BMW Sport

Wielcy filozofie :
co to za koła? ale koza! dupny kolor! czemu nie 4.4?

Śmiać się chce, jakbyście usiedli już byście mieli ciepło w majtach

Yhy a cenowo pewnie różnica między 135i a M3 jest taka, że bardziej sie 135i opłaca kupić, a za różnice można podrobić tak, że objedzie Mke, założyć Mpasztet i jeszcze na 6 tankowań starczy

Na szczęście są jeszcze ludzie, dla których ////M to ////M, a nie cztery koła+kierownica i nie będą stać przed dylematem typu "135i z dodatkami czy ori ////M".

Myślę, że wolałbym większą moc bez znaczka ////M i Mpasztetu

Spoko, co kto woli, ale cała filozofia BMW M przedstawia się we właściwościach jezdnych tych aut. Zrobić mocne auto to nie sztuka, ale takie, które się będzie świetnie prowadzić - już tak

PS. BMW nigdy się z tym nie kryło - robiło auta słabsze niż konkurencja, ale lepiej jeżdżące

Ale mimo wszystko myślę, ze właściwości jezdzne 135i są na wystarczająco wysokim poziomie, i chyba komfort deczko większy

Ciężko mi powiedzieć, nie jechałem ani jednym, ani drugim, ale są ludzie, którym 135i nie wystarcza A różnica jest wyraźna

Dlatego






























Kup e60.

Ale tylko ////M

No tu akurat bez dyskusji... Ale dla oszczędności można by o 535d i wirusie pomyśleć

No nie właśnie. Do niedawna Mpower to była wersja przede wszystkim znacznie szybsza od najszybszej cywilnej. Ciężko było porobić zwykłą wersję (bez wkładania turbo) aby objechać Mpower. Teraz wystarczy jechać i zrobić program za 1000zł.

Czasem mam wrażenie, że ludzie mi czytają w myślach...

Ale co "no nie właśnie"? Bo to, co napisałeś nie kłóci się z tym, co napisałem ja Normalnym jest, że co do zasady łatwiej się poprawia coś, co ma 8 s. do 100 niż coś, co ma do setki 5 s, prawda? ////M zawsze była szybsza, na tym to polegało. Ale nie tylko na prostej, lecz również na zakrętach. Ostrzejszy układ kierowniczy, ostrzejsze hamulce, ostrzejsza reakcja na gaz. Tego wszystkiego nie załatwisz cipem za 1000 zł. Ale możliwe, że załatwisz sobie większego turbolaga A co do samego [cenzura]... No nie oddałbym auta za xxx tys. zł komuś, kto obiecuje, że mi wystroi ten motor na milion KM za 1000 zł Zresztą, ktoś tu nie rozumie, o co chodzi Panom z ////M GmbH - macie inną wizję eMki, niż oni. Nie twierdzę, że gorszą, lepszą, po prostu inną. Mnie osobiście pakowanie sryliarda "kuni" pod maskę nie kręci - ważne, żeby auto miało potencjał, aby wykorzystać tę moc, którą ma. Radość z jazdy to nie dla każdego wyścigi spod świateł

No masz rację, ale nadal fakty pozostają faktami. Dawne mki > inne osiągami i właściwościami jezdnymi, obecne tylko właściwościami w zasadzie, bo osiągami symbolicznie i b. łatwo można przerobić cywilne wersje na szybsze (przynajmniej na prostej). Podsumowując - źle się dzieje.

Dlaczego źle ? Złote czasy dla mistrzów prostej

Muszę przyznać, że 1 M bardzo mi się podoba. Mam tylko nadzieję, że wersja bez nawigacji nie będzie miała żadnego schowka w miejscu tego kurnika z ekranem. Duży minus turbo. Niestety znak czasów. Wielce prawdopodobne jest, że nowe wersja M3 zamiast tradycyjnej V8 dostanie R6 turbo. Czekam na jazdę testową tym najmniejszym M. Dużo części zapożyczonych z M3 dobrze wróży właściwościom jezdnym. Zastanawiam się czy zamieniać E46 330ci na 1 M, czekać na nowe M3, czy myśleć o Cayman S? Ostatnia opcja to szukanie świetnie utrzymanej M3 E46 i przeczekanie czasu kiedy E46 będzie podstawową baza dla wiejskiego tuningu i zacznie być fajnym youngtimerem.

Mocno się nad tym autem zastanawiam.

to jest fajne autko dla kobiet

Może i dla kobiet, ale w wersji 116, a nie ///M.

I think soo.

Gdzieś to wyczytał bo to raczej mało prawdopodobne
Mam nadzieje