BMW Sport

Witam
Jestem nowym użytkownikiem, zakończyłem budowe domu i sprzedałem właśnie freelandera 2.0d. Zostałem z moim e36 328i touring którego nie sprzedam za nic w świecie, za dużo przeszło już to auto i nigdy mnie nie zawiodło.
Po sprzedaży landka brakuje jednak czegoś z 4x4 a że już nie chodzę umorusany co drugi dzień to chciałbym zakupić coś bardziej wygodnego dla rodziny. E36 służyło do tej pory jako auto rodzinne, teraz zmieni się w dupowóz dla żony do pracy, trochę towaru wozi więc kombi jej na rękę a jako sprawdzone auto zostanie w rodzinie.

Interesują mnie auto z końca produkcji 2005-2006 z silnikiem 3.0d 218KM. Poczytałem trochę po forach i silnik ma dobre opinie, nawet się zbiera, a najlepiej go jeszcze chipować.
Jakieś tam małe mody typu wydech+chip mam zamiar zrobić, żeby te 250kucy było.

Teraz najważniejsze pytania, ceny tych aut są dość różne, ja mam na wydanie +/- 65tys. + jakieś tam środki na ogarnięcie podstawowych rzeczy po kupnie. Na co spojrzeć przy kupnie?
Dojazd do działki mam jesienią dość błotnisty, e36 czasami musiała stać u znajomego 200m wcześniej bo z bajora zwanego drogą potrafił się zrobić rwący potok. Poza tym, żeby nie musieć jechać przez dość kłopotliwy przejazd kolejowy(długo się stoi i często) jeździłem często przez rzekę(płytki bród, około 20cm do 40 jak trochę popada), freelander sobie jakoś radził z tymi warunkami. Jak będzie z tym e53, da radę w takim lekkim terenie? Robię też częste trasy weekendami(kiedyś e36) po 500~ km w jedną stronę, po chipie nie będzie się grzać czy coś, warto zainwestować w nowy/większy IC?

Podstawowe pytanie to też, jak spisuje się automat w tym modelu? Niby ciągnie mnie do manuala, ale chciałbym spróbować tego komfortu i lenistwa Było kilka typów automatu czy jakiś konkretny jeden?

Z chęcią bym zakupił tego 4.4 ale niestety spalanie pb z tego co czytam zabójcze.

Dzięki i pozdrawiam, krakus

Śmigałem takim czymś i: w tym aucie tylko automat, zresztą chyba nawet fabryka nie oferowała tam manuala ?
Silnik nie sprawiał żadnych problemów, palił 8l, z programem, bez żadnych komplikacji, żadnych Ic nie trzeba wymieniać, moc wystarczająca do normalnej jazdy, śmigania po autostradach, ciągnięcia przyczep itp...
Ogólnie bardzo fajne auto, te 20 cm wody myślę że tez powinien pokonać - nie wiem nie testowałem, ale to generalnie jest auto nienadające się do jazdy w terenie

Jeżdżę dosyć sporo E53 3.0d z 2005. O spalaniu 8L bym zapomniał, chyba, że przy dziadowaniu na trasie. frrider, manuale owszem były w 3.0d, ale manual w X5 to pomyłka. Autem się rewelacyjnie jeździ, ale po mieście i autostradach. Do żadnego terenu bym go nie pchał, bo to ani reduktora nie ma, ani nic z tych rzeczy. Po błocie może i przejedzie, ale nawet lada niva czy E39 przejedzie. Silnik i bez programu daje radę całkiem znoście, prędkości rzędu 180+ znosi bardzo dobrze i przy tym wszystkim nie pływa jak Q7 np. Założyć szerokie laki i nie ma problemu z niczym. Automat jak automat, spisuje się tak, jak dbał o niego poprzedni właściciel, tu z fusów wróżyć nie będziemy..



Silnik zdecydowanie najlepszy do tej budy, pomijając 4.6iS i 4.8iS, ale też swoje wciąga. Z drugiej strony, jak kupujesz auto z końcówki produkcji za taką kasę, pomyśl może jednak nad czym mocniejszym. Ogarnij sobie, jakie robisz przebiegi i czy się opłaca klekota. Części do X5 nie należą do najtańszych.

Dzięki za pomoc

e36 za czasów gdy była autem rodzinnym i dla mnie do pracy robiłem 4-6tys. km/miesiąc. Rocznie te 50tys. minimum robię więc trochę sporo. e36 ma już na stukane bagatela 380tys, kupione przy 170tys. a jest u mnie 4 lata.
Dlatego boję się trochę zakupu benzyny, spalanie na poziomie >15l przy spokojnej jeździe i 20l w mieście niestety ale odpada.

Silnik ok, skrzynia jeżeli sprawna to ok a co z tym chipem, po lekko porobionej 328i(2lata temu 215KM wypluła) może mi braknąć mocy, a chciałbym by chociaż podobnie to ciągnęło.
Na co zwrócić uwagę podczas jazdy automatem, oszczędność przy czym się najlepiej objawia?
Przed zakupem auto zostanie podłączone pod pc + jadę na kontrole do stacji.

za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje, krakus

No w przypadku automatu, sprawdź, czy nie szarpie jak zmieniasz biegi z D,naP,naR na postoju. Szarpanie podczas zmiany na wsteczny to pierwszy objaw podjechanej skrzyni. Po puszczeniu gazu auto powinno jechać, jak stoi albo ledwo się toczy to lipa.Po dodaniu gazu powinno płynnie bez szarpania ruszyć i płynnie zmieniać biegi mniej więcej przy tej samej liczbie obrotów.Skrzynia powinna pracować bez żadnych hałasów, buczenia itd.

Przy stałej prędkości około 110/120 obrotomierz powinien stać w miejscu, jak faluje, to konwerter będzie do wymiany - koszt wymiany w ASO 7tys zł, u mechanika niezależnego około 4tys zł.

Wyciekiem z pod pokrywy skrzyni nie przejmowałbym się wcale, często te skrzynie ZF26z się pocą.Wystarczy wymienić uszczelkę, można też wymienić pokrywę z filtrem - ale nie jest to duży wydatek.Pokrywa skrzyni jest plastikowa, chyba dlatego bywają z nią kłopoty.Czasem cieknie też z pod wtyki gniazda serwisowego, aby ją wymienić, trzeba oprócz pokrywy wyciagnąć jeszcze kasetę z elektrozaworami.Ważne aby dobrze dokręcić śruby pokrywy (12Nm) ani więcej ani mniej.

Wszelkie wycieki powyżej głowicy nie są groźne, np spod kolektora ssącego lubi sobie silnik się pocić.Uszczelki pod kolektorem są tanie a wymiana nie skomplikowana.Gorzej jak cieknie gdzieś na wysokości bloku silnika.

Często poci się rura intercoolera, powodem może być kiepska turbina, której nie słychać jak jest sprawna w 100%. Często powodem pocenia się rury IC jest też zapomniana a więc zapchana odma.

Silnik odpal na zimno, wtedy wychodzą jego niedomagania.Ciężko to wyegzekwowac od właściciela, i tak przed Twoim przyjazdem przegazuje auto . Aby cokolwiek zobaczyć od spodu trzeba ściągnąć pokrywy bo i tak nic nie widać.Jeżeli jesteś gdzieś z okolic Legnicy,Lubina, pożyczę czujnik lakieru .

Przebieg nie jest tak istotny jak bezwypadkowość auta ze względu na wysokie zaawansowanie techniczne.

Poproś chłopaków z forum o rozkodowanie VIN zanim auto obejrzysz czy zgadza się z wyposażeniem w środku. W przebiegi poniżej 200tys raczej nie wierz

Jak auto ma wymyty silnik to handlarz A jak zakurzony ale tylko w górnej części to umyty i podkurzony workiem od odkurzacza

Przy kupnie musisz skalkulować wartość auta do stanu samochodu i nie oczekiwać cudów w kilkuletnim aucie.

Powodzenia.

Jak coś to pisz na PW.

Z tym silnikiem to zrobię tak jak przy zakupie e36 i landka, czyli powiem, że jak przyjadę auto ma być zimne(dotykam silnika i jak ciepły to bajoo), jak ktoś ma zadbanego furacza to się zgodzi, jak właściciele obydwu moich aut.

Wielkie dzięki za porady na temat skrzyni. Te obroty przy 110/120 to na tempomacie sprawdzę.
Turbina nie powinna świszczeć w tym aucie rozumiem a wszelkie takie oznaki uznać za możliwe jej zużycie?
Czujnik lakieru mam więc słupki zostaną dobrze sprawdzone.

Dziękuje za wszelkie informacje, jedyne czego nie wiem jeszcze to jak z tym chipem. Widzę, że ten silnik siedzi też w e46 330d, a one podobno bardzo fajnie się kręcą, mam rację?

Z góry jeszcze raz dziękuje, krakus

Jezdzilem takim e46 i daje to rade, x5 ciezsza ale zrownowazysz to chipem. e53 to auto na bazie e39, wiec z czesciami nie ma tragedii, nie jest tez bardzo skomplikowane. Sam powoli przymierzam sie do tego auta (lub e61) i z tego co sie dowiedzialem to ze e53 jest bardziej surowe od e39, jest glosniej w srodku. Po danych technicznych widze ze te same silniki slabiej daja rade z ta buda, no ale masa robi swoje. Co do tego jak auto bedzie sobie radzilo w terenie, to mysle ze sporo zalezy od opon. Jak bedziesz mial zwykle szosowe, to cudow nie bedzie, ale mi np udawalo sie ulgnac na mokrej trawie (zaraz po roztopach) a w 4x4 raczej by sie to nie zdazylo. Skrzynia automatyczna fajna sprawa, ale czytalem ze mozna jej dac dobrze popalic np przy wyjezdzaniu z zaspy (manualem mozna auto rozbujac).

Mi się bryła e53 podoba, poza tym na mój dojazd się przyda wyższe auto z 4x4.

To jest ta sama skrzynia co w e46, poczytałem i słyszę, że ponad 500Nm może zrobić jej kuku

Z tego co pamietam szly skrzynie GM i ZF. Te drugie maja mozliwosc recznej zmiany biegow, sa lepsze, mniej awaryjne i nie zamulaja tak auta. Wiekszosc chipow robi sie tak, zeby nie przekraczac 500nm, ale jak bedziesz agresywnie jezdzil to nawet tyle nie potrzeba aby ja zabic. Wszystko zalezy od uzytkowania.

To nie do końca ten sam silnik, bo w 330d czy 530d odpowiednio było 204 i 193 km. W X5 masz 218.

Miałem kiedyś przez miesiąc taką X5 3.0d, zrobiłem 1,5tyś. km i powiem że jest to bardzo fajne auto. Mogę Ci jeszcze powiedzieć o tym o czym koledzy nie wspomnieli, mianowicie e53 było dostępne z różnym zawieszeniem, bodajże 3 rodzaje, sportowe, normalne i pneumatyczne. Ja odradzam zdecydowanie sportowe, takie miałem i auto jest twarde jak taczka, dużo twardsze niż np. e39 na M-techniku. Auto miało sport-pakiet wyglądało zacnie, 19-cali falgi itp. ale jazda po nierównościach to masakra, auto podskakuje jak piłka, czuć było każdy najmniejszy wybój co odrazu psuło przyjemność z jazdy. Inaczej na autostradach, wtedy bajka, auto typu SUV a szło przyklejone jak gokart, ale na nierównościach nieporozumienie. Najwygodniejsze jest pneumatyczne i można regulować wysokość prześwitu ale też najbardziej kłopotliwe i drogie w naprawach, ja bym celował w tradycyjne zawieszenie ale może nie być łatwo, dużo jest egzemplarzy ze sportową zawiechą.

U mnie taki objaw był i winne były poduchy pod skrzynią.

Inna sprawa że nie kupiłbym auta z szarpiącą skrzynią, bo tu jak BARNABA pisze może to oznaczać wysraną skrzynie. Piszę tak ogólnie, jak już ma się auto i skrzynia zaczyna szarpać to żeby nie panikować bo może to być dość kosztowna do naprawy wysrana skrzynia jak i pierdoła typu luźne poduchy pod nią.



W skrzyniach GM też był steptronic (u siebie mam GM). Ponoć te są bardziej awaryjne, ale u mnie jest ok (przebieg, niecałe 300k km).
Ale czy w E53 były też GM? Czy szły już tylko ZF'y ?

Pozdrowienia z Kołobrzegu

Sportowe odpada, chcę trochę komfortu. Takie e53 na sportowym zawieszeniu jest sporo twardsze od jeepa srt8, jeździłem takim kiedyś i szczerze mówiąc trochę tam trzęsie i twardo.
To jak, szły te GM czy same ZF, wszystko można wyczytać w vinie?

Z tego co sie orientuje to ZF ma mozliwosc recznej zmiany biegow a GM nie. Wystarczy rzut oka na lewarek i juz wiesz jaka skrzynia siedzi w danej sztuce.

jeśli puknie przy zmianie PRND to równie dobrze mogą być wybite gumki mechatronika za 150zł więc nie ma co tragizować.

ZF to chyba już jest 6 biegowy? nie? GM na pewno są z manualem

Pierwsze lepsze E39 530d ma GM'a i możliwość ręcznej zmiany przełożeń...


X5, którą ja mam przyjemność czasem śmigać ma 5 biegowy automat.

Czyli wychodziły GM i ZF. Z tego co poczytałem odróżnić je można tylko po sprawdzeniu jakiegoś numeru od spodu auta. Trochę to problematyczne, ale cóż, na kanał i tak będzie zawsze jechać

Do czego można porównać to zawieszenie sportowe w e53, mniej komfortowe jak 318is e36?

czytane czytane

Jadę jutro obejrzeć 3 sztuki E53 3.0d, jedna ma podobno te twardsze zawieszenie, ciekawe jaka jest różnica

Generalnie Nr Vin w łapę i na realOEM skrzynię sprawdzisz
Powodzenia.