BMW Sport

Szkoda autka.dobrze że ludzie cali.moim zdaniem bedzie szkoda całkowita

foty nie działają

współczuje przygody...

IC nie ma.

Fotki muszą działać.Mi działają.

przykra sprawa dobrze, że Tobie nic się nie stało
jedyny + to dobrze, że winny jest (choć marne pocieszenie)
uszkodzenie nie jest ogromne, ale trochę "zabawy" będzie

Normalka jak widze na drogach-ludzie albo slepi albo przepisow nie znaja i nie patrza na znaki. Wiele razy uniknalem stluczki albo w tyl albo w bok pojazdu. Nie wiem czy wiekszosc nie kupila prawka albo w laysach nie znalezli.

Najgorsze, ze wlasnie wyjezdzaja tacy, ktorzy maja w d.. swoj samochod, bo pare groszy kosztuje, a Ty tracisz na takiej glupocie innych.
Dobrze, ze szkode zwroci ubezpieczalnia, ale czy pokryja 100%, czy 80% i samochod zostawia?
W UK czesto pokrywaja cene rynkowa, zatem dosc malo wyplacaja, a czesto ubezpieczenie dla mlodych jest drozdze niz pojazd, gdy mowa o starym samochodzie.
Najgorsze gdy dostaniemy kase, a samochod niestety musimy oddac na poczet odszkodowania.
Takich ludzi powinno sie wysylac na badanie wzroku i ponowne szkolenie.

Kiedys skrecalem w lewo, piec samochodow mnie minelo, a jeden wjechal w tyl, twierdzac ze mnie nie widzial-pomaranczowy kolor samochodu musi byc ciezko widoczny.

Tu na szczescie ubezpieczenie nie wzrasta nawet gdy nie nasz wina, a w UK skasowany samochod i wzroslo mi dwukrotnie ze wzgledu na niebezpieczna okilce.

Powodzenia w odbudowie betki i walce o odszkodowanie.
Szkoda kazdej ladnej bestii, ale najbardziej chyba sentyment i praca wlozona we wlasny bolid.

Ja pier.......wielka szkoda Mam nadzieje ze chociaz wyjdziesz na tym za te wszystkie nerwy i stres!

specyficzne skrzyżowanie, trochę przesunięte, dużo osób ma problem. ma być rondo. szkoda auta.

będzie dobrze! czasami można na tym dobrze wyjść! sprzedawaj i będzie następna!

Gdyby mi ktoś taki numer odwalił to bym chyba typa rozerwał. Masa czasu i pieniędzy poświęcona na auto żeby cieszyło każdego dnia, a wyleci taka ciota i od tak rozwali bo nie widział, bo się zagabił itp...

Masacra... brak słów trzymaj się chłopie

Szkoda auta... Debili nie brakuje. Wszędzie - niestety.
Życzę Ci aby udało się wyrwać z ubezpieczalni jak najkorzystniej dla Ciebie.
Ja sam już kilka razy uniknąłem stłuczki (mówię o UK) bo a to dziadek się zagapił, a kto ktoś wyjechał nagle mimo, że miałem pierwszeństwo.

Pamiętam jeden taki przypadek, że dosłownie brakło kilka cm, jadąc sobie spokojnie do pracy (silnik zimny) więc miałem 40 max 50km/h dziadek wyjechał mi nie ustępując pierwszeństwa, odbiłem i do hamowałem do krawężnika.
Gość odjechał. Ruszyłem za nim ale nie za bardzo chciał się zatrzymać. Dogoniłem, siadłem na dupie łypałem długimi, trąbiłem, próbowałem wszystkiego żeby tylko się zatrzymał. W końcu zjechał na pobocze i stanął.
(Jeszcze nie wiedziałem kto siedzi za kołkiem) Zobaczyłem dziadka, więc opierd*liłem go delikatnie, widać że był przestraszony. Przepraszał mnie chyba z 10 razy.
Tłumaczył się, że miał zaparowaną szybę i mnie nie widział. Wytłumaczyłem mu, że jeśli nie jest pewien niech 3 razy spojrzy w lewo i prawo.
Ręce po tym zajściu telepały mi się jeszcze w pracy aż do pierwszej przerwy.

Auto dzisiaj zostało sprzedane.
Dziękuję za komentarze i dobre słowo słowo.
Teraz czekam jeszcze na kasę z ubezpieczalni. Ale źle nie będzie.
Pozostaje pytanie co dalej ??
Mam na oku E92 335d, ale gość ma wyłączony telefon. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Szybko , czekamy na następcę .