BMW Sport

Zapraszam do moich wrażeń z testu E60 530i: http://www.autogaleria.pl/auto_test/test.php?id=240

Taaaak... Wcale nie widać że arytkuł jest sponsorowany

zastanow sie najpierw jak coś napiszesz. Nikt mnie nie sponsoruje, od lat testuje auta róznych marek i to, że coś jest dobre ma sie nijak do tego, że zbiera pozytywne odczucia. A do ideału mu daleko, o czym napisałem w teście. Podobnie jak w punktacji E60 nie jest liderem.

Super silnik jest w tym E60

N52 jest bardziej zaawansowany, niż twin turbocharged N54

bardzo fajny artykuł, miło sie czyta
ile km pokonales w miescie, ze srednia Ci wyszla 12 literkow ?
domyslam sie, ze nie oszczedzales silnika podczas testu
jesli autko z tym silnikiem srednio w miescie spala te 12-13 literkow
to przewaga ekonomiczna mojego 3l dizelka z srednia 11,5 w miescie
jest raczej mocno dyskusyjna

W mieście ok. połowy, oczywiście stolica. Nie brałem tylko pod uwage pierwszego dnia jazd, kiedy go męczyłem. Wtedy spalił mi 15,1 l liczac nie wskazania kompa ale faktyczne spalanie wyliczone matematycznie. A te 12,2 l przy normalnej jeździe osiagalne jest. Tyle ze kusi bydle do wciskania gazu. Oczywiscie BMW podaje 9 z haczykiem, nie ma mowy o takim spalaniu.

hehe, musisz meczyc tego 3.0d, znam go dobrze, testowalem 1,5 roku temu X3 z 3.0 sd i nie chciała pić w mieście wiecej jak 12 l., a naprawde jej nie oszczedzalem - 286 KM. test tez jest na stronie autogaleria.pl, wiec zapraszam jakby co.

A mi sie niedobrze robi jak czytam ten artykuł, jakby był pisany dla kierowców Skody 105...

Bangle sięgnął po klasyczne elemnety robiąc e60...
Zwłaszcza te zawijane przednie światła na maske a'la japoński samuraj z ryciny, i dolepiony tyłek jak z kaczki origami... klasyka kurde jak szlag....
No i te paskowane, jak japońska flaga tylne poliftowe światła ..... nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym czymś.

Odechciewa się czytać, jak autor pisze o super materiałach, a patrzy na tani srebrny chiński plastik....
"Jakość każdego detalu nie pozostawia złudzeń - użyto materiałów najwyższej próby."
Niedługo producent podstawi pod nos redaktora młodego kokpit z matlesów po jajkach i też będzie super jakość materiałów.
"Wszystko dobrano z wielkim smakiem i gustem." tylna budka nawiewów też ?

Sorry, ale koledze dali automata do pojeżdżenia a on z wdzięczności nasmarował laurke hehehe
A autor był na torze, latał bokiem że sie wypowiada o tym usportowionym DTC w takich superlatywach ? Dostał pozwolenie na wyłącznie kontroli trakcji w testach ?

Taka jest moja opinia, i pewnie nie tylko, bo żygac sie chce od tych wszytskich artykułów moto, wszytskie sa identyko, nie tzeba ich czytać - materiały najwyższej próby, spasowanie bez zarzutu, doskonale zestrojone zawieszenie - w każdym artykule znajdziemy te formułki.
To gdzie są w takim razie auta lepsze i gorsze ?

Dlatego takim powodzeniem cieszy sie TopGear, bo tam wsiada Clarskon i mowi : do kitu działają spryski swiatel, bo przez chwile nic nie widac, tylko Phaeton ma działające spryski lamp sekwencyjnie.
NIkt o zdrowych zmysłach nie wierzy w takie artykuły, pomijam już że są nudne jak szlag.

Zauważyłem że HUD ucina nazy ulic w komunikatach z navi.. tego kolega już nie zauważył.
Luzując nieco, to redaktor powinien mieć na codzień Continentala GT w domu, dostać takie e60 na miesiąc, posłuchać rozwalających się notorycznie przekładni, trzeszczacych niemiłosiernie plastików, doświadczyć koszmarnie fiksującej elektroniki auta i notorycznego rozładowywania się akumulatora, marnych runflatów, pękających kolektrów wydechowych (!), zapoznać się z wadliwymi alternatorami Valeo, dziwnie działającego układu nawiewu, i dopiero wtedy coś mądrego napisać. Tak to mamy, to co mamy....

użytkuje e60 od 2 lat i NIC z tych usterek nie przydarzyło mi sie ...

M52 technologicznie bardziej zaawandowany niż M57 twin turbo ... hmmm

kurcze po 20k i pol roku uzytkowania nie mam zadnych z tych objawow
ale pech
Boogie jestem niezmiernie ciekaw Twojego nowego auta.
Ciekawe czy istnieje takie, ktore spelnia wszystkie Twoje oczekiwania.

p.s. E60 to bardzo fajne auto, dzisiaj przejechalem sie "starym" E39 2001' - niebo a ziemia,
E39 to inna epoka
no oczywsicie nie to co E34 Moto Sport

w e34 sie nic nie psuje??

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 8ac#372752

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 8ac#373054

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 8ac#372858

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 8ac#372744

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t ... hlight=e34

http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t ... hlight=e34

i tak można bez końca ... każde auto sie psuło psuje i psuć będzie, ja w e60 nie zauważyłem specjalnej awaryjności

?

możesz to rozwinąć?

ooo dżihad !

Panowie, nie chodziło mi o to że e60 to awaryjny sprzęt, pomijam to, ale nie lubie krowiego zachwytu nad wszytskim.
Każdy samochód ma różne strony, i jeśli nie widzimy tych realnych, a ja od nich nie uciekam !, to do kitu z taką opinią.
e60 nie kupie - kwestia estetyki
Mam gdzieś że to BMW czy MB, mówie co widze.

Skoczcie na bmw-klub forum, tak jest dość sporo użytkowników e60, i wypisują oni nie za ciekawe rzeczy. Kopniaka im daje obniżanie jakości produkcji przez firmy samochodowe, nie tylko przez BMW. Sorry, ale jeśli sie kolektor wydechowy rozpada z rurek, to coś jest nie teges....
W e60 jest kupa niedoróbek, ale nie o tym zdaje się jest wątek.

Hans nie śmiej sie z poczciwego e34, bo kiedyś jeszcze możesz teksnić za prostymi budzącymi zaufanie kierownika autami.

nie smieje sie, poprostu lubie czasami byc zgryzliwy
a E34 zawsze mi sie podobalo, tymbardziej Twoje ...
tylko wiesz, pomijajac wszystkie walory "estetyczne" i nostalgie do aut z tamtych lat
ja jednak wybieram plastikowe E60
np. dzisiaj w E39 chcąc posluchac trojeczki musialem wykonac meczacy ruch ręką i wciskac przyciski (CD/Radio Zet/Trojka) - az sie zmeczylem
u siebie wciskam guziczek prz podlokietniku i mowie - STACJON DRAJ !!! - i po chwili gra pieknie trójeczka - jest grubo ?
haha

p.s. masz juz jakies pomysly odnosnie zakupu ?

Ja tam nie mam sentymentów, stylistyka klasyczna jednak bardziej mi odpowiada, bo sie nie starzeje tak jak nieklasyka, nie powoduje w oku zgrzytów.
Przyładów nie musze dawać, bo każdy kto widział BMW 507 wie o co biega.
Lubie długie niskie przody, z ładnie zakreślonym wypełnionym nadkolem.
No i prostestuje, że przy takim stopniu komplikacji aut obniża się standardy produkcji i niezawodności. Pomijam że jako elektryk na niektóre wynalazki od razu zapala mi się komunikat "to nie będzie działać" bo 11 przykazanie mówi "pewnych rzeczy sie nie robi".


Jeden, krótki, dwuliterowy - M5.

jest grubo.

Mam te same odczucia ale nie chciało mi się produkowac hehe


A do autora recenzji mam następujące pytanie. Gdzie odnajdujesz w E60 te klasyczne linie i elementy z historii BMW ?

Fryderyku, czy musze Tłumaczyć Ci że konstrukcja z '99 jest mniej zaawansowana technologicznie niż jednostka z '03 ?? No chyba że sądzisz inaczej ... zresztą znowu zejdziemy na temat diesel Vs benzyna

Tak sie sklada ze, az tak mlody nie jestem (35 lat) i w swoim zyciu przetestowalem (w formie przelanej na papier czy film) juz sporo wiecej aut niz szanowny Boogie ma lat (takze z najwyzszej pólki, dwukrotnie drozszych niz testowe E60). Radze tez czytac ze zrozumieniem, bo nie jest to poemat zachwytu, nie podoba mi sie uklad AFS, ograniczony komfort, dobijajacy zawias, i-drive i jeszcze pare detali. Polecam zasiasc w srodku, pomacac i sie wypowiadac. Nie ma tam nic z plastiku chinskiego, czego nie moge powiedziec np. o wykonczeniu najnowszego BMW7, ktory straszy twardym plastikiem w dolnej czesci drzwi - porazka.

Mam nadzieje, ze z wiekiem nie bede stetryczaly i jak auto za 30 lat bedzie mialo zupelnie inny styl i charakter, to bede potrafil docenic i zauwzyc, ze ewolucja w motoryzacji to nic strasznego a moje BMW E46 (ktorym osobiscie powoze) nie bylo najlepszym modelem w historii firmy, bo mialo np. promil wspolczesnej elektroniki.

Na pozycje Clarksona musze jeszcze popracowac, jak bede miec jego wiedze i doswiadcznie i co wazne pozycje, byc moze takie komentarze bede serwowac. Poki co wystarczy inteligentnie wplesc w tekst wady, bo krytykowac cos rubasznie to nie jest sztuka.

Kazdy ma prawo oceniac jak chce, ja akurat robie to tak, ale to nie powod, by insynuowac brak znajomosci tematu. Co do stylistyki - ja dostrzegam w E60 wiele klasycznych akcentow umiejetnie wplecionych w nowy design, inaczej zinterpretowanych. Swiatla tego nie zmieniaja. Ale to zawsze rzecz gustu.

Poza tym w artykule nie pisalem o siegnieciu do klasyki tylko dokladnie tyle: "Amerykański projektant wyciągnął wnioski i w linii serii "5" postawił na sprawdzone i ponadczasowe elementy modeli BMW - połączenie elegancji i sportowego sznytu. Trzeba mu natomiast oddać, że nadał on "piątce" charakterystycznych cech swojej osobistej interpretacji nowoczesnego designu. "

A ja nie słyszałem o paskach na fladze Japonii i nie robię z tego afery.

A ilu nabywców 530i będzie latać tym po torze?

De gustibus...

A może to jest po prostu dobre auto?

Krótki zwis przedni, unosząca się ku tyłowi linia nadwozia.
Artykuł jest moim zdaniem spoko, nigdzie nie jest napisane, że skierowany jest do pasjonata motoryzacji (w szczególności BMW). Ot, po prostu, dla laika, który rozważa zakup auta. Czy to wada? Nie sądzę.

Kolego, wiemy jak jest, i wiemy też że jak obsmarujesz jakieś auto, to potem już nic Ci więcej nie dadzą do jeżdżenia.

Bardzo denerwuje mnie sielanka tych opisów - "testów", są nienaturalne, pozbawione chłodnego spojrzenia. To jak całowanie po rękach dilera za test, za pomocą literek tekstu.....

Co do materiału wykończenia, zerkam na fotki testowanego egzemplarza, jesli panel dookoła skrzyni biegów, pokrętło i-drive, łopatki, to nie plastik, to mamy doczynienia z brakiem tego dziadostwa w tym modelu. W sumie nie dziwiłoby to mnie, bo do testów dają auta dobrze doposażone.
Jako fan srebrnego plasticzku zawsze zwracam na niego uwage, a którego obecność dyskwalifikuje u mnie wszytsko co go posiada.
Nie chodzi o twardy plastik, a o bardzo nietrwały i niskobudżetowy srebrny plastik, bardzo szybko się wycierający z tego srebra (powłoka), ze sprzętu z PRC.



O designie cięzko pisać, bo w sumie nie istnieje zformalizowana definicja starzenia się linii. Starałem się wychwycić mechanizm, który decyduje, że auto świeże lat temu 10, teraz jest jakies takie graniaste, płaszczyzny ma jak ziemniak cięty tasakiem.
Jednak jeśli operujemy na pewnych podstawach formy i linii, to należy się zastanowić co oznacza słowo postęp.
Jeden z forumowiczów innego forum był w Australii na wykładzie Bangle, i opisał kilka porównań które podawał Bangle jako pewne wytyczne do tworzenia nowych linii.
I właśnie wspomniał o origami - dla mnie w e60 dobrze widocznych krawędziach i przejściach pomiędzy elemenatmi bryły, jak w owej sztuce łamania papieru.
Wspominał też dużo o narzędziowni. To takie coś, co przygotowuje narzędzia w fabryce którymi robi się coś niepowatrzalnego - i ponoć BMW bardzo się szczyci swoją narzędziownią, więc Bangle wymyślił coś, co będzie nie do podrobienia z powodu jakości ich narzędziowni.
Jak mówił, pewne formy i sposoby formowania blachy są dostępne tylko w BMW.
I tak tworząc zrobił to, co zrobił. A że jest amerykaninem, czyli człowiekiem genetycznie pozbawionym gustu (do czego sami sie przyznają amerykanie), tym gorzej dla BMW.

Ale, BMW rakiem i z cicha wycofuje się z koncepcji e60.
E92 jest już wygładzone, odśmiecone w formie.
e65 było pewną bezczleną próbą, którą potem zrównano do otoczenia, zpowszechniono, liftem w e66, a e60 było apogeum tej próby z e65, totalnie nieudanym dla mnie.
Klasyczne elementy BMW w e60 ? A w życiu....


Co do ewolucji w motoryzacji, to jeśli jest ona wsparta na tanich rozwiązaniach, masowej elektronice (nie przemysłowej !! ), to ma ona bardzo marne podstawy.
NIemcy zwyczajowo nie radzą sobie z elektroniką, a samochód gdzie funkocjonuje tak wiele systemów, a każdy z nich ma wysoki priorytet wpływu na zachowanie auta (hamulec elektroniczny osobny na każde koło, elektroniczna przepustnica) będzie sprawiał wiele problemów. To jak danie małpie brzytwy do zbierania bananów, w końcu sobie utnie palca.
Jest jeszcze druga kwestia, ważniejsza, o znalezieniu kierunku rozwoju aut.
Czy kierunkiem jest pojazd niekierowany, zdalnie naprowadzany ? Wydaje się że tak. A pojawienie sie takiego czegoś zabije samochód, powstaną w fazie końcowej tego postępu prywatne autobusy jeżdżące tam gdzie im wyznaczymy cel w navi.
Sorry, ja lubie sobie pojeździć.

[ Dodano: 27 Listopad 2008, 23:15 ]

Wojskowa flaga Japoni tak wyglada właśnie


heheheh wielka klasyka
Każd auto Europejskie ma to od początku lat 80tych nieomal, od połowy w najgorszym razie.
Linia rydwanu - przód rozdziera powietrze, a za nim opadający tył - skończyła się na e23.