BMW Sport

O boziu, chciałbym poznać te techniczne różnicę powodujące, że 530d prowadzi się lepiej od M5 Dziwne też, że nawet na króciutkich torach podobne mocowo 535d/545i do 530d+ notuje straty na poziomie 3-4s, więc to raczej subiektywne odczucie, niż fakt.

Mały o tym pisał w innym wątku : Oczywiście , ze subiektywne odczucie. Dla Ciebie ważne są sekundy na torze, a dla mnie subiektywne odczucie pokonywania łuków przy 200 km/h na A2 Hannover- Dortmund.

Tymczasem , jak to określili to niektórzy na forum " zeszmacony złom " został delegowany do wyjazdu wakacyjnego , łącznie 3800 km, 1900 w jedną stronę, spalanie rewelacja jak na zapakowany autobus - 4 osoby ( 350kg ) plus bagaż, 7,1 l/100 km, zdecydowane 900 km na baku, prędkości spokojne i przepisowe, Belgia , Holandia 130, Niemcy 120-180, ogólnie dość wstrzemięźliwie, jak to z rodziną.


friendship poems for best friends
Zero problemów, zużycia oleju tez nie zaobserwowałem. Jak na 16 to letnie auto to szacun, hamulce nie biły, kierownica nie telepała, skrzynia nie szarpała. Wszystkim życzę takich bezawaryjnych złomów. Pozdrawiam

Z przekładnią ślimakową/globoidalną rozstano się głównie dlatego, że jest znacząco cięższa, zajmuje za dużo miejsca, nie współpracuje z układami elektrycznego wspomagania, a nie dlatego że jest tak fatalna. Widać to np w teście Łosia, gdzie Opel Omega z tym rozwiązaniem jest zauważalnie lepsze od prawie wszystkich BMW. Największe wada (poza wcześniej wspomnianymi) to słabszy feedback, co można odebrać jako gorsze prowadzenie, bo ciężej wyczuć granicę przyczepności, ale bez przesady, gdyby auto nie wzbudzało zaufania, nikt by nim szybko nie pojechał na krętym i szybkim torze.
Chyba komuś brakuje porządnego V8

Moim zdaniem stan auta jest ok. Jak na tyle lat to nawet bardzo ok

w naturalnym środowisku

A to produkują jeszcze takie ?

Lincoln, ja nie napisałem,ze E39 M5 się źle prowadzi, tylko,ze w moim odczuciu lepiej jest w E60. To samo odczucie miałem w E39 po przesiadce z E32/ E34 ( jedno nadal w garażu chrapie).

Co do braku V8... Niestety trasa z rodziną to nie wypad na tor, czasy praktycznie takie same jak w M5, tankowanie 2x rzadziej, predkosci przelotowe podobne, jest teraz bardzo duzy ruch w DE, nawet w niedziele, sporo remontów, ograniczen, korki... mijałem wypadek na A2 przed Hannoverem - jakis cymbał w szarym busie ( polizei go teraz poszukuje) zmieniajac pas z lewego na srodkowy walnął forda focusa ( cała rodzinka) , auto zmielone, helikopter musiał wiezc najbardziej poszkodowanych do szpitala, korek 22 km, masakra. Naprawde po takim widoku się odechciewa testow 100-300 jadąc z familią na wakacje...

pozdro !

Porządne v8 to było m60 a potem już vanosy srosy inne gówna.

Dokładnie jako dupowoz dla rodziny takie 530d jest tak samo dobre jak m5

Ale Frank pewnie kiedyś i tak jeszcze kupi v8

Prawda jest taka, że można zaklinać rzeczywistość na różne sposoby, ale dobry diesel w tego typu trasie to nieoceniony temat Dla odmiany poniżej moje wakacyjne wojaże, środek transportu E61 520D LCI (N47 177 KM)



Trasa PL>DE>CH>IT>FR, prędkości w sumie podobne co u Ciebie, też jakiś makabryczny 25-km korek pod Dreznem i trochę kręcenia się po Lazurowym gdzie ruch gęstszy. Tankowanie na luzaku co 1000+ km.

I takie 530D super sprawa, bo pali jak widać w sumie niewiele więcej a jednak 6 garów to 6 garów

Dzieki Rysiek, daje rade traktor.

Tymczasem kluczyk dostał nowy emblemacik BMW z ASO, bo stary gdzies odpadł w siną dal. Skromne 5 Ojro

Tak, ale obecnie nie w BMW

Widzisz, między e60 a e39 różnic w zawiasie praktycznie nie ma, natomiast rozumiem odczuwalną różnicę pomiędzy e34 a e39, bo tu nastąpił bardzo duży przeskok w budowie układu jezdnego (stal zamieniono na aluminium nie tylko w wahaczach, ale w ramie pomocniczej i piastach, amortyzatorach, "ślimaka" na zębatkę, z tyłu wielowahacz zamiast wleczonych itd). Dodatkowo długi R6 z żeliwnym blokiem będzie mocniej obciążał przednią oś, powodując większą, łatwiejsza do opanowania podsterowność, która faktycznie może wydawać się bezpieczniejsza.
Trasy z rodziną w V8 jest przyjemniejsza tu raczej dyskusji nie ma (dzieciaki też potwierdzają ), a jeśli patrzymy na koszta i czas to preferuję kombi w lpg, nadal wyższa kultura pracy, osiągi zbliżone, koszty obsługi i paliwa też niższe, więc tu raczej osobiste preferencje przeważają i nigdzie nie postawiłbym znaku równości.

Czy ja wiem moje auto griswoldow zapakowane pod dach z pieciosobowa rodzina na pokladzie przy 130-140km/h spala litr poltora wiecej na 100km, benzyna 3,5 litra, auto ciezsze o 200 kilo przy oporze powietrza kosku ruchu

Ile bym dał, żeby wszystkie zeszmacone złomy były w takim stanie na polskich drogach

Wizualnie jedynie kolor felgi mi nie pasuje, ale to jest kwestia gustu, reszta

Spoko,co tam jakies Dynamic Drive czy Active Steering Taaa zwłaszcza te mające chorobę lokomocyjną. A tak serio, to w E60 jest ciszej KOmbi LPG nie ma żadnego zasięgu na trasie, co bywa upierdliwe. Szukanie co 250 km stacji z gazidłem nie nalezy do przyjemnosci.
Wez sie nie wygłupiaj, nie mowie o chwilowym spalaniu na tempomacie przy 130 tylko o średniej z trasy. Ryskowi 520d spaliło 6.6, Yaris 1.3 spalił 6.3 na tej samej trasie, fajnie ,ze Twoj griswoldowóz jest oszczędny ale bez przesady.
JUz takie kupiłem, sam bym nie malował na czarno , ale skoro takie są to niech takie będą, czarne felgi mają swoje zalety.

Jak butla jest odpowiednia to 400km da się zrobić na LPG w trasie. Mówię na podstawie E38 i E46.

Mateusz118, ma rację 250km zasięgu to tylko cały czasz butem w podłodze... normalna jazda to 350km w górę na jednej butli

Panowie, w DE nie zatankujecie LPG przy autostradzie, trzeba zjezdać. We Francji podobnie. W holandii pewnie są stacje z LPG, w Belgii nie wiem. w kazdym razie tam gdzie ja jezdze, nie ma szału i LPG na nic mi sie nie przyda. Zdrówko

Z lpg jest więcej tankowania jak jazdy taka prawda

Frank, nic na siłę... luźna rozmowa


Zdzira 850I, nie zgodzę się z Tobą bo jednak zasięg 350km pozwoli przejechać szmat drogi wiadomo że wszystko zależy gdzie jeździmy i jak daleko jeździmy. Mój wyjazd nad morze i z powrotem tankowałem 2 razy tata drugim autem w 2.0TDI również tankował 2 razy bo zabrakło na kilka kilometrów do mety

Miałem lpg w E38 to widziałem różnice ile razy w miesiącu musiałem być na stacji a ile jak jeździłem na pb. Zasięg na lpg to było między 250 a 350km a na pb między 600 a 800km to bardzo dużo różnicy.

Fajnie mieć 800 900 km na baku jak się dużo śmiga, jak miałem X5 z gazem w kole to z pracownikami stacji byłem na Ty, a paragony mogłem wbijać sobie sam na komputerku Mi się akurat podobają czarne dodatki więc pasi.