BMW Sport

Weźcie zejdźcie na ziemię.

A tak po za tym to fajnie,ponad 100km z litra w dieslu

ponad 125 z litra a to już całkiem sporo;)
100km z litra powinno wychodzić fabrycznie w tym silniku bo kompletnie nic sobie z tego nie robi

Ponad 100 koników nad serię

Szału nie ma, ale jakaś tam frajda jest

heh dj jak zawsze skromny

No niestety za dobrze by było jak by się nic nie działo. W poprzedni weekend byłem w Mielnie - taki tam spontan. Dojechaliśmy oczywiście do kosztów paliwa należy doliczyć mandat z bodajże Bydgoszczy ? nie pamiętam, 4 pasy, po dwa w każdą strone, 2:30 w nocy, pusto jak makiem zasiał lecimy sobie lajtowo (NAPRAWDĘ LAJTOWO JECHALIŚMY 100-140 nie więcej) wyskakuje mi z lizakiem niczym prostytutka z kolanem przed tirowca... Oczywiście go nie zauważyłem i przejechałem, bo kto by się spodziwał policji przy stacji paliw o tej godzinie w takim miejscu. Aż musieli radiowozem przejechać, bo przecież nie będą szli 50metrów, no wiadomo. Oczywiście gadka szmatka - wie Pan jakie to zagrożenie, tu rowerzyści jeźdzą - zapytałem, czy o 3 w nocy też? coś tam bąknęła i dalej tam sypie morałami. Próbujemy ją ugadać, choć z góry wiedziałem, że z kobietą dyskusji nie będzie... No i oczywiście tak było - za przekroczenie 96km/h na 60-tce dostałem 200zł i 6pkt. Rewelacja po prostu.

Dojechaliśmy na miejsce, ogólnie w dzień plaża etc, wieczorem z godzinka lansu i potem w tango... W auto trochę znane jest jak się okazuje, bo idąc pewnego razu Hubert usłyszał jak 2 typów gada "o, to ta zrobiona na 240 koni " + zazwyczaj na mieście za każdym razem ktoś oglądał czy też zagadywał. Fajnie, lubię to!

Ostatni dzień - powrót. Wszystko było by pięknie gdyby nie... Check Engine Pierwsza myśl - dobra zrzucimy kleme - może to jakiś przypadkowy błąd. No niestety nie, klema okazało się gorąca (sprawdziłem wczoraj, ładowanie 13,3 czyli chyba alternator siada ? ) zrzuciliśmy ją 10min i zakładamy - niestety błąd jest. Rozgrzałem ją, i sprawdzam jak jedzie. Nie jedzie. Doładowanie 1,2 bar max, zero dymu choć ekonomizer zamyka - czyli tnie paliwo. Pierwsza myśl - przepływka padła. No ale niestety do końca nie wiem co się stało, sprawdziliśmy błędy trochę ich wybiło - aż 5 szt. Wszystkie dotyczą powietrza, jeden pojawia się na stałe :



No i auto absolutnie nie jedzie. Jedyny plus powrotu był taki, że spalanie na powrocie na 420km spaliłem 1/4 baku (komp pokazywał 4,6 bodajże ) nigdy wcześniej nie osiągnąłem takiego spalania, już teraz rozumiem jak trzeba jechać, żeby potem na sporcie pisać o ultra ekonomicznym spalaniu 320d - jak emeryt z drewnianym klockiem pod pedałem gazu i kręcić do 2300rpm max )


Co do sedna problemu nie mam totalnie pojęcia co to moze być, jakieś tam domysły są ale konkretów brak.

Mamy parę mądrych głów na forum, może ktoś zna rozwiązanie.
Tak to już jest z tymi "tjuningowanymi" autami.

Pewne jest to, że to uszkdzenie mechaniczne/elektroniczne jakiegoś czujnika lub jego obwodu...

Gtaruluje wyniku, 250 kucy chciałbym mieć tyle w swojej

Oby to była jakaś pierdoła

oby, bo w Toruniu będzie do objechania 1er +++ z "krainy diesli"

Pawel!, na ta jedynkę to będzie ultra dymny soft i może jakiś ogień w końcu z rur xD



To na pewno pierdola, bo jak ja dogrzalem, zrzucilem kleme i delikatnie wyjechalem na twardy teren (100m od domu ) to matka prawie zawalu dostała (start z 2800rpm, na drugim biegu 2,15bar aż, czyli overboost) oczywiście doładowanie to ja już wyczuwam po dźwięku, zerkniecie na zegar to byla formalność...

Tomek kazał mi sprawdzić mapsensor, tylko myślę juz na 4barowym.

Chyba czeka Cię robota 'step by step' Dawid .

Swoją drogą Palicję w Bydoszczy niestać na latarki z kapturem krasnala , przecież to obowiązkowe przy zatrzymywaniu w nocy.

sirek, tak to bylo to czerwone gówno tylko na to tez mowie lizak, sorki. Kwestia, że jak masz latarni dużo, kolorowe banery, druga w nocy i jesteś rozgadany i napalony na piękne i jędrne widoki jak arab na kurs pilotażu to srednio szybko wypatrzysz na poboczu ubranego na czarno typa z świecący dildo. A byl świeżak (zero oznaczeń) i brał się do tego zatrzymania jak rak do pierd**** .



Nie mam czasu ale w tym tygodniu obejrzę wiązkę, może zrobię alternator i uda mi się dojść co zawiodło.

Oni to nazywają ' robieniem wyników' - jak ich nie maja to dostaja po dupie.

Trzymam kciuki za rakietę. Be good .

To jest pierwszy Silnik tego samochodu ?

Integy, nieotwierany (podobno )

No to pozazdroscis zdrowej jednostki i do tego baaaardzo odpornej, skoro przyjela +80% mocy wiecej w porownaniu z poczatkowa Ale powaznie nie ruszane byly panewki ? Wal nie strzelil ?!

Dante182, masz objekcje co do tego ? Zapraszam komisję śledczą





Wały napędowe niestety kuloodporne nie są, parę str wcześniej jest foto ukręconego

Wał korbowy nie ma żadnych problemów jak na razie Panewki jeszcze nie ruszane, ale kusi mnie ich zmiana, przy okazji trochę pogrzebać w nim... Może zimą

No to mowie, albo naprawde zdrowa motorownia albo jezdzisz w takim stylu w jakim wracales z Mielna kilka postow temu... w co nie chce dac wiary