy a e32 nawet jak stoi pod domem to sie ryj smieje

Czyli 540i nie daje frajdy z jazdy ?

daje namiastkę.

Dobrze gniecie w fotel jak się przyciśnie, a jak potrzeba to jest komfortowa i wygodna. Z drugiej strony, osiągi to tak naprawdę jedyny atut 540stki i tego że jest fajniejsza od 520stki, a te osiągi znowu jakieś powalające nie są. Chociażby dlatego, że aktualne f10 530d - czyli plebejski diesel jest szybszy - od kiedyś topowego benzynowego V8. Czasy się zmieniają...

... a z klasykami jest inaczej. Upływ czasu działa na ich korzyść.

Nie wiem jak ująć w słowach czemu tak jest, ale za jedno e28 oddałbym 10 sztuk e39.

Żeby to poczuć trzeba wziąć takiego rekina w upalne sobotnie popołudnie za miasto. Stanąć na pustym parkingu - obejść ze 2x, obejrzeć, przyjrzeć się - wsiąść, otworzyć szyby, szyberdach i odpalić - usłyszeć metaliczny dźwięk silnika i ruszyć bez celu i bez pośpiechu

albo z drugiej strony. Wziąć szybkie auto i jechać na tor pozapier... Ale na to e39 540i się nie nadaje. To dalej tylko dupowóz

PS. M5 e39 też bym na swoje e28 nie zamienił

ja też bym za babkę nie zamienił.


Zgadzam się z Tobą w 100%. Vkę uwielbiałem i uwielbiałem nią zapie...., głupieć i słuchać dźwięku silnika.
Ale podjeżdżałem pod garaż, wyciągałem Babkę..... ruszałem pierwsze metry i powtarzałem to samo....
Nigdy bym ją nie zamienił na nic innego. Jak widać przy moim charakterze wszystkie auta nie wytrzymują dłużej niż pół roku, a Babka...... nigdy mi nie przyszło przez myśl by ją sprzedać.