BMW Sport

Damian

Fajny pisak, fajny kwadrat, fajna frela no i fury. To jest porządny ig

Psiak poszedł z byłą ale fakt, był fajny
dzieki

Ja i tak uważam, że czerwone 458 to najładniejsze z twoich aut. Jeszcze z żółtymi zaciskami... Bajka

458 juz sprzedane kolega kupil ;p
ale moze kiedys wroce do 458... tylko speciale, czarne z zoltymi wstawkami

Lepsze Speciale Aperta

Ja pierdziele co ja zrobiłem wszedłem na ten istagram i zobaczyłem te wszystkie dobra materialne i smutno mi się w którymś momencie zrobiło bo kiedyś to wszystko coś dla mnie znaczyło, a teraz nic Straciłem motywację chyba, jaaa .....

Widać że dzielnie walczysz z NWO, ale jednak kusi cię
Bądź silny i nie daj się. Wierzę w ciebie, dasz radę, pokonasz ich.

Waldemar, ale taka cywilna F dwunastka też by Ci siadła:

https://www.otomoto.pl/oferta/ferrari-f ... b0029d79f6

Tutaj nie ma nic do rzeczy moja wiara w zmiany na świecie ,które odgórnie bez naszej zgody są zatwierdzane przez wąską grupkę najbogatszych elit. Demokracja? To nie demokracja tylko neoliberalizm, my jako stado owiec, wirus jakos pies zaganiający i nasz Pan opiekun który lepiej wie co i jak trzeba niż niedoinformowany motłoch tak ja to widzę, a Wy możecie sobie to krytykować , wyśmiewać ...
Tutaj raczej chodzi o to ,ze juz teraz wiem ,ze nie potrzebuje ferari, ani lambo bo i tak będę jeździł rowerem. Dziś minus 12 , ja zakładam 3 parę spodni i jadę za 20 min ruszam, ale trasę mam słabiutką tylko 2 km w jedną stronę .

łe to ciepło, u mnie dziś -16

te 3 pary spodni dłużej ubierasz niż przejście tych 2km

Musze zakładać bo w grudniu jeździłem na jednej parze i mi wyskoczył hemoroid napar z kory dębu pomógł, ale teraz juz zakładam dodatkowe ochronne odzienie bo z zimnem jednak nie ma zartów hahahaha

Zresztą co tu się będę skromnie krył hej w tym roku cały obejdę rowerem pierwszy raz odkąd roweru zacząłem używać jako podstawowego środka transportu

Ogólnie jak snieg spadł to trening był pierwsza klasa, do celu dojechałem cały mokry.
Wyjaśnię Wam mój geniusz bo zapewne go nie rozumiecie. A wiec kiedyś chodziłem na siłownię i płaciłem za możliwość trenowania. Kupiłem ciężary i w ten sposób ćwiczyłem juz potem za free w domu. Myślałem o tym jak mogę cos co kocham (trenowanie i zdrowy tryb życia) połączyć z zarabianiem kasy. Zawodowym sportowcem nie będę bo aż tyle sił nie mam, ale rower zamiast auta? Genialne! jadę za free! Trening za free! a jeszcze jaka radocha


dodatkowo na przestrzeni tych 10 lat jak rowerem mykam zaraziłem tym geniuszem moich najlepszych kumopli. Jeden tester, a drugi od stron www i choć robią zdalnie cały tydzień to ten jeden dzień który musza jechać do roboty to jadą uwaga rowerem dlaczego? Bo przekonali się ,ze to nawet szybciej niż autem, koła 28 cali , cienka opona i lecisz 25-30 na godzinę, radocha i trening. Jak tu z tego zrezygnować?

Od Instagramowego Ferrari po alduwiela hemoroidy... ten temat jest spoko

Ja to szczery jestem nie czuje potrzeby kreowania się na kogoś kim nie jestem. Fakt, kiedyś zwariowałem na punkcie zdobywania kasy , ale zwalczyłem już to podejście. Było mi ono potrzebne do osiągniecia celu, ale teraz bardziej mi szkodzi niż pomaga bo najważniejsze dla mnie musi się stać dobro mojej rodziny i czas jaki dla niej przeznaczam, a nie gonitwa po trupach za milionami. Nie wpadnijcie w tę pułapkę bo wszystko to co macie przeminie i okaże się nic nie warte. W tedy zrozumiecie ,ze prawdziwą wartość ma tylko to co dostajecie za darmo, a nie to co możecie kupić. Moim skromnym zdaniem ta gonitwa za skarbami materialnymi została nam wpojona przez elity, którym to zależy na tym, abyśmy byli zapatrzeni tam gdzie jest nicość, a prawdziwe szczęście i radość z życia umyka nam każdego dnia . Być wolnym i robić to co się chce to jest prawdziwe marzenie każdego człowieka, a nie 3 ferrari i czwarte w produkcji kosztem pracy dzień w dzień. Kazdy robi co lubi, ja przez pieniądze które chciałem łapczywie zdobywać mam teraz rozbitą rodzinę. WALI MNIE JUŻ PRACA PO 12 GODZIN DZIENNIE,. WOLĘ TEN CZAS SPĘDZIC NA ROBIENIU NICZEGO, ale obok osób które są dla mnie najważniejsze,
Tak tu się zgodze, faktycznie mi odbiło, ale to dlatego ,ze jak cłżowiek spadnie na dno to się mu potwm kabelki w głowie przestawiają.
Wszystkie pieniądze świata < szczęście

Tlumaczysz sie przed soba, przed waldusiem, czy co? Bo to wyglada jak mimo wszystko jaranie sie hajsem i tlumaczenie sie przed soba czemu tego hajsu sie nie ma. Piszesz oczywiste oczywistosci i w sumie nie mam zielonego pojecia po coi to jeszcze w tym temacie.

każdy ma swoją drogę aby do tego dojść

Bo może się Wam wydawać ściemą moje twierdzenia, że takie ferari mnie już nie rusza. Tłumaczę wiec dlaczego tak jest.

Znacie przypowieść o milionerze i rybaku?

Grześiek, nie zaśmiecaj mi tematu głupotami prosze masz swoja piaskownice w pogawędkach i tam niech zostanie

o sory, przepraszam....

A F40 należy do znanej osobistości? Na pewno wiesz...