BMW Sport

Nasz rynek jest specyficzny.

Znajomy z pracy kupił E90 320d 2006rok za 29tys. zł, od pierwszego właściciela w Gdańsku, tyle że dość ubogo wyposażone.

I jak? Bo sam jestem ciekaw czy w tym budzecie mozna kupic jakies auto

Radzę jedynie poczytać o rozrządach w N47 bo z tym jest jedna wielka padaka a potem gadanie że bmw drogie w eksploatacji bo trzeba ok. 4k wyłożyć.

x2 również czekam jak się sprawy mają a Boogie już pewnie po oględzinach

no cóż.... cudów nie ma i być nie może za tą cenę.
Auto miało małą navi, pdc x2, grzane stołki, czujniki zmierzchu deszczu, szyber, xenon... ale jakieś tam ubytki małe lakieru na zderzakach, i wniotka na rancie błotnika przód nie do wyciągnięcia...

Poradziłem dać sobie siana z BMW także drugiego nawet nie oglądałem...
Za pare tysięcy mniej można mieć MOndeo które ma i xenon, i skóre z alcantarą i navi, i bluetoth i distronic i elektryczne fotele grzane i wentylowane i wiele wiele innych...
Zostaje jeszcze Saab 93.
Jak spotkam coś godnego uwagi co okaże się ok po oględzinach, to kupuje od razu

Jak to były jedyne wady to przecież pierdoły.

Boogie, a 1er ? W tej kasie prędzej by się trafiło jakas fajna 118d/120d

Boogie, przecież to pierdoły, jeśli ma tylko takie wady to w życiu bym się nie zastanawiał nad mondeo czy innym zamiast e90

No ale jak pierdoły ?
Kupujecie auto które ma do wymiany błotnik ? i tak naprawdę zderzak do malowania przedni, bo ma ubytki lakieru i odrapanie tam gdzie jest wgnieciony błotnik...
Do tego e90 ma plastikową tapicerkę, najgorszą kierownice i platikowe srebrne listwy we wnętrzu...
Uważam że jeśli ktoś chce coś naprawdę porządnego i ma te raptem 40 tys, to jest to za mało na e90 w tych rocznikach. W innych markach możemy coś kupić w maksymalnych wersjach wyposażeniowych.

Boogie, ale na jednej e90 świat się nie kończy

błotnik ok, ale zderzak to normalna sprawa i tak pewnie ma pełno odprysków, poza tym też może zdarzyć się przycierka na parkingu i będziesz musiał malować albo jeździć tak, Wasz wybór

co do wyposażenia to niestety, albo masz rocznik i słaby silnik i wyposażenie albo troszkę starsze auto i w tej samej cenie masz tych rzeczy na plus więcej

chyba że chce Ci się dokładać wyposażenie, zmienić fotele i boczki drzwi to nie takie trudne

gdzie saab i mondeo do e90

500 pln raptem do wsadzenia... Poza tym jakie mondeo? Gdzie Rzym, a gdzie Krym? Jezeli to jedyne wady to okazja wedlug mnie.

Boogie, Nie wiem czy wogule taka opcja chodzi w grę ale chyba wolałbym troszkę starsze e90 w ciekawszej konfiguracji Jeśli nie e90, to za taką kasę można mieć całkiem niezłą Skodę, choć wiadomo ze to nie BMW.

E90 nie miało konkurencji jeśli chodzi o właściwości jezdne, prowadzenie, świetne dizle i małe spalanie + auto praktycznie bezawaryjne, nawet przy większych przebiegach. Prowadzenie dużo bardziej sportowe od F30 (notabene tak samo jak e60 jeździ zdecydowanie lepiej od kanapiastej F10 )
No i na potwierdzenie stary temat: viewtopic.php?f=8&t=130405

Największym wrogiem jest poprzedni właściciel/e, dlatego jak chce się dobre auto to trzeba odpowiednio zapłacić. A jak się nie ma budżetu to lepiej kupić Skodę/Mondeło.

po roku inna będzie wartość tego E90 z uleczonymi wadami, a mondzia czy innej śkody
swoją drogą dziwię się, że w tej cenie tylko te wady

Jak by nie patrzeć kilka lat starsze BMW będzie lepszym wyborem jak młode mondeo... duża przewaga dla BMW w radości zjazdy oraz bezawaryjności czego o Fordach powiedzieć nie można...

fiat, kia, hjundaj, alfa, dacia- swiat stoi otworem

Ja to bym był mocno ostrożny przy dobieraniu kobiecie samochodu... A BMW, które opisujesz IMO dobra oferta. No chyba, że ktoś myśli jak "typowy Marian": ryska i wgniotka, więc odpada

Dlatego ja w momencie jak sprzedałem 325i i szukałem kolejnego e90 ( tylko ze w dieslu ) , to mogłem sobie pozwolić na 318d czy 320d 3lata młodsze zamiast trzy litrówki którą kupiłem. Pomimo że to diesel to radość z jazdy jest nieporównywalna z 2.0d.

Nie ma to jak wybrać jedno z najtańszych ofert E90 w danym roczniku i narzekać, że ma podrapany zderzak i błotnik .
Bardziej bym się zagłębił, czy czasem nie ma przekrętu z niezapłaconym vatem.

Miałem E91 2006, mam S-maxa 2009. Dla mnie s-max bije na głowę e91 w przyjemności jazdy! Taka mała dygresja