BMW Sport

Mało kiedy cena hybrydy typu plug-in jest tak dobrze skalkulowana, że można mieć dylemat co wybrać. Po 5 dniach jazdy 330e, wiem ż e wolę ten model niż 330i. Zapraszam do lektury:

http://testysamochodowe.pl/bmw-330e-iperformance-test/

auto miejskie typu i3 - super (nawet +200km zasięgu)
auto miejskie pt. 330e - bzdura, zasięg znikomy

ale kwestia kto ocenia i dla kogo

a co jak ktoś szuka auta tez poza miasto? Dla mnie 330e jest właśnie świetnym przykładem na to, że takie auta maja sens. Oczywiście, jak napisałem, trzeba prowadzic tryb życia taki i mieć mozliwośc ładowania, by wykorzystac potencjał auta w mieście. Ja jeżdżąc do pracy i z powrotem mieściłbym się w spalaniu 2,5l/100 km.

Tu nic nie ogranicza Cię, by pojechać w trasę, jak w i3. Testowałem kilka lat temu i3, fantastyczne auto, ale tylko do miasta. BMW nie przesadziło z ceną 330e, dlatego odnosząc ten model do 330i - poza dylematem, czy kufer mniejszy o 120l jest ok - nie miałbym wątpliwości co wybrać.

obcowałem z 330e i 330i - dla mnie bez porównania wygrywa 330i - nie dostrzegam zalet 330e (żeby nie powiedzieć, że są to jej wady)

jak napisałem powyżej - i3 jest autem typowo miejskim i tu bije na głowę 330e i 330i

Najlepiej wyjdzie juz bez zaglądania w szczegoly kupno pascia z silnikiem kaput, wstawić silnik ze starszych generacji 328i/330i plus lpg.

Coraz więcej tego widzę na ulicy Szkoda że nie wspomniałeś o automatycznym trybie zależnym od nawigacji gdzie samochód sam wybiera tryb jazdy w zależności od rodzaju trasy i ruchu. No i przydałaby się jakaś korekta bo sporo jest literówek

Dzieki za zwrócenie uwagi na literówki. Poprawione. O wspomnianym przez ciebie trybie nie pisałem, bo i tak wszyscy zarzucają mi rozwlekłość. Trzeba wybierać o czym sie pisze niestety. Rozkminilem ten wątek przy okazji i3.

Cały czas masz iPerfomance

nieźle, miło się czytało, sam trochę myślę nad hybrydą plug-in do miasta - głównie dla mojej kobiety bo sam to pracuje z domu:)
Obecnie mamy CHR'a hybrydowego który nie jest niestety hybrydą typu plug-in. zasięg na elektryku to ok 2-3km ale tu sztuka polega na takiej jeździe aby maksymalnie odzyskać energię podczas jazdy, w ten sposób udaje się osiągnąć spalanie dystrybutora 3.5 litra po mieście w lato (wakacje, mniejsze korki) i 4.8 litra po mieście w zime (większe korki, niższa temp). (best na trasie 50km to 2.9l/100km)

Takie 330e z zasięgiem 30km by spokojnie wystarczyło na rundkę dom-praca-dom z małą nawiązką, czyli można by uzyskać spalanie 0/100km i praktycznie jeździć na samym elektryku.

Jednak wole poczekać a nową serię 3 która ma wejść chyba w przyszłym roku, jeśli chodzi o "elektryki" to planują dwie wersje: hybryda plug-in. z osiągami podobnymi to obecnej 330e, oraz pełnego elektryka z baterią o pojemnosci 65kwh (przeliczaną na ok 350hp).

Przyszlosc zapowiada sie ciekawie

Ja bym wolal tesle 3

W której wnętrzu człowiek się czuje jak w pudełku po tic tacach

W auto swiecie tak napisali ?

W hurtowni chińskich plastików do zabawek dziecięcych. Tesla to teraz ich największy klient.

Polecam wyjsc z chinskiej hurtowni zabawek i sie przewietrzyc na swierze powietrze bo piszesz glupoty

W Tesli nie siedziałem, ale od kilku osób słyszałem, że w środku plastik straszny. Nawet w modelu S spasowanie tragiczne jak na auto cenowo na pułapie topowych limuzyn. Której recenzji na yt by się nie złapać to twierdzi to samo (zrobionej na europejskiej ziemi). Być może, nauczony do amerykańskich standardów i jakości wykończenia muscle carów twierdzisz inaczej.

Na deser wrzucam zdjęcie, jak te nowe auta są spasowane .

Ostatnio badałem tesle na żywo. Wnętrze jakościowo jak w dobrym japończyku do europy daleko ale ogólnie znośne jednak wykonanie auta jest słabe nie podoba mi się kompletnie.
Wahacze i inne elementy wręcz wyciosane kompletnie nie moja bajka.
Hybrydy typu 330e mają sens do póki w prąd nie wliczą opłat drogowych i innych podatków,które są w paliwach wtedy jazda będzie kosztować tyle samo co w aucie spalinowym a eksploatacja dużo drożej zwłaszcza jak przyjdzie nam wymienić akumulatory. Sprzedaż używanej hybrydy to też duża strata finansowa. Wg mnie wpędzą ludzi w to dziadostwo nałożą podatki i zostaniemy z ręką w nocniku i bardzo wysokimi kosztami eksploatacji.

ja też niestety podzielam zdanie kolegi o słabej jakości tesli. miałem okazję podziwiać czerwoną S P90D po lifcie z przebiegiem 20 tys km z tym "lepszym" wnętrzem i generalnie była tragedia, twarde przyciski, przetarta skóra, skrzypiące plastiki - nie jest to wzór jakości.

Miałem też porównanie z 330i z pełnym indywidualem - no tutaj to na prawdę jest mega, człowiek czuje się jak w aucie o klasę albo dwie wyżej a nie w "zwykłej trójce" - bo podstawa to wiadomo...

ALE SPOKOJNIE Włoskie auta są duuużo gorzej wykoanane:D

Swoją drogą coś o czym nieczęsto się pisze a dziś miałem okazję tego doświadczyć: w zimę i generalnie w niskich temperaturach zasięg i wydajność silników elektrycznych lecą na łeb na szyje.

A jak oceniasz Ferrari? Jakościowo słyszałem, że miejscami dosłownie Fiat. Nie wiem tylko, czy to plotka, czy fakt.

OT:
w F nie płacisz za jakość tylko za wrażenia - i jak z tym faktem się pogodzisz to możesz się cieszyć autem.
Ale generalnie, dramat:
- zależnie od lakieru może mieć on grubość do 700um
- każde ferrari jest w jakimś stopniu dwu albo trzy kolorowe (no, zależy od światła pod jakim się patrzy)
- zewnątrz jest krzywo spasowany (i to każdy egzemplarz inaczej)
- w środku też jest słabo spasowane (w modelach z V12 troche lepiej ale tez nie jest to M6 czy Sklasa)
i tak oo...

Wrażenia wrażenia i tylko wrażenia
koniec OT

Jak każdej baterii