BMW Sport

Tak jak pisze Silny,
Fajnie napisałeś na początku, że beemce trzeba poświęcać czas, to się zgadza, i potrafi się odwdzięczyć.
E46 w ciekawej konfiguracji i po prostu wypada dbać patrząc po galeriach poprzedniego właściciela. Dobrze działasz, a najważniejsze że dbasz.

Autko już na letnim set-upie(na zdjęciu jeszcze wąska zima 205;), w przyszłym tygodniu idzie na zmianę oleju i filtrów, bo już 10tyś się zbliża akurat na wiosnę
Wymieniam również uszczelkę kolektora dolotowego, bo to ona powodowała delikatną nieszczelność i błędy sond, ostatnio nie występujące, ale jednak przy dłuższej jeździe na tempomacie raz na jakiś czas wyskakiwały.
Przy okazji odwiedzę stacje kontroli pojazdów i sprawdzę zawiesznie po zimie.

Z ciekawszych rzeczy - znalazłem niepokojącą korozję zaczepu klapy bagażnika oraz samego siłownika z prawej strony.









Na początku chciałem wymienić te elementy, jednak skusiłem się na wyszlifowanie i sprawdznie w jakim stadium jest korozja. Okazało się, że korozja była powierzchniowa i spokojnie udało mi się doprowadzić zaczep jak i siłownik do stanu mnie zadowalającego.
Najpierw wszystko wyszlifowałem do gołego metalu(zapomniałem zrobić zdjęć:), później potraktowałem metal środkiem zapobiegającym korozji Cortanin - tworzy on taki czarny, matowy nalot

później poszedł podkład -


a na koniec dwie warstwy lakieru samochodowego w sprayu - w efekcie wyszło całkiem ładnie no i najważniejsze - nie ma już rudej:)








pozdr!

Ładny xi Ci się trafił. Fajnie, że dbasz o detale. Przejrzałem historię auta i widzę, że to auto ma wyjątkowe szczęście co do właścicieli.

Podoba mi się to dbanie o detale. Jak dbasz tak masz więc na pewno auto się odwdzięczy bezawaryjnością.

Dawno mnie tu nie było a w międzyczasie zainwestowałem trochę w autko W prawdzie inwestycje bardziej z fanaberii niż z potrzeby, ale uznałem, że fajnie będzie coś dołożyć. (z autem ostatnio nic się nie dzieje, a wszystko sprawdzam na bieżąco, do wymiany były ostatnio tylko łączniki stabilizatorów, ale to drobiazg - Długo zastanawiałem się nad ringami SMD, bałem się, że wyjdzie wiejski tuning, że będzie wyglądał jak większość starych bet z okropnie dobranymi ringami, ale jednak efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Ringi świecą na biało, jasno jak cholera i wyglądają świetnie (ciężko w nie spojrzeć przy słabszym świetle, a w dzień, żeby zobaczyć ich ranty trzeba zmrużyć oczy)- dla mnie niemal jak fabryczne, więc jest duży plus. Oczywiście wiem, że e46 nie miało fabrycznie ringów, ale zdecydowanie nie wyglądają jak tandetny dokładaniec.





(rzecz jasna zdjęcia od boku, więc patrząc z przodu ringi nie są poobcinane z lewej i prawej;)
Chciałbym uwiecznić to na fotkach jak należy, ale niestety aparat nie pozwala Na foto nie ma tego efektu, wygląda sporo gorzej Ringi podłączyłem również do wnętrza więc po zamknięciu się ładnie wygaszają, a po otwarciu auta z kluczyka włączają. W porównaniu do świateł dziennych(30% drogowych) ringi wyglądają obłędnie, odmłodziły bardzo autko.
Zastanawiam się też nad diodowym podświetleniem tablicy, ale te z allegro wydają mi się zbyt jasne i znów obiawiam się tandety;) - ktoś testował?

Z gorszych wiadomości lakierowane w zeszłym roku nadkole zaczęło być znowu żarte przez rudą - kupiłem już nadkole w kolorze, w stanie idealnym, niebawem zakładam



Miejmy nadzieję, że nie będzie się odcinać, bo będzie trzeba lakierować - ale po przyłożeniu wyglądało identycznie.

No i rzecz najważniejsza nad którą długo myślałem - wjechały dystanse - przód 11mm, tył 15mm. Okazuje się, że zmieściłoby się pewnie 15 i 20, tak jak zakładałem początkowo, ale bałem się, żeby nie tarło o nadkola przy większym obciążeniu - przy mniejszych wszystko jest w najlepszym porządku.
Nadkola się w końcu wypełniły, auto stoi szerzej i wygląda bardziej muskularnie - szczerze mówiąc wygląda tak jak moim zdaniem powinno wyglądać po wyjeździe z fabryki
Zdjęcia niestety marne i pod różnymi katami, ale coś tam, mam nadzieję, widać (sorki za brudne autko, ale byłem na działce przez tydzień




i od przodu




i kilka fotek poglądowych





W planach wymiana nadkola i polerka całego auta:)
pzdr!

Super X Problemy z korozją nie są obce żadnemu właścicielowi e46 - u mnie to samo z błotnikami z przodu i z tymi mocowaniami siłowników w klapie...
Jedyne pocieszenie, że te blaszki w ASO kosztują koło 35zł./szt.

Jak u Ciebie półosie przednie? Olej w dyfrach zmieniałeś?

Dzięki No niestety te błotniki z przodu cieżka sprawa, żałuję, że wcześniej go polakierowałem zamiast odrazu wymienić na nowy bez śladów korozji - nie musiałbym płacić dwa razy.
Póki co półosie są zdrowe, nic się nie dzieje - jeśli chodzi o olej to nie wymieniałem jeszcze i szczerze mówiąc nie wiem kiedy był wymieniany, może mój poprzednik Łukasz będzie coś wiedział - muszę zwrócić na to uwagę mojemu mechanikowi przy najbliższej okazji, żeby zerknął jak się sprawy mają - dzięki za przypomnienie

Oleje w dyfrach, skrzyni rozdzielczej i skrzyni biegów wymieniałem w lutym 2013 r. --> viewtopic.php?f=6&t=120019&start=100
Także na jakiś czas masz spokój

Harvey, jeśli Wojtek zagląda pod auto raz na jakiś czas (a pewnie tak) to musi być wszystko ok. Ja za swojej kadencji dwa razy zmieniałem z przodu manszety.

Turas widzę, ma dobrze z Tobą, tak trzymaj

Bardzo cieszy mnie ta wiadomość nie mogłem znaleźć tego w fakturach, a wystarczyło przejrzeć raz jeszcze temat na forum, hehe.
Zaglądam dość regularnie, jak nie u mechanika to na stacji kontroli pojazdów, żeby znaleźć wszystkie problemy w zawieszeniu przed wizytą u mechanika, u niego też zmieniam koła i wyważam, także wszystko pod stałą kontrolą, hehe.

Na przyszły sezon czeka mnie wymiana opon letnich - co polecacie? Myślałem o Continentalach ContiSportContact 5, ale nie jestem do końca zdecydowany

Noworoczny Update
244500km zrobione, a więc autem od marca 2014 zrobiłem prawie 25tyś km i dalej sprawuje się świetnie.



W ostatnim czasie był przegląd instalacji LPG - wszystko śmiga bez najmniejszych problemów.

W aucie zamontowałem z tyłu ledowe podświetlenie rejestracji, wymieniłem wycieraczki, zmieniłem przepływomierz bo przygasał na zimnym silniku na półsprzęgle, oraz wymieniłem dystanse na nieco szersze(15mm/18mm).


Ciekawostka - Łukasz_p twierdził, że w 325xi nie da się wyłączyć całkiem kontroli trakcji - otóż da się, trzeba tylko naprawdę długo przytrzymać przycisk DSC


Plany na przyszłość:
Wymiana oleju i filtrów oraz serwis klimatyzacji przy 245000km, czyli za moment.

Muszę niestety kupić nowe opony na wiosnę - wybór padł na Dunlop Sport Maxx RT 225/45R17.
Tutaj pojawia się pytanie - jakie preparaty do konserwacji/czernienia opon polecacie? Nigdy tego nie robiłem, a chciałbym dobrze zadbać o nowe opony.

Kupiłem również nowe nadkole lewe przednie, ponieważ na moim zaczynają znowu wychodzić purchelki, mimo lakierowania.
Zakładam na wiosnę, następnie wjedzie polerka - polecacie robić samemu czy lepiej oddać auto do zakładu? plusy/minusy? Nie mam doświadczenia.

Dodatkowo dowiedziałem się, że auto kwalifikuje się na darmową wymianę poduszki powietrznej pasażera, zadzwoniłem do BMW Janki i faktycznie - 5 stycznia mam wizytę w ASO. Dzięki @Łukasz_P za info!

Pozdrawiam ciepło

Ładnie wygląda - bardzo się cieszę, że trafiła do kogoś kto dba.

Jak się lata bmw z napędem x???
Coraz więcej tego na naszych drogach i chciałbym poznać opinię

Szczerze powiedziawszy przyzwyczaiłem się tak do jazdy z napędem na obie osie, że jak przesiadam się do przednio lub tylno-napędowych aut to jestem zdziwiony, że w zakrętach czuje jak tracą przyczepność, mimo, że do jazdy jak kierowca rajdowy mi sporo brakuje, hehe 4X4 to zdecydowanie uczucie pewności w zakrętach, podczas ruszania na mokrym, w piachu itp. Czuje się jakby auto było przyklejone do drogi zdecydowanie bardziej, przednie koła mocno prowadzą auto a tył idzie jak po szynach. Jedyne czego mi brakuje to czasami chciałoby się poczuć, że ten tył traci przyczepność i wchodzi trochę bokiem np. na śliskiej nawierzchni, tak dla zabawy z "driftu". Tutaj niestety tego nie uświadczysz, nie wiem jak mocno trzeba by wejść w zakręt czy ruszyć żeby auto straciło przyczepność, chyba nie ta moc. Oczywiście, na śniegu da się poślizgać, ale bardzo delikatnie, pozatym odkąd mam samochód to były dwa dni lekkiego śniegu, więc nawet nie miałem okazji przetestować specjalnie, hehe.
Trzeba też nauczyć się od nowa szybko ruszać - jeśli chcesz na manualnej skrzyni biegów z 4x4 ruszyć dynamicznie tak jak napędem na tył czy przód to poczujesz niemiły zapach sprzęgła Nie za bardzo jest mowa o strzelaniu sprzęgła, chociaż niektórzy umieją to robić, ja na swoim aucie się tego uczyć nie będę - tutaj po prostu dodajesz gazu dopiero kiedy auto zaczyna się toczyć. Na zwykłym gazowaniu + puszczaniu sprzęgła jak przy napędzie na jedną oś, w 4x4 niestety koła nie zapiszczą, nie zabuksują tylko auto nie ruszy a sprzęgło się zjara
Dla mnie więcej plusów niż minusów, bardzo pewnie się prowadzi, choć pewnie do zabawy lepszy jest napęd na tył.
pzdr!

Bardzo ładne auto , super wyposażenie i kolor, plany też bardzo dobre. Jeśli chodzi o latanie bokiem, to moim E91 320xd w automacie po wyłączeniu kontroli, dało rade nawet na suchym polecieć bokiem, i wcale szybko nie trzeba było jechać. Szeroki zakręt, wejście z masy i powinien lecieć bokiem. Aha no i w 4x4 nie zakładasz takiej kontry jak w RWD.

Dziękuje bardzo Dzisiaj spadł śnieg więc w końcu iksinka w swoich naturalnych warunkach, 4x4 kiedy spadnie śnieg to naprawdę genialna sprawa. Jeździ się jakby było sucho, albo nawet i lepiej




Już po serwisie w BMW Janki, bardzo przyjemna obsługa - wymiana poduszki trwała około 2h, ale chociaż przy okazji wypucowali auto i sprawdzili wszystkie podstawowe sprawy techniczne - nie zdziwiłem się, kiedy powiedzieli, że wszystko jest w jak najlepszym porządku

No i o to chodzi!

Ja też ostatnio trochę poszalałem na śniegu. Fajnie jest patrzeć we wsteczne lusterko kiedy powolutku zaczynam podjeżdżać pod górkę - ludzie się odwracają i patrzą czy stanę w połowie górki czy jednak wyjadę

Co bardziej ogarnięci drapią się po głowie jak auto z tylnym napędem, bez łańcuchów da radę tam wjechać, podczas gdy oni często próbują po kilka razy bezskutecznie

fajnie jeździć BMW w każdych warunkach, a X na zimę szkoda żeby stał

245000 pękło, a w raz z nim wjechały:
-Olej Motul X-Cess 8400
-Filtr oleju, powietrza oraz filtr kabinowy
-Nowe paski bo było na nich widać już delikatne mikropęknięcia - better safe than sorry
-nowy wąż przy sprężarce klimatyzacji, bo delikatnie przeciekał + nabicie klimy

Kupiłem również nowe opony na lato - wybór padł na Dunlop SportMaxx RT 225/45 R17, mają spory rant ochronny felgi w porównaniu do Continentali Contisport, wypadają świetnie w testach i wyglądają obłędnie
Nie mogę się doczekać, żeby założyć je na felgi i auto! Jak tylko przyjdzie wiosna na dobre to wrzucam i zrobię foto - opony wyglądają na szersze od dotychczasowych - nie wiem czy ma to związek z tym, że opona nie jest na feldze, czy po prostu są szersze w związku z rantem ochronnym. Wymieniłem też dystanse z 11/15mm na 15/18mm, więc będzie jeszcze szerzej

stary Falken vs nowy Dunlop




Niebawem czeka mnie niestety wymiana uszczelki miski olejowej, ponieważ odrobinę zaczyna się sączyć olej co okazało się przy wymianie oleju, a to oznacza rozmontowanie niemal połowy auta - niestety w Xie przez miskę przechodzi cały przedni napęd, a zatem będzie pretekst do wymiany olei w dyfrze itp.

Podczas wizyty w warsztacie planuję też wymianę lewego, przedniego błotnika który jak już wspominałem znowu zaczął rdzewieć, a nowy w idealnym stanie czeka już na montaż - może zrobię to sam, muszę jeszcze sprawdzić z czym to się je


Pozdrawiam, Wojtek

Wojt_SGS, bardzo dobry wybór opon Ja już w paru modelach miałem i mam Dunlopy i byłem/ jestem z nich zadowolony.

Dobry wybor co do opon Jedne mialem juz w 320d i bardzo dobrze je wspominam. Miedzy Nexenem ktory mam na 18' a Dunlopem ktore mialem od nowosoci na 17 jest przepasc. Z perspektywy czasu wywnioskowalem ze jednak nie czuje sie tak pewnie w zakrecie jak na Dunlopie Co prawda jestem w trakcie zmiany auta i nie wiem co wyjdzie z moich planow ale przy mocniejszej benzynie napewno mam zamiar wrocic wlasnie do tych Dunlopow Daj znac jak Ci sie na tym jezdzi