Wiosną zauważyłem że nie grzeje lusterko od kierowcy ale przyszło lato i nie doskwierało to zbytnio. Jako że idzie zima i nie uśmiecha się skrobać lusterka ze szronu czas je naprawić. Nowy grzany, niebieski, asferyczny wkład na Allegro to koszt ok 70zł. I tyle też kosztował ten który przestał grzać, ten który wymieniałem z powodu pękniętego szkła. Podziałał półtorej roku. Z zakupu nie byłem zadowolony również z tego względu iż odlew plastiku mocującego był zły i musiałem go przełożyć od oryginału a nie było to łatwe bo klej jest dość mocny. Zamiast znów płacić 70zł + przesyłka za lustro które podziała tak jak ostatnie nie całe dwa lata i nie będzie pasować, postanowiłem zakupić samą matę grzewczą za 7zł.
Poniżej instrukcja naprawy wkładu:
-Wyjmujemy wkład wg instrukcji
-Sprawdzamy zwykłym miernikiem (lub kabelek żarówka i bateria) czy obwód jest przerwany, jeśli nie to szukamy innej przyczyny nie grzania lusterka
-Do odklejenia lustra od plastiku mocującego przygotowujemy sobie suszarkę oraz np. mocną nić nylonową i dwa kółka od kluczy by nić nam się nie wbijała w palce
-Nagrzewamy porządnie wkład i wprowadzamy nić między lustro a plastik mocujący i po prostu odcinamy
-Teraz najmniej przyjemna część czyli usunięcie starej taśmy klejącej i wyczyszczenie powierzchni oraz odrysowanie miejsca w którym mają się znajdować styki/wtyczki
-Przyklejamy nową matę grzewczą
-Przyklejamy na całą powierzchnię taśmę dwustronną (tą grubszą gąbkową by zniwelować nierówność maty)
-Przyklejamy plastik mocujący, podłączamy, montujemy do auta i cieszymy się "nowym" grzejącym lusterkiem
POWODZENIA