BMW Sport

Nie nie warsztat, tylko jak kupie taka banke albo dwie, to wyjdzie mnie 44 funty za 8 litrow czyli wymiana i ewentualna dolewka miedzy wymiana+troche zostanie. Jak chce kupic 8l na wymiane to musze zaplacic najmniej 64 funty, wiec mam 20 na kazdej wymiane, co daje 100f, czyli za 110 funtow mam kolejne 20L oleju.

Wymieniam olej co ok 9tys km, wiec co 5 miesiecy i lubie miec wszystko pod reka tak jak olej i filtr,a nie czekac na dostawe i kupujac w wiekszych ilosciach mam zawsze taniej.

Zamawiam z Niemiec z firmy, ktore sprzedaje czesci i oleje. Nie wiem jak z pewnoscia, ale skoro sprzedaja oleje od lat...

Kolejna sprawa to zmienilem tydzien temu filtr kabinowy na frecious plus.
Mialem weglowy i zawsze cos smierdzialo albo spaliny albo cos innego w okolicy, ktora przejezdzalem.

Po zalozeniu tego filtra nie napisze, ze calkowicie smrod zostal wyeliminowany, ale bardzo sie zmniejszyl, prawie do zera.
Budowa filtra jest bardziej dopracowana, dzieki czemu przylega do plastikowej obudowy i calkowicie uszczelnia ja. W weglowym nie jest tak do konca.

Jak dla mnie lepszy niz weglowy i od siebie polecam

Najlepsze, ze myslalem iz to nowosc, a te filtry w eurocarparts leza pokryte kurzem, bo nikt ich nie chce-cena prawie dwa razy wyzsza niz zwyklego manna.

w Twoim przypadku dokładniejsze dopasowanie filtra to nie lepsza jakość wykonania, tylko inny wymiar filtra z polifenolem, jest odrobinę dłuższy (3mm) i odrobinę węższy (1mm).
a polifenol ma za zadanie pozbycie się alergenów, a za zapachy odpowiada węgiel aktywny = Twój filtr był po prostu zanieczyszczony

Od nowosci weglowy nie wylapywal tak jak ten. Zawsze cos smierdzialo, a teraz jest duzo lepiej. Weglowy ma dwie warstwy a ten ma 3?

Nie wiem co tam jest, ale dziala lepiej niz poprzedni i bede taki kupowal

najważniejsze, że jest lepiej
swoja drogą sprawdź łącznik elastyczny za turbiną oraz kolektor wydechowy


tak, węglowy to jakby 2-warstwy, a z polifenolem 3-warstwy (pierwsza to "papier")

Dlaczego mam sprawdzic?
Ten smrod jest zawsze gdy jade za jakims starym samochodem, ktory juz pewnie olej przepala albo na lakach smierdzi nawoz naturalny

Co powiesz o oleju Aral super tronic 0w40 low saps?

Dla mnie plus, ze jest 0w40 i low saps.
Test podgrzewania przechodzi super i lepiej chroni silnik niz mobil 1, ktory w tym tescie robi sie czarny.


Parametry:
40°C - 75,7
100°C - 12,8
gęstość 15°C: 0,838
Zamarzanie: -60°C
low SAPS
ACEA: C3

Tyle ile dostalem odnosnie tego oleju. Robi go podobno BP w DE, ale jak z jakoscia?
Pytalem na roznych forach i nic

aaa, myślałem, że ze swojej 3er to czujesz


na papierze ma fajne parametry
swego czasu (pod koniec lat 90) Aral był najlepszym olejem dostępnym w Polsce
teraz?

więc po fuzjach etc. chyba mu blisko do Castrola

Mobil 1 tez juz nie grzeszy jakoscia. Znalazlem testy kolesia, ktory testowal arala w saabie turbo troche podkreconym i wychodzil lepije niz mbil. Duzo osob na innych forach poza Polska tez nie narzeka, wiec moze sprobuje?

Tak naprawde zmiana oleju co 9-10tys km nie powinna sprawiac problemu. Teraz latam na 5w40 millers xf, ale chce zejsc na low saps 0w40 i niestety millers juz nie produkuje xfs 0w40 low saps, a xf.


Testy robione w 2016, wiec w miare na czasie

Moze po testach z laboratorium powiesz, czy to dobry olej czy nie

https://bobistheoilguy.com/forums/ubbth ... 40_10552km

parametry wydają się OK - musisz sprawdzić na własnym aucie


fakt, do Twojego auta XF 0w40 nie można zalać, ale ja bym poszedł w EE 5w30 (ew. C3) lub EE 5w40

Mialem oba i oba sa mid saps. Wiem, ze duzej roznicy miedzy low saps a mid nie ma, chyba ze mid jest w gornej granicy normy to tak.
Do tego chce 0w40, bo lancuch w n57 to masakra i po calej nocy stania pod golym niebem slychac jak rano odpalam i zanim olej wszedzie doplynie to silnik klepie i lancuch slychac jak delikatnie obciera. Mam 110tys km i to jest masakra.

Wazne tez, aby hths byl powyzej 3,5 i podobno aral taki ma, wiec to by mi odpowiadalo-lzejszy start od zimnego i lepsza ochrona przy wysokich obrotach, a do tego mniej popiolow w dpf-fie.

Sprobuje

Dzieki za pomoc Rorafalki

Punisher, Twój wybór, ale ja bym zmienił kpl. łańcuch nim się zerwie - skoro już go słychać na dobrej jakości oleju
wiem, że w N57 to boli, ale mniej niż wymiana słupka

Slychac tylko rano przy starcie, a po 3 minutach jest ok. Jak silnik cieply nie ma problemu. O dziwo na 5w30 nie bylo tego problemu nawet zima.
Moze za 'gruby' olej wybralem i musi byc 5w30 albo wlasnie 0w40?

Nie jest to szuranie jak to juz w zajechanym silniku, tylko delikatny slizg.
Jak zrobie ponad 160tys km to zaczne myslec nad wymiana albo zmiana modelu


edit: sprawdzalem olej i jest cholernie gesty po przelocie ok 2600km. Moj blad ze nie zrobilem plukanki przy wymianie i zapewne syf zostal na dnie miski. Ten olej moze tez nie byc zbyt dobry na zime tak jak myslalem.

Zapewne wiekszosc odpoczywa w ceiplym domu/mieszkaniu po calym tygodniu pracy i oczekuje na weekend, a ja jak zwykle zamiast spedzac czas z moja druga Polowka, grzebie przy naszej zabawce.

Zaczalem sie zastanawiac czy ja czasem nie minalem sie z powolaniem i zamiast zostac budowlancem, powinienem zostac mechanikiem.

Coraz bardziej mi sie to podoba, tylko zeby tak zimno nie bylo i ciemno to bylby git.

Zdjec nie mam, bo chcialem szybko skonczyc, a garazu nie mam niestety. Jednak foto pogladowe wrzuce, a jutro porobie zdjecia nowych wahaczy, ktore kupilem z firmy REGUM, ktora specjalizuje sie w rgeneracji tych wlansie czesci. Czytalem duzo dorych opinii, wiec chcialem sprobowac.
Obecna wahacze (te wygiete) mialy juz duzy luz na sworzniu oraz na tuleji, co powodowalo stuki juz od wakacji i do tej pory nie bylem pewny co to bylo. Wymienilem koncowki drazkow, laczniki stabilizatorow i sprawdzilem gumy w stabilizatorze.
Na szczescie w koncu wymienilem wadliwe czesci i zobaczymy jaki bedzie efekt.

Podnosimy samochod i zdejmujemy oslone pod silnikiem, odkrecajac srubki/wkrety 8mm

Przy odkrecaniu nakretki sworznia, niestety kreci sie ze sworzniem, wiec trzeba odkrecac kluczem, trzymajac jednoczesnie grzechotka z nakladka gwaizdkowa sworzen.
Sruba od strony tuleji to 18mm, a na sworzniu 21mm

Wahacz wyjmujemy bez problemu, a nowy dokrecamy pod obciazeniem-ja uzylem drugiego podnosnika, ktorym podnioslem prawa strone zawiechy i dopiero wtedy dokrecilem grzechotka.

Olej z filtrem dla bezproblemowej jazdy zmienilem tydzien temu. Po tygodniu dosc czysty, silnik lepiej pracuje i lepiej sie wkreca, a do tego min mniej pali. Olej millers xf C3 5w30 longlife. Mialem go zalanego w 335d i mimo, ze byl to 5w30, to dobrze sobie radzil w gorace dni oraz z moja ciezko noga. Filtr oleju mann

Wniosek taki, ze plukanka przy zmianie to mus, nawet przy przelocie 9-10tys km.

Dobry serwis to podstawa

Dalem ciala i musialem poprawic

z ciekawości: dlaczego wybrałeś XF a nie EE?

Z poprzedniej e92, na ktorym silnik dobrze pracowal i bylem zadowolony. Teraz tez jest dobrze.

Jaka roznica jst miedzy XF a EE?

EE to wzbogacona wersja XF o nanocząsteczki

Nie wiem czy te nano cos daja, a jesli taak to jest ich dosc malo. Mialem ee 5w30 i nie widzialem roznicy poza cena.


SAE Viscosity xf c3 5w30/ee longlife nano 5w30
Specific Gravity (at 15°C) 0.849/0850
Kinematic Viscosity (at 100°C, cSt) 12.1/10.9
Kinematic Viscosity (at 40°C, cSt) 72.1/ 65
Viscosity Index 165/160
Pour Point (°C) -45/-42
Flash Point (°C) >200/>200
Cold Crank Viscosity (cP) 6,600/6,600
TBN (mg KOH/gm) 7.85/6.66


Jak dla mnie xf wypada lepiej. Min, ale lepiej, wiec co daje nano, skoro po papierze nic nie daje?

redukuje tarcie dzięki czemu silnik zużywa się wolniej, spala mniej paliwa i emituje mniejsze ilości szkodliwych substancji
a to wszystko zaczyna działać tuż po uruchomieniu silnika, bo olej EE tworzy tzw. tribofilm - zalecany do aut z systemem start/stop

Ma gorsze wlascicwosci chroniace przed cieplem niz xf, troche gorzej zima i tbn o ponad 1 stopien gorszy, wiec jakies slabe te nano.

U mnie na szczescie nie ma start/stop i jakby bylo to by zostalo wylaczone na stale!