BMW Sport

Witam, na imię mam Stefan i jestem nowy na forum. Samo forum czytam już od jakiegoś czasu ale pomyślałem, że skoro stałem się szczęśliwym posiadaczem E36 to warto się zarejestrować, wrzucić post do galerii a w przyszłości może bardziej udzielać na forum. PS. Macie tu ogromną bazę wiedzy, nic tylko czytać, cieszyć się i korzystać.

Wracając do sedna. To konkretne BMW kupiłem w zasadzie przypadkiem. Szukałem używanego auta w kwocie do 10tyś i po spędzeniu kilku dni na jeżdżeniu, oglądaniu "idealnych" egzemplarzy czy to Peugeotów, Citroenów czy innych marek (wcześniej jeździłem Xantią MK I) odechciało mi się już wszystkiego. Dodam że szukałem auta po 2000 roku. W zasadzie z nudów pojechałem oglądnąć to auto, które znajdowało się pod Poznaniem. Pomyślałem, że BMW jeszcze nie jeździłem więc czemu nie. Już pierwsze oględziny przekonały mnie, że chyba w końcu trafiłem na coś konkretnego i wartego uwagi. Do zakupu podszedłem na chłodno (BMW w ogóle nie planowałem, a na pewno nie ten rocznik i ten silnik) więc umówiłem się ze sprzedawcą i zrobiliśmy przed sprzedażowy przegląd auta w serwisie (nie ASO - kwota ponad 800zł mnie odstraszyła, ale w jednym z bardziej znanych, polecanych i współpracującym z ASO warsztacie zajmującym się BMW).

Okazało się że auto nie ma za sobą poważnej kolizji czy innego wypadku, jednak było malowane dookoła (poza maską i dachem). Przednia szyba też nie jest oryginalna. Na dodatek obecny przebieg 231 tyś wydaje się być bardzo możliwy. Silnik idealnie trzyma temperaturę (tego się bałem bo naczytałem się o wielu uszkodzonych M52B28). Oczywiście wyszły pewne mankamenty auta (min. wyciek spod pokrywy zaworowej czy pęknięta tylna sprężyna i parę innych pierdół), ale po zastanowieniu i odpowiedniej negocjacji ceny zdecydowałem się na zakup buni.

Co do historii wozu. Auto 3 lata temu przyjechało do Polski z Niemiec. Użytkował je młody chłopak, który obecnie jeździ E39 (pod domem stało jeszcze E60) i widać że o auto się troszczył, jednak po zakupie 5tki zdecydował się na sprzedaż. Po polskich drogach auto zrobiło około 20tyś kilometrów.

Poniżej rozkodowany w serwisie VIN (wiem że można to zrobić online ale skoro mam gotowy skan to wrzucam):



W tej chwili auto staram się doprowadzić do jak najlepszego stanu mechanicznego. Parę bolączek udało się już wyeliminować, jednak teraz czekają sprawy związane z przednim zawieszeniem (sworznie), wymianą maglownicy oraz naprawą zawieszenia tylnego mostu i parę innych rzeczy. Jak uporam się z mechaniką na tip-top wtedy czas na wnętrze, no a na końcu lakier. Chociaż prezentuje się ładnie, to niestety widać już gdzie nie gdzie ślady korozji (dól drzwi, spód maski, lekki nalot na progach itd). W każdym razie podłoga jest zdrowa, a poprzedni właściciel wykonał naprawę blacharską (wstawienie nowego progu w bagażniku - osławione w E36 miejsce), którą mechanicy określili jako wykonaną bardzo poprawnie.

Poza wyposażeniem auto ma jeszcze kilka modyfikacji, które przeprowadził poprzedni właściciel:

- przednie reflektory Angel Eyes Depo
- tylne reflektory Depo
- przód zawieszenie gwint
- alu 17cali z oponami Pirelli P Zero Rosso
- przyciemnione szyby tylne boczne oraz tylna w kolorze nadwozia (to chyba zostało wykonane w Niemczech)
- dyferencjał ze szperą 25%

Na razie dwie fotki, ale pewnie niebawem dorzucę kilka. Na razie brak czasu.





Podsumowując. Autem jestem zachwycony. Prowadzi się baaardzo pewnie nawet przy wysokich prędkościach. Gdy trzeba potrafi w piękny sposób zarzucić tyłem. We wnętrzu nic nie skrzypi. Wyposażenie działa w 100%. Środek wymaga lekkiej kosmetyki ale nie jest zniszczony a tapicerka nie poprzecierana. Jedynie szmata na boczkach lekko wisi. Silnik czyli 2.8 jest niesamowity - pięknie ciągnie z dołu, mocy jest aż nadto (wcześniej miałem diesla 70KM). Niestety autko ma też swoje wady - niskie zawieszenie i opony o szerokości 225 nie zachęcają do jazdy po mieście czy po polskich dziurach, o koleinach nie wspominając. Tym samym auto będzie służyło jako zabawka na weekendy. Jestem wielkim fanem motoryzacji od lat i teraz wiem że to E36 to był strzał w dziesiątkę.

PS. Mam nadzieję że zbytnio się nie rozpisałem i nie przynudziłem. Oczywiście będę wdzięczny za wszelkie opinie i sugestie. Jeszcze raz witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Masz + 10pkt reputacji na forum



Przyjemna seria , choć mało zd. Plus za szperę.

Fajna bunia

Hehe, no przepraszam ale nigdy nie miałem bliższej styczności z tym autem a tym bardziej silnikiem to i wrażenia są. Autem przejechałem może 1000km więc wszystko jest nowe itd.

Dzięki Panowie za dobre słowo.

bardzo fajny sedan
wygląda zdrowo

fajna sztuka podoba mi się ten kolor no i motor na

Dzięki. Kolor od razu też mi się spodobał. Wygląda zdrowo ale wymaga trochę pracy co by nie mówić. Mam nadzieję że będzie czas i okazja pochwalić się kolejnymi fotkami między innymi z przebiegu prac.

PS. Właśnie tak sobie doczytuję i chyba mam ori felgi od M3 po lifcie. Wnioskuję bo - jest polerka i jest wgłębienie na znaczek M. Z tyłu są 8,5" z przodu 7,5" co też by się zgadzało. No chyba że mogą być podróbki ale to już po wadze można tylko zbadać. Hmm, jak by nie było miłe zaskoczenie na dobranoc

zdrowy sedan
ale dodaj więcej zdjęć to pooglądamy dokładniej

Stefanrsko, lalka ładny kolor i look , ale
sprzedaj jak najszybciej i tak nie pojedziesz więcej niż 99km/h w zabudowanym

Nie ma co sprzedawać na razie trzeba się trochę nacieszyć, ale fakt z tymi karami teraz.. rozumiem jeszcze gdy ktoś w normalnym zabudowanym ciśnie ponad 100tkę.. ale wiadomo dobrze, że od momentu wprowadzenia przepisów najwięcej ludzi wpadło na śródmiejskich obwodnicach, wiaduktach, zjazdach z nich itp.

Ładny kolor =)

Ładna sztuka dodaj jeszcze więcej zdjęć

Nooo.. niejeden by Ci pozazdrościł takiego obrotu sprawy miałeś 10 tys i przypadkowo trafiłeś na ładne, zadbane 328 szukając francuzów

Powodzenia, wygląda okej, to koło nie jest moim faworytem do tego koloru, sam jeździłem na podobnej glebie (tu pewnie jest 6-8cm obniżenia z przodu?) i do codziennej jazdy rzeczywiście słabo.. chociaż niektórzy tak jeżdżą i sobie chwalą Jeszcze pokaż srodek!

pamietam ją z allegro olx,kolor zupełnie nie mój ale to tobie ma sie podobać.rób foty i pokazuj reszte

Owszem była na olx i allegro tak jak piszesz, aczkolwiek zainteresowanie niewielkie..pytałem właściciela to w ponad tydzień po wrzuceniu ogłoszenia był u niego jeden klient. Podczas oględzin wcisnął jakąś kombinację przycisków przy liczniku bodajże i wyskoczyło coś ponad 300tyś km przebiegu (podobno to jakiś znany trik). Po czym wytknął kilka mankamentów i stwierdził że za 6k kupi

Ja dzięki temu że zdecydowałem się na ten przegląd to po pierwsze wiedziałem na dzień dobry jakie są niedoskonałości samochodu, a po drugie udało mi się stargować z ceny początkowej jakieś 10-15%

Chętnie bym pstryknął jakieś foto jeszcze ale pogoda ostatnio do kitu..jutro będę chwilę grzebał przy aucie to chociaż wnętrze staram się pokazać, a jak pozwoli pogoda to może coś więcej.

PS. Chcę samodzielnie wymienić filtr kabinowy. Instrukcję już mam, więc sobie poradzę. Tylko pytanie jaki filtr? Węglowy, zwykły papierowy? Jakaś firma jest polecana? No i pytanie może głupie, ale klimy na razie nie dobijałem i nie odgrzybiałem (chłodzi ale mrozem z niej nie wieje. Więc pytanie, czy zrobić to wszystko razem, czy mogę spokojnie wymienić sobie filterek, a resztą zająć się w wolnej chwili?

jest taka kombinacja i to nie tylko w BMW
powodzenia ,raz to robiłem i nigdy więcej to jest jakaś porażka

Spokojnie sobie wymień filtr, najlepiej załóż taki rodzaj jaki jest aktualnie. A co do firmy, wystarczy nawet Filtron

No ale podobno to nie pokazuje prawdziwego przebiegu tylko jakieś tam cyfry. Dobrze kminię?



Hmm, mam też mały problem z czujnikiem stopu umiejscowionym obok hamulca. Wyskakuje mi błąd Brake Light Circuit. Psikałem tam WD40 (ktoś gdzieś w internecie pisał że mu pomogło), a samą osłonę spod kierownicy zdjąłem bez problemów. No ale niestety, stop jest, a błąd raz się wyświetla raz nie. Czasami wystarczy wyłączyć zapłon, a czasami i to nie pomaga. Wymienię cały czujnik i zobaczę co dalej.

Wracając do filtra - jak będę miał jakieś mega problemy to najwyżej sobie odpuszczę. Byleby nie uszkodzić auta. Jeśli chodzi o naprawy i całą listę prac to krótka nie jest...

- wymiana filtra kabinowego
- nabicie i odgrzybienie klimy
- sonda lambda do sprawdzenia (lekko falujące obroty, raz czy dwa się zdarzyło)
- sworzeń przód x2
- tuleje tył x2
- maglownica do wymiany
- mechanizm wycieraczek po stronie pasażera
- tuleja mostu przód
- tuleja wózka
- opony tył
- czyszczenie szyberdachu
- wymiana mieszka przy lewarku zmiany biegów
- automat/czujnik stopu - wymiana
- wymiana świec zapłonowych
- wymiana oleju w skrzyni
- wymiana oleju w dyfrze
- wymiana uszczelek na narożnikach szyb
- wymiana uszczelek dookoła klamek
- sprawdzenie kompresji silnika
- konserwacja podwozia
- kierunkowskazy parują
- blacharka

O jakiś modach i innym upiększaniu na razie nie wspominam PS. Dzięki za komentarze i rady.

Dobrze. To pokazuje jakiś nr magazynowy czy cośtam innego, każdy domorosły "szpecjalista" ze szwagrem co się "zna" robi ten trik i myśli że odkrył tajemnicę przebiegu

Z filtrem kabinowym lekko nie jest jeśli nie masz przynajmniej 2 łokci na każdą rękę, powodzenia

Plany właściwe, trzymam kciuki

Szkoda że tak mało zdjęć, bo wizualnie auto wygląda bardzo elegancko, a coraz trudniej o dobrze utrzymane E36.