Od kilku dni zmagam się z pewnym problemem w swojej e46 (diesel, silnik 2.0, wersja 150KM, po lifcie).
Podczas jazdy odczuwam ewidentnie spadek mocy. Zawsze przy wciśnięciu pedała gazu do dechy wgniatało w fotel, a od kilku dni mam problem z przekroczeniem 110km/h. Auto przyspiesza, ale bardzo powoli, obroty idą w górę, zaś wskaźnik obecnego spalania nie chce przekroczyć 12/13 litrów. Co najlepsze czasami gdy zgaszę auto i odpalę ponownie to problem ustępuję. Nie ma reguły aby problem występował na zimnym czy ciepłym silniku.
Pół roku temu miałem sytuację, że wskaźnik poziomu paliwa mi się zawiesił na 1/4 baku i wyjeździłem wszystko do ostatniej kropli co skutkowało zapaleniem się kontrolki DDE i holowaniem. Jednakże po ponownym zatankowaniu auta nie było żadnego problemu czy to z mocą czy z pompą paliwa. Tak myślę czy po prostu mogło mieć to wpływ na obecną usterkę.
Nie świeci mi się żadna dodatkowa kontrolka, olej w normie, po przekręceniu kluczyka słychać że pompa pracuje. Nie słychać z kolei aby pompa pracowała jakoś wyjątkowo głośno jak to ma miejsce przy jej awariach.
Miał ktoś może podobny przypadek?
Z góry dzięki za każdą pomoc!
_________________
|