BMW Sport

U nas wybuchł teraz rynek " KLASYKUF " i za byle gówno sobie każdy winszuje tyle co za Ferrari F40.

Z benzyn oprócz S65 to chyba ciężki temat już w E90 był. Generalnie albo 320d M47 albo 335d. Ew. jakieś 3.0 d.

Miałem ponad rok e90 320i i zdecydowanie da się kupić ładny egzemplarz do +/- 22 tys, cena jednak moocno zależy od konfiguracji auta.

Mam dwa przykłady - jeden to moje e90 sedan, sprzedałem je w styczniu, 2006 rok, n47b20, 150 KM, przebieg +/- 180 tys km oryginalny, auto sprawdzane na każdy mozliwy sposób, bezwypadkowy, bezkolizyjny, bardzo zadbana i ładna sztuka, praktycznie nic nie było w nim do zrobienia. Wyposażenie powiedziałbym standardowe + czujniki parkowania, deszczu, zmierzchu i grzane fotele.
Wiem, ze auto było dobre i wiem za ile takie chodziły, dlatego wystawiłem za 22, sprzedałem za 21500 pln.

Drugi przykład to mój kumpel sprzed miesiąca - 2011 rok, kombi, 330 XD w automacie, 260 tys km, bardzo zadbany, czarny, xenon i ogólnie full wypas. Sprzedany za 49 tys

Dlatego ceny w zdecydowanej większości zależą od wersji silnikowej/wyposażenia i rocznika, ja na przykład nie kupiłbym e90 za 2,5 krotność mojej wiedząc, ze miałem ładne auto i technologicznie jest to to samo ale niektórzy są w stanie tyle zapłacić za taką konfiguracje.

Przyznam, że sam patrzyłem na E90-tki bo czasem mój staruszek mi się nudzi. Zacząłem od 318i LCI czyli N43 i jak sobie poczytałem o przypadłościach tego silnika to dzięki, postoję. Potem zacząłem patrzeć na 318i/320i N46 ale znowu mnie przeraziły jakieś tam sprawozdania z awarii rozrządów, sond itp. Teraz jestem na etapie diesla i wszystko wskazuje, że najbezpieczniej kupić 325/330d przed liftem. M47 163 KM jeszcze ujdzie, przynajmniej ma rozrząd z przodu. Jestem nawet skłonny wziąć sobie takie 330d z nalotem +/- 300 000 km ale oby fura była zadbana i nie składana z pięciu.

Znajomy f30 320d z 290k nalotu kupił ostatnio w bardzo fajnym stanie, fajny wypasie, granatowa. I dal za nią niecałe 4 dychy

W czasie epidemii ceny aut poszły w dół bo nie ma zainteresowania nimi zresztą nic dziwnego. Również śledzę temat ale chyba jednak poczekam aż cała ta szopka będzie mieć swój koniec.

No to oby tylko się sama nie zjarała bo już było trochę tych przypadków I żeby swojej pompy wtryskowej nie zeżarła albo żeby łańcuch się nie zerwał wot tak i choinka.

Fajnie by było gdybyś przy tym budżecie miał jeszcze kilka tys na jakieś naprawy bo e90 za 20 tys na pewno ideałem nie będzie. Powodzenia

Ja bym kupił za ten hajs dobre E46 M52/M54/M57 i tyle. E90 za 20k nie dość, że loteria, nie dość, że silniki N w których różne cuda się dzieją to jeszcze kupi muła 120 koni i będzie się irytował.

niby nie sposób się z Tobą nie zgodzić ale akurat w tych czasach jest stanowczo taniej i ktoś kto chce sprzedać a nie sprzedawać to idzie z ceną mocno w dół...

W sumie masz rację z tym trendem w cenach ale szczerze zawsze się boję takich ofert typu E90 za 14 tysia. Chociaż z drugiej strony co ma Cię zaskoczyć, obskoczysz miernikiem furę dookoła, obadasz silnik i podwozie łącznie z wałem i dyfrem i tyle. Ewentualnie zapłacisz te 100 zł z hakiem za sprawdzenie historii auta i wsio. Ja też należę do ludzi, którzy przykladowo kupując 12-15 letni samochód nie oczekują cudów i zawsze z tyłu głowy mam świadomość, że kilkadziesiąt godzin pod tym autem spędzę. Z takim nastawieniem będę wsiadał do 30/35d

Szczurek ma rację, to idealny czas na zakupy i duuuze targowanie. Ludzie nie kupuja bo boją się o przyszlosc - nie wiadomo ile potrwa ten szajs ...Teraz czekamy na analogiczną sytuację na rynku nieruchomosci

Co do e90 bierz cos z r6 pod maską w ropie - nie do zajechania motor i najmniej problemow w zamian za male spalanie i duzo mocy. Najlepszy moim zdaniem to te 231 koni czyli 3.0d. Ten silnik iles raz z rzedu byl uznany najlepszym silnikiem diesla roku. Jest mega trwały, wytrzymaly i podatny na mody. Ale najwazniejsze to malo pali, szybko jedzie i się nie psuje. Wywalic nalezy jedynie klapki z kolektora i masz motor na dekady

Dokładnie, mam ten silnik 231km w e90 manual żadnych problemów i spalanie naprawdę małe

Przy przebiegu 200+ zalecam profilaktycznie zmienić rozrząd bo to już alu blok i lubią się urywać. Znam też przypadki obrócenia panewki, ale to raczej sporadyczne.

alduwiel, ale za 20tyś to R6 nie kupi, za taki budżet to podstawowe 320d M47 można już szukać.

Właśnie widziałem ogłoszenie E91 LCI 325d z obróconą panewką

To 5 koła radzę dołozyc i kupić 330d to chyba najlepsza rada jaką mozesz tu dostać.

Za dwie dychy możesz przebierać przedlifty 2.0d i ci jeszcze zostanie po zakupie.

W trzylitrówce przy większym przebiegu trzeba liczyć się z ingerencją w rozrząd i panewki(+rewizja pompy)

Uczcijmy minutą ciszy N47D20 w 116d z 2014 r. mojej znajomej Cała góra silnia poszła się ekhem Fura polski salon, 139.000 km.

Z tym przebieraniem to nie przeszkadzaj bo aż tak kolorowo nie jest żeby miało zostawać, chyba że zadowoli się srebrnym 320d w podstawowej wersji to faktycznie można przebierać w ofertach