BMW Sport

Powodzenia. Widzę że jest troszkę pod górkę, no ale autko jest tego warte.
Bardzo ładne

Może i pod górkę, ale pewnie się powtórzę- w większości aut z forum poprawia się takie pierdoły. Albo powinna poprawiać Ja tylko to wszystko dokładnie opisuję, żeby mieć się gdzie wyżalić

Hamulce przód ogarnięte. Tłoczek trochę lipny, ale nowego nie miałem dziś więc tylko przepolerowałem i złożyłem na nowych gumkach. Wstępnie odbija ładnie, zobaczymy po dalszej eksploatacji. Dopiero teraz zobaczyłem jak ubrudzoną mam felgę po tygodniu jazdy, ubrudzoną w pył z klocków. Myślałem, że obie strony są takie ale nigdy nie chodzę dookoła auta i dziś zobaczyłem dopiero, że z drugiej tak nie jest. Ewidentnie hamulec nie chciał odpuścić. Zobaczymy jak będzie dalej.

Kolejny minus poprawiłem z samego rana, bo gaz który mi śmierdział to prawdopodobnie wina nieszczelnego wlewu pod klapką. Tzn był to jedyny gwint złożony na sucho, bez teflonu. Poprawiłem, obkręciłem każde połączenie i obmacałem wszystko inne Ciekawostka to cała instalacja od butli do samego przodu zrobiona już na faro. To się ceni

Teraz auto wietrzy się na słońcu po umyciu a potem zabawa butaprenem Weekend mija przyjemnie

U mnie też telepało przez trzymający tłoczek, kupiłem nowy bo nawet jak jest wypolerowany a są malutkie wżery to to znowu powróci ...

Przy okazji sprawdź czy tarczy nie pogięło, ja miałem już w słabym stanie to zmieniłem zaraz na nowe.

pzdr

Tym razem weekend oszczędniejszy w prace, bo nie mam co dłubać Małymi krokami dochodzę do stanu "w pełni sprawne auto"

Detal, który mnie męczył to niedziałający przycisk kasowania przebiegu. Przy instalacji LPG przydaje się do obliczania zasięgu Zgodnie z instrukcjami naprawiłem przy użyciu patyczków kosmetycznych i kleju "Kropelka". Dodatkowo przepolerowałem trochę szybkę licznika (nie mam zdjęcia "po").

Przycisk działa










Wcześniej dokleiłem jeszcze wiszące uszczelki drzwi, oraz usunąłem dwie martwe pszczoły skitrane pod tylną szybą Nie myślałem, że to aż tak trudno dostępne miejsce. Aha no i wymieniłem poduszkę amortyzatora z tyłu i wyczyściłem/zabezpieczyłem talerzyki bo brzydko takie rude montować z powrotem.

Niestety Jakobe chyba miał rację i hamulec delikatnie jeszcze cieplejszy z lewej strony więc tłoczek nadal jakoś opornie wraca. Chyba bez nowego się nie obędzie. Ewentualnie przewód elastyczny wymienię żeby mieć pełen spokój.

Aha no i mogę podsumować bo auto mam już ponad miesiąc i przez ten czas zrobiłem delikatne 2500km i spaliłem benzynę za 50zł (magia!). Średnie spalanie gazu to jakieś 12litrów na setkę. Ale to 80% w trasie. Miasto pomijam bo nawet około 20 potrafi wciągnąć. Komfort podróżowania super ale tylko jeżeli chodzi o ekspresówkę. Gorsze drogi w lublinie albo moja wiocha to niestety męka na tych kołach/oponach. Chwilami się zastanawiam czy nie przeskoczyć na 17-cali, bo codzienne użytkowanie auta zaczyna chwilami drażnić.

W dużym skrócie - miesiąc minął i nie żałuję ani złotówki wydanej na auto

Fajnie że cierpliwości Cię nie opuszcza


Będzie malinowo

Zawsze jak widzę ten kolor na ulicy w coupe to wykręca kark Chrome line do likwidacji jak dla mnie.
Odnośnie wypadającego zapłonu - trzeba podpiąć pod komp i będzie wiadomo

Nowe świece wyeliminowały problem wypadania zapłonów

A co do chromu to myślę, że kolejny weekend to TEN moment Obym tylko miał czas na dłubanie

ja myślę ,że to dzięki bilstein b8 i h&r jest taki "komfort" - jak chcesz możemy się zamienić na zawias m pakietowy

///david, podziękuję Bardziej chodzi mi o problem, że jadąc boje się o uszkodzenie felgi lub (co bardziej prawdopodobne) opony. Ale i takiej jazdy można się nauczyć.

Większy problem to walenie z tyłu, które nie ustało po wymianie poduszki amortyzatora. Hmmm

W jakich momentach słyszysz to walenie? Na nierównościach, przy zmianie biegów?

Nierówności. Podczas bujania nie jest to słyszalne, jedynie gdy koła skaczą na dołach.

Sprawdź tuleje tylnych wahaczy - te "w progach". One mocno tłuką jak są zerwane

wszystko było wymieniane na nowe, ale kto wie, może się któraś "poluzowała"

Dziś wracając od dziewczyny w nocy jechałem po mieście bez muzyki i nasłuchiwałem. Na dołach trochę słychać, ale chyba ten główny dźwięk nie pojawia sie właśnie wtedy tylko jak przy hamowaniu silnikiem dam gazu i odwrotnie, jak nagle puszczę gaz (przy małej prędkości) i zacznę zwalniać silnikiem. Ruszając z miejsca też słychać jak coś z tyłu z lewej jakby przeskakuje. No ta poduszka też waliła i to mocno, tego głuchego dźwieku nie ma ale coś pozostało. Trzeba to dokładniej zbadać.

A tak całkiem przy okazji zmierzyłem przyspieszenie aplikacją na telefon (WP8) o nazwie CarPower. Wiadomo, że to na podstawie gps więc wróżenie z fusów ale do setki wyszło mi 8,2s oczywiście na gazie. Więc w normie

Jeżeli przy hamowaniu silnikiem i dodawaniu gazu, to na 90% luz na półosi, ewentualnie tuleja mocowania dyfra. Możesz to łatwo sprawdzić na podniesionym aucie, kręcąc delikatnie przód-tył tylnym kołem patrzysz czy jest opóźnienie w ruchu flanszy dyfra, jeżeli jest to znaczy, że przegub ma luz.
U mnie lewa półoś do wymiany, wali przy dodawaniu i puszczaniu gazu, no i przy jeździe no 1-szym biegu czuć ten luz najbardziej

Ale właśnie to nie jest dźwięk tylko przy ruszaniu lub tylko na dołach. Pojawia się i tu i tu. Dziś znów miałem wrażenie że bardziej na nierównościach. Nie ma co wróżyć z fusów, trzeba wleźć pod auto i sprawdzać co się da

Kolejna sobota przy e46 Weekend a do tego początek urlopu, aż chciało się coś pokombinować no i na widelec wziąłem przednie lampy. Nie ma tu raczej co opisywać, żadnego tutoriala nie robiłem bo każdy wie na czym to polega. Demontaż, mycie, papierki, pasty, cleaner, wosk i na auto

Kilka zdjęć z zabaw mam Tym razem nawet otworzyłem znów fotoszopkę, chociaż osatnio aparat ciągle robi zdjęcia w jpg i nie chce mi się jakoś nic w nich poprawiać poza zmianą rozmiaru

Przed:




W trakcie:


I po






Tu widać, żę ideału nie ma ale i tak jest świetny efekt:



No i zabawa





Z wpadek to padł mi akumulator przez cały dzień pracy w ogrodzie (no może nie cały, ale kilka godzin jednak słuchałem muzyki ... ).

Mozesz opisac po kolei czym lampy jechales? Zabezpieczasz je teraz folia albo lakierem, bo po polerce beda chyba podatniejsze na matowienie. pozdro

efekt naprawdę bardzo dobry

Co do tego spalania 20l po miescie to chyba troche przesadziles, albo masz cos rozregulowane. Mam taki sam silnik i też na gazie, to na miescie spala mi w granicach 14 ( z reguły mniej)