BMW Sport

trucker_hiob, tych Continentali nie testowałem. Z tego co widzę u nas są chyba niedostępne. Testowałem ContiSportContact 3 i były zdecydowanie gorsze od Michelinów PS2. Widzę że teraz są ContiSportContact 5, czyli pewnie konkurent Michelinów Pilot Super Sport. Ciężko powiedzieć jak to wygląda w skoro na żadnej z tych opon nie jeździłem
Nie mniej jednak czy to do enduro, czy do samochodów z tego co testowałem w danym czasie michelin jeżeli chodzi o trakcję zawsze był bezkonkurencyjny. Jedyne uwagi pod adresem PS2 jakie słyszałem to to że krótko żyją. Faktycznie tak jest, ale nie ma rzeczy idealnych. Coś za coś.

U was w USA znowu coś dziwnego i korzystnego dla was. Nowszy, lepszy model opony sporo taniej niż stary U Nas PSS są trochę droższe niż PS2.

PS
Bardzo mocno odradzam Bridgestony Potenza. Opona musi się rozgrzać. Jak jest ciepło i sucho to trwa to może 0,5s jakiegoś ostrzejszego ruchu. Na deszczy już słabo, a jak pada i jest dosyć zimno (ok. 10C) to po prostu tragedia.

Wiesz... czasem człowiek musi sobie zrobić zastrzyk adrenalinki, żeby krew szybciej w starych, zwapniałych żyłach szybciej krążyła. Tu chodzi o zdrowie! Nie będę przecież się wygłupiał i gonił w tym upale po ulicy. Moim zdaniem znacznie lepszym ćwiczeniem jest naciskanie nogami różnych pedałów.



Mnie w ogóle dziwi, gdy ktoś, kto wyjechał jako dorosła osoba, za parę lat gada dziwnie po polsku. Prawdę mówiąc tu,w Charlotte, nie znam nikogo, kto by stracił polski akcent. Oczywiście niektórzy wtrącają angielskie słowa, gdy mówią, ale w Polsce jest to samo i to chyba nawet jest tam z tym gorzej niż u nas. W związku z rozwojem technologii wiele obcych słów, głownie z angielskiego, ale też, szczególnie w branży motoryzacyjnej z niemieckiego, zagościło na dobre w naszej polszczyźnie. Te wszystkie "szroty", "szyberdachy", "alufelgi" były zupełnie nieznane, gdy wyjeżdżałem z Polski 30 lat temu.



Dzięki za rady. Prawdę mówiąc chyba założę nowy wątek z tymi oponami, jak nie ma jeszcze takiego na forum. Jak go zobaczysz, wklej te rady do niego i może inni dodadzą swoje doświadczenia. Wszyscy na tym pewnie skorzystamy.

Temat z oponami już jest: viewtopic.php?f=1&t=102284

A wracając do tematu, to są kolejne filmiki z moim M3:



... i jeszcze film pokazujący miejsce, gdzie żona kupiła tan prezent:

trucker_hiob, co do ostatniego filmiku to tyle wspaniałych samochodów w jednym miejscu to aż przesada


A w drugim filmiku śmiać mi się chciało jak ten wąż pięknie obijał się o samochód podczas mycia

nie stukaj tak tym kablem o samochód podczas mycia
zakup sobie teraz wszystko co potrzebne do tak popularnego i modnego ostatnio deatailingu a bedzie bajka

I tej szczotki co nakłada piane również bym nie polecał
A autko

Mnie w ogóle dziwi, gdy ktoś, kto wyjechał jako dorosła osoba, za parę lat gada dziwnie po polsku. Prawdę mówiąc tu,w Charlotte, nie znam nikogo, kto by stracił polski akcent. Oczywiście niektórzy wtrącają angielskie słowa, gdy mówią, ale w Polsce jest to samo i to chyba nawet jest tam z tym gorzej niż u nas. W związku z rozwojem technologii wiele obcych słów, głownie z angielskiego, ale też, szczególnie w branży motoryzacyjnej z niemieckiego, zagościło na dobre w naszej polszczyźnie. Te wszystkie "szroty", "szyberdachy", "alufelgi" były zupełnie nieznane, gdy wyjeżdżałem z Polski 30 lat temu.

Wiesz znam przypadki takie że ludzie wyjechali do angli do pracy na około 2 lata i już nie znają np. słowa bilet tylko już mówią ticket. Albo jeszcze lepiej nie mówią "tam w angli" tylko "U NAS w angli". Dla mnie osobiście to jest chorę. Dlatego więc jestem mile zaskoczony że cały czas władasz poprawną polszczyzną

P.S. A tak na marginesie to często odwiedzasz Polskę ?

To tylko na filmie tak groźnie wygląda ten wąż. Gumowa rurka nic nie zrobi ocierając się o mokry samochód. Poza tym ja naprawdę nie latam na myjnię co tydzień, przejdzie mi za chwilę. To tylko auto!




To zależy. Byłem w Polsce cztery razy w dwa lata, z przyczyn rodzinnych. Śluby, potem choroba i śmierć bliskiej osoby. Później nie byłem 4 lata, przyjechałem w ubiegłym roku i planuję znowu za rok. Średnio więc jest to co 2-3 lata, ale w praktyce różnie bywa.

Mały off topic. Byłem dziś w CarMaxie, taki supermarket z używanymi samochodami i był ciekawy M3 E90. Rocznik 2009, cena 49 tys dolarów, ale auto miało przebieg tylko 8 tys mil, 13 tysięcy km. Manualna skrzynia biegów, 18-calowe koła, w ogóle jedyna opcja jaką zauważyłem, to szyberdach. Poza tym auto jest "gołe", bez elektroniki wspomagającej kierowcę, bez nawigacji, I-drive'a, ale i tak wydaje się być wyjątkową okazją, ze względu na niski przebieg. Auto było już sprzedane. Poniżej kilka fotek:



PS:

Jakim cudem mając obecnie 22 lata mogłeś wyjechać z Polski 30 lat temu?
Przez 2 lata człowiek zdąży się przyzwyczaić do innego języka i nieraz odruchowo używa obcych słówek. Gorsze jest kiedy osoby na stałe mieszkające w Polsce tak robią. Mój ojciec np. nie potrafi powiedzieć stacja benzynowa, zamiast tego używa "tanksztela", co jest po prostu irytujące.
Mnie nie dziwi, że ktoś mieszkający na stałe w Anglii wypowiada się o niej mówiąc "u nas". 20 lat mieszkałem w Siedlcach, teraz mieszkam w Warszawie i nie mówię "u mnie w Siedlcach", bo to jest już przeszłość, teraz jest "u mnie w Warszawie". Kiedy zmienię miejsce zamieszkania na inne, to o nim będę mówił "u mnie". Ja nie uważam, że jest to chore. Nazwałbym to raczej umiejętnością dostosowywania się do zmieniającej się sytuacji życiowej.

Po pierwsz zacznij uważnie czytać ja nie napisałem że to Ja wyjechałem z Polski. A po drugie nie porównuj zmiany miasta do zmiany kraju. A po trzecie Ty wiesz swoje ja wiem swoje. Koniec OT

podpinaj lohre i przywieź coś do nas

Po pierwsze ja dobrze przeczytałem twój post (postów wyżej nie czytałem), chociaż faktycznie nie ty je napisałeś. Jednak gdybyś uważniej cytował nie byłoby tego nieporozumienia. Po drugie dla mnie nie ma wielkiej różnicy między zmianą miasta a zmianą kraju zamieszkania.

trucker_hiob piękna fura ze swietnym silnikiem


...dzięki wielkie za oprowadzenie "mnie" po tym nietuzinkowym salonie samochodów

Witam, bardzo ładne to M3, marzenie wielu z nas jak nie jedna osoba już wspominała. Mi się marzy póki co E90 ale to może za 3,4 lata tak. Jestem ciekaw kto palił gumy na tym filmiku, skoro Ty nakręcałeś filmik... może syn?


Pozdrowienia ze śląska Zapraszam do swojej galerii... będzie mi miło.

trucker hiob wszystkie filmiki spoko pelna profeska.
Ale mam jedno ale odnosnie mycia auta
Nie wiem z czego u was w USA robia te szczotki ale ja bym sobie je odpuscil wszyscy nimi myja auta kola i nie raz mozna trafic w nich jakies kamienie i cale auto zarysowac wiec taka szczotka tylko szyba przednia aby pozbyc sie owadow ewentualnie pas przedni jak te grube muchy nie zejda.
Autko myjemy od gory do dolu bo to jest tak jak bys poszedl pod prysznic i umyl bys najpierw tylek gabka a pozniej ta sama gobka twarz.
Tak jak tutaj najpier kolo pozniej karoserie, zaciagniesz jakis kamien z opony i wszystko sie porysuje.

trucker_hiob, jaki to jest model antyradaru?

trucker_hiob, świetne autko
konkretnie nam tu wszystko przedstawiasz
widać, że cały czas bawisz się i poznajesz autko (pewnie większość forum marzyłaby o czymś takim)

Napisz nam jeszcze po ile teraz benzynka w US bo ładnie autko w czerwone pole wkręcasz i pewnie sporo jej potrzebujesz

Szerokości życzę

No właśnie. To ja wyjechałem i rzeczywiście było to cudem. A jakim, napisałem między innymi w tym tekście: http://katolik.us/viewtopic.php?t=165



Cała przyjemność po mojej stronie. Jak Ci się podobało, z pewnością spodoba Ci się ten film:






Ecsort Passport 8500 x50, http://www.radardetectorreviews101.com/ ... -the-best/



Strasznie ludzi zdenerwowało to mycie. Ale nie ma obawy, tak się myje auta w USA od wieków. Tu są czyste samochody, nie bardzo skąd się mają brać kamienie i piasek na szczotkach. Piana wali ze szczotki gęsto, a ja myję auto zwykle raz na rok, więc nie ma obaw. Najczęściej zresztą jadę na bezdotykową myjnię, które są na co drugiej stacji benzynowej, to mycie było głównie na potrzeby YouTube.



Benzyna super kosztuje w naszym mieście około 3 złote za litr.

Przy okazji informacja na temat oktanów. Liczbę oktanową mierzy się dwoma różnymi metodami, "badawczą" i "Motorową". Rożnica zwykle wynosi 8-10 oktanów. W Europie używa się metody "badawczej", RON, Research Octane Number. W USA średniej z obu metod, stąd liczba oktanowa widoczna na pompie paliwowej w USA jest ok. 4-5 punktów niższa. U nas najlepszą powszechnie dostępną benzyną jest paliwo o LO 93, czyli odpowiednik europejskiej 97-98 oktanów

Wiki:

Research Octane Number (RON)

The most common type of octane rating worldwide is the Research Octane Number (RON). RON is determined by running the fuel in a test engine with a variable compression ratio under controlled conditions, and comparing the results with those for mixtures of iso-octane and n-heptane.

Motor Octane Number (MON)

There is another type of octane rating, called Motor Octane Number (MON), or the aviation lean octane rating, which is a better measure of how the fuel behaves when under load, as it is determined at 900 rpm engine speed, instead of the 600 rpm for RON.MON testing uses a similar test engine to that used in RON testing, but with a preheated fuel mixture, higher engine speed, and variable ignition timing to further stress the fuel's knock resistance. Depending on the composition of the fuel, the MON of a modern gasoline will be about 8 to 10 points lower than the RON, however there is no direct link between RON and MON. Normally, fuel specifications require both a minimum RON and a minimum MON



Nie, Kuba jeszcze nie miał okazji jeździć z manualną skrzynią. I im dłużej nie będzie umiał, tym ja spokojniej będę spał. Samochodem jechał kumpel, który pomagał żonie wybrać to auto, gdy ja byłem w trasie. On sam ma dwa BMW, 325 E26 i 740 E38, był truckerem 28 lat, a teraz ma warsztat samochodowy, więc się troszkę zna na samochodach. Także na samochodach tej marki.

Dzięki za zaproszenia. Kto wie...

Super galeria, dobry klimat

Auto rewelacja:)

...masz racje, filmik pierwsza klasa zwłaszcza tekst końcowy...