BMW Sport

A ja chyba zaczne splittery i wszystko inne carbonowac, bo cos czuje przyplyw energii na to haha

Dzis wyskoczylem pierwszy raz turasem w traske, nie daleko, ale jednak auta jeszcze nie jestem do konca pewny po tych wszystkich przygodach
Spalanie na trasie ok 240km pozytywnie mnie zaskoczylo - 6,2-6,3l/100km , jazda przepisowa z paroma wyprzedzaniami i pod czerwone pole




Przerwa na siku

Chyba juz wszyscy czekają na te nowe felgi

A gdzie lałeś?? Bo chyba trzeba było do chłodnicy

kolorowo na desce

W aucie mam do zrobienia jeszcze czujnik plynu chłodniczego i spryskiwaczy (brak czujnikow) oraz zużycia klockow hamulcowych (hamulce byly wymienione, czujniki za pare PLN nie ). Jak to poogarniam to bedzie juz wszystko z tej choinki na liczniku
DSC jest 100% sprawne ale wylaczam je calkowicie (przytrzymuje przycisk kilka sekund) bo mimo ze to tylko 143KM to wkurza mnie odcinanie momentami mocy.
Swoja droga czy ktos orientuje sie jak wylaczyc je na stale zebym za kazdym odpaleniem nie musial wylaczac tego? W Mazdzie RX8 zablokowalem przycisk ktontroli trakcji kawalkiem papierka i zawsze byla wylaczona. Tu chyba zrobie to samo

Ps.
moglem zrobic z niej forumowa igle wklejajac taka fotke



ale podkreslam ze nie mam nic do ukrycia

W porównaniu do Twojej M3 to chyba nie ma co odcinać

Rzeźb dalej, jak na dupowóz, jest całkiem ciekawie

oj coś tu się wykluje...........

Przejrzałem galerię i jestem trochę w szoku. Niestety negatywnym. Moim zdaniem kolejność robót nie jest właściwa, ale cóż, jak kto woli, pół biedy. Wygląda na zmęczoną, powinna trochę odpocząć. Pewnie już trochę odpoczywa, już na pewno jest lepiej. Jednak ostatecznie, to nie mogę przeboleć kierownicy... przecież dzieci w przedszkolu od razu powiedzą, czego na niej brakuje, jeśli to ma przypominać Mpakiet i ma widnieć emblemat ///M - dla mnie to mega - i nie bójmy się użyć tego słowa - drut.

To dosłownie niczym się nie różni od wkładania kratki z tesco w zwykły zderzak i pisanie, że to mpakiet.



Dla Twojej informacji - ja większość opinii mam negatywnych, ale nie piszę ich, bo czasami to jakieś pierdoły, czasami kwestia gustu, poczucia estetyki itd. raczej na wyjątkowe okazje sobie rezerwuje pisanie negatywnych opinii... raczej chętnie piszę te pozytywne.

Aha, żeby nie było, że jestem złośliwy, wyedytowałem autorowi użycie wulgarnego słowa i nie dałem osta, bo powiecie, że polandia coś tam. Taki bonus na dziś

Uderz w stół a nożyce się odezwą. Uznajmy, że koniec negatywnego tematu.

A tak apropo tematu to takie foty auta na opadniętych liściach to jedyny plus jesieni... Ja już się parę dni zabieram to założenia listew szerokich, ale jak po 5 minutach jak się psa wyprowadza robi mi się zimno to mi się odechciewa.

Jak nie znasz znaczenia tego zwrotu, to proponuję go nie używać

Hue hue... nie wiem po co zacytowałeś mój post i zacząłeś się tłumaczyć. Dobrze nie znam znaczenia zwrotu. Jestem głupi i gruby. Przepraszam. Wygrałeś. Ale nie pisz już do mnie więcej nic.

Uwazam ze robie wszystko w odpowiedniej kolejnosci , przynajmniej w mojej ocenie.
Przywrocilem do zycia cala elektryke, silnik w koncu jezdzi normlanie jak trzeba, wydech koncowy byl dziurawy od gory i dmuchal w zderzak, wiec tez trzeba bylo go zmienic. Lusterka ACS europejskie to rarytas ktorego ciezko sobie odmowic tym bardziej ze byla to okazja, a kierownica jak dla mnie prezentuje sie znacznie lepiej niz zwykla lera.
Przypomne po raz kolejny ze jest to daily i ma byc raczej budzetowo.
Przykro mi ze kogos tak bardzo raza bledy malo istotnych czujnikow na desce, nie jestem francuskim pieskiem i umiem odkrecic korek od chlodnicy czy sprawdzic stan hamulcow, nie potrzebuje do tego wskaznikow na desce. Nie mowie ze tego nie ogarne, bo np czujniki zuzycia klockow znalazlem w garazu nowe, ale nie sa to dla mnie priorytety i ogarne z czasem.

Chetnie poznam "prawidlowa" kolejnosc wykonywania dzialan

Nie chce jakiejs tam wojenki uskuteczniac, po prostu kojarzy mi sie Border M3 z wyzsza liga wiec i oczekiwania inne? ja bym od innej strony zaczal, no ale mowie, to juz indywidualna kwestia priorytetow. Zamiast spliterow, tlumikow, dolotow, tuningow widzialbym chetniej przywrocone w 100% do zycia auto,z pieknym lakierem i czyste w srodku. A potem tuningi. Z czasem to pewnie zostanie osiagniete, dlatego mowie, pol biedy, ale kiery to nie podaruje ale juz tez pomijam, ze precyzja zabiegu mega super nie jest, a z tego powodu, ze mpakietowa kiera ma ta funkcjonalnosc, ze ma te cholerne wypustki, ktore nie maja byc tylko ladne, ale maja swoja funkcje, inaczej sie kierownice trzyma, potem sie od nich odzwyczaic nie mozna, do tego reszta spliterow zamiast czujnikow, sprawiawrazenie dla mnie, ze auto ma tylko wygladac, a nie byc funkcjonalne - a ja tego bardzo nie lubie. Bez wspomagania pewnie tez mozesz jezdzic, bez abs, bez recznego itd., za francuskiego pieska Cie nie mam, ale nie o to chodzi Mam jednak nadzieje, ze dopracujesz auto jak M3, tak szybko jak to mozliwe i tego Ci zycze

A ja rozumiem podejscie Brodera bo mam takie same przy e38 to auto na codzien, ktore stoi pod mieszkaniem, tak wiec najpierw zrobilem mechanike i zawias, co prawda hamulce jeszcze czekaja, ale żyletki na pewno to nie są, ale nie moglem sie oprzec delikatnym tjunom , auto jezdzi dobrze, jest w dobrej kondycji mechanicznej, a to ze ma jakeis tam mankamenty wizualne to tak jak bylo napisane wyzej wszystko sie ogarnie z czasem

Fryderyk, dla mnie piekny lakier to ostatnia rzecz, tak samo jak czystosc w srodku auta. Do poki auto wozi rozne manele (opony,felgi,rower) i nie bylo do konca technicznie sprawne, to nie bylo sensu zajmowania sie detailingiem.
Czujnikow plynow jescze nie zrobilem, tak samo jak nie wymienilem jeszcze ani jednego oringu na silniku (a troche jednak ich trzeba wymienic, standard w n42) bo jak wczesniej pytalem nie wiem czy jest sens inwestowac w ten silnik, czy od razu lapac sie za swap.
Musze sie powtorzyc ze kierownica JESLI pojdzie do obszycia to oczywiscie zostana dodane "bicepsy", ale na razie jest w dosc dobrej kondycji.


cieszy mnie to , ale wlasnie tu jest zasadnicza roznica
M3 projekt <-> E46 daily

Mechanicznie/elektrycznie staram sie przywrocic auto w 100% do zycia, ale na dobra sprawe spedzilem przy nim zaledwie pare dni, wiec jeszcze chwile to zajmie

Wczoraj w nocy rozpoczalem carbonizacje, a to tez potrwa...

no wlasnie i to dla mnie jest ta subtelna roznica. mnie mankamety wizualne tak nie raza, mechaniczne funkcjonalne tak. tuningi czemu nie, ale najpierw tak jak napisales Santi no ale ok.



spoko, czaje, ale jak daily, to chociaz czysto mogloby byc na zewnatrz carbon, w srodku sajgon, basowe tlumiki, zabrudzone dywaniki nie rymuje sie, ale prawie dobra, zrobmy tak- na razie na nie, z duza szansa, ze na tak, za Jakis czas

ale spoko, niedlugo moze sam jakas Galerie zaloze, to zobaczymy, czy wtedy bede Taki madry payback time

pozdro i powodzenia w realizacji planu

Dzieki, a zanim carbony beda gotowe to pewnie ogarne juz wszystkie czujniki
Jeden splitter juz po pierwszen warstwie zywicy i wtepnym przecięciu wlokna



Zaczalem tez carbonowac listwy do wnetrza, robota na dluuuuugie zimowe wieczory

oj tak ale będzie warto

Jak na "budżetowe" autko, to i tak zrobiłeś bardzo dużo .

Bardzo lubię Twoje projekty, więc z miłą chęcią oglądam rozwój prac przy każdym z nich.
Czekam na więcej i powodzenia przy pracy z e46 .

PS

Czy ten silnik jest aż tak tragiczny? Jeśli tak, to dlaczego?