BMW Sport

morcine, adapter na razie najmniej mi z tego wszystkiego pasuje. Będę się jeszcze konsultował z producentem. Na razie tak to siedzi :







A dzisiaj jeszcze jedna przymiarka



A tu z przymiarki :









Jest cień szansy ,że tył nie będzie obcierał

Wiem, że masa ludzi jeździ na spawanych skrzyniach i wszystko bangla, wiem że można to zrobić dobrze, sam też miałem chęć na taki zabieg, ale słyszałem od jednej osoby budującej podobne auta, o skrzyni, która z jakichś względów rozleciała się na spawie, i wraz z prędkością wału korbowego zaczęła się obracać w tunelu. Kierowca który trzymał rękę na lewarku podobno stracił palec.
Jednak taki adapter zawsze będzie dokładniej wykonany niż spaw.
Druga sprawa, to taka, że jeśli uda Ci się zabić taką skrzynię to musisz spawać kolejną. W przypadku użycia adaptera po prostu wymieniasz skrzynię bez kombinacji.

Tył to nie będzie trzeć... On bedzie szlifował. Chyba, że masz kpl sprężyn z bizona


Chycu, a ja widziałem jak kolo zamachowe po odchudzaniu wylatuje przez maske - jest film na YT.
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Dystans pod kołem zamachowym też może narobić szkód, ciężko mi sobie wyobrazić urywajacy się dzwon skrzyni, bo w praktyce będzie to ponad metr spawu...

tył będzie szlifować, a przód urywać błotniki
ale zanim to zacznie jeździć to jeszcze wrzuci m57n i zmieni koło

W pracy koledzy nie zauważyli że uszy do których podczepiania zawiesia nie są pospawane tylko przyłapane 3 dwu centymetrowymi chewtami. Kolega nawet wchodził pod niego aby wyciągnąć drugie zawiesia. Element ważył 14 ton. Cuda się zdarzają. Dzwon mògł się urwać, tak jak te uszy powinny, a wytrzymały.
W mojej opinii lepsze rozwiązanie to przekładka.
V8 ma czym rozwalać skrzynię więc prościej będzie przykręcić drugą niż przyspawać.
Po za tym, każde spawanie powoduje że element spawany gdzieś się przegina, naciąga. Po pospawaniu trzebaby dać skrzynię do obróbki aby prostopadłość poprawić między wałkiem sprzęgłowym a powierzchnia przylegania.

deejeys, fakt , trochę za szerokie te 305/30 są. Ale jakby tak pochylić koła to wejdą ewentualnie po prostu założę 285/30.

BanDai, przód wbrew pozorom wejdzie bo obecnie jest dystans 3cm więc to tylko kwestia doboru odpowiedniego dystansu ewentualnie dodatkowo trochę węższych opon. A do kół się jakoś bardzo nie przywiązuję , choć jak na razie to z tych jestem zadowolony. Co do m57n to było minęło a jeśli chodzi o czas to czy mi się gdzieś spieszy ? Zobacz jak długo deejeys, dłubał swoje m50. Ja też mam czas na ten samochód.

kirpek, jednak adapter jest ok. Złych zrób użyliśmy i nie chciał się ułożyć. Teraz jest w porządku. Dla mnie spawanie dzwonu skrzyni to naprawę hardkor i bym się na to nie zdecydował - dlatego wybrałem adapter.

Pochylić koła? To ma przyśpieszać czy zapalać wewnętrzna część opon?

Chyba mój przykład nie jest najlepszy, bo praktycznie całość wykonałem SAM w garażu niewiele lepszym niż osiedlowy. Kwestia czasu to była też kwestia nauki, bo trochę trzeba było popsuć niestety. Więc porównanie z czapy. Zresztą ile czasu poświęciłem na auto też nie była zbyt wielka.


Jaki będzie stage 2 sprzęgła jak to już spalisz?

deejeys, dlatego mówię ,że są dwa rozwiązania albo pochylenie koła co się wiąże z gorszą przyczepnością albo węższa opona.
Nie wiem czy nie jest najlepszy Twój przykład. Też Ci zeszło cholernie długo - różnica polega na tym ,że ja mam "podwykonawcę" od najgrubszych robót. Ja powiedzmy , że "projektuję" , zdobywam części, zgłębiam wiedzę ale też drobne rzeczy w miarę możliwości czasowych ogarniam sam. Nie spieszy mi się bo mam kilka innych samochodów a ten traktuję już całkowicie jako zabawka.
Co do sprzęgła to ciężko powiedzieć bo ten samochód , na tym samym sprzęgle i tej samej skrzyni latał dwa sezony :
https://www.facebook.com/BATMANdrifting/

Jednak musisz przyznać, że łatwiej dokładnie wykonać i wyważyć takie koło niż pospawać skrzynię żeby trzymała oś do dzięsiątek milimetra
Tak czy inaczej, uważam że spawanie dzwonu skrzyni to jest ostateczność jeśli nie ma innej opcji adaptacji tejże skrzyni.

Nie muszę, znam wiele osób z customowymi sprzęgłami robionymi na 100 letnich tokarkach i wcale tak pięknie nie jest. Po prostu w Internecie nie przeczyta się wszystkiego. Znajomy zresztą robi baaaaaardzo dużo swapów i nietypowych połączeń i testował trochę tych adapterów - też kolorowo nie było. Na dzień dzisiejszy jest lepiej, bo da się zamówić pasujący adapter który nie robi problemów... Ale uważam, że to co przejdzie na skrzyni nie przejdzie na sprzęgle. Więc sprzęgło jest trudniejsze do wykonania.

Przypadkiem zobaczyłem komplet takich foteli na sprzedaż, pomyślałem że w tym aucie pasowałoby po prostu idealnie

No pasują do koloru auta który jest taki sobie. Co wchodzę do tej galerii i pierwsze wrażenie jest takie, że można bylo lepiej wybrać lakier. Jeszcze mam pkt odniesienia bo po mojej wsi jeździ m3 f90 w tym kolorze. Jest taki... inny. Na szczęście to nie moje auto i wizja. Byle do przodu

zawsze można było pójść w miętę

https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-seria ... JBdNWOloBA

Dawid, kolejne podejście do sprzedaży ?

Wooow super projekt, gratuluję i życzę powodzenia- podoba mi się kolor, idealny

Ruszyło

No to galeria wraca do żywych

będzie dobrze - zbiorniczek od spryskiwaczy na miejscu
fajnie, że znów zaczęło się coś dziać

nie chce się sprzedać?

Było na aukcji gdzieś?
Ps kończ ten projekt, zawsze to coś innego.
Chociaż ja bym raczej wolał kupić e92 M3 w manualu już, niż lepić, ale jak masz zaplecze cierpliwość, to czemu tego nie zrobić?