BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 28 marca 2024, 17:28

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Regulamin działu


Drogi forumowiczu, przed założeniem nowego tematu proszę o skorzystanie z opcji szukaj.
Jeśli to nie przyniesie efektu i nie uzyskasz odpowiedzi na twoje pytanie, odśwież istniejący podobny temat a jeżeli takiego nie ma, możesz założyć nowy temat. Proszę jednak o poprawne tytułowanie tematów,posty o tytułach "Pomocy " będą poprawiane bądź usuwane.



Proszę również o poprawne tytułowanie tematów:
[Exx] Tytuł tematu


Tematy źle nazwane, będą usuwane, bez komentarza ani informacji


Tematy związane z ze starszymi modelami BMW takimi jak E36, E34, E32, E12 etc. prosimy zakładać w dziale Young & Oldtimery



Utwórz nowy temat Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 13:41 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 379
Moje BMW: 318d
Kod silnika: m47
Przed zakupem autka udalem sie z nim na przeglad. Mniejsza z tym jak wyszlo wszystko inne. Kwesita o ktora chodzi rozbija sie o turbine, jej prace i nagar w przewodzie.
Mechanicy zwrocili uwage na dzwiek pracy turbiny. W/g nich powinna swiszczec, a ich zdaniem nie chodzi czysto. bardziej szumi niz swiszczy.
Idac tym tropem zdjeli obudowe silnika, odkrecili jeden z gumowych wezy i okazalo sie ze znajduje sie tam nagar. Ciemna maz. Nie mialem wielkiej stycznosci z takimi rzeczami, ale oni uznali ze turbina jest do roboty.
Autko zostalo przezemnie zakupione i od 2 tygodni uzytkuje je z (niby) niesprawna turbina.
Czytajac rozne magiczne zrodelka dowiedzialem sie ze objawy najczestsze to cieknaca turbina, kopcacy silnik, siwy/blekitnawy dymek, brak mocy, zwiekszone spalanie.
Dlaczego wogole sie pytam czy ja ruszac ? Poniewaz nic nie cieknie, nie zostawiam zadnych chmur dymnych za soba, na postoju takze w porzadku, samochod ciagnie na moje oko idealnie, spalanie wynosi 7 w miescie 6-6.5 na trasie przy ok 130-140 km..
Ani nie zydze kaski zeby jej nie robic, poprostu nie chce ruszac czegos zeby sie nie okazalo ze spieprza cos co bedzie dobre :|
Jak wy myslicie ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 16:48 
Offline
Częsty bywalec

Wiek: 37
Posty: 866
Lokalizacja: Okolice Wąbrzeźna
Moje BMW: [e46] 320d
Kod silnika: m47
Jesli ladnie autko ciagnie, nie zostawia za soba chmury i nie ubywa oleju z silnika w zastraszajacym tempie to ja bym zostawil tak jak jest.a jak turbinka ci padnie to napewno odczujesz jej brak :rotfl:

_________________
Ona nie jedzie ona w miejscu stoi ale już wiem co ją boli :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 16:55 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 1927
Lokalizacja: a stund :)
po 1 to napisz jaki to silnik :P

_________________
Obrazek
GeRmAn STyLe~~NiSko i SZeRoKo


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 17:28 
Offline
Forumowicz

Posty: 131
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Moje BMW: e39 2.5 tds
Kod silnika: m51
Po pierwsze j/w :P napisz jaki silnik. Po drugie podejrzewam ze sprawdzony waz to waz zwrotny do silnika, tzw EGR :P Jeżeli tam był nagar tzn, że turbina jest nieszczelna. Możesz odkrecic ten waz przy silniku, zapalic i przycisnac. U mnie przy wyjechanej turbinie zaczelo delikatnie pryskać olejem na wysokich obrotach. To znaczyło, że turbo już jest mocno wyjechane. Po trzecie, dymienie jak najbardziej, ale raczej ciemnym dymem niż błekitnym. Słabości turba nie koniecznie musisz czuć. Mi autko chodzi też na oko dość dobrze, a turbo bierze litr oleju na 3 tys km :P Jestem już umówiony na regeneracje.

Najlepiej jedź do mechanika, niech pooglada turbo i konkretnie stwierdzi. Radze nie bagatelizowac problemu turbiny, będzie się tylko pogarszac, samochod zacznie kopcic, z czasem zawali Ci zawor EGR (będziesz musiał czyścić), aż wreszcie może strzelić. Mnie przeraziły ewentualne skutki, gdyby turbina strzeliła.

Podaj jeszcze jaki masz przebieg? bo np. w TDS'ach przy 200 tys to problem z turbiną nie dziwi :)

Co wiecej im szybciej zajmiesz się turbem tym może byc tansza naprawa. Podstawowe naprawy robią już 500 zł. Pełna regeneracja (zostaje tylko stara obudowa) to koszt już od 800 zł :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 17:29 
Offline
Forumowicz

Posty: 131
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska
Moje BMW: e39 2.5 tds
Kod silnika: m51
Po pierwsze j/w :P napisz jaki silnik. Po drugie podejrzewam ze sprawdzony waz to waz zwrotny do silnika, tzw EGR :P Jeżeli tam był nagar tzn, że turbina jest nieszczelna. Możesz odkrecic ten waz przy silniku, zapalic i przycisnac. U mnie przy wyjechanej turbinie zaczelo delikatnie pryskać olejem na wysokich obrotach. To znaczyło, że turbo już jest mocno wyjechane. Po trzecie, dymienie jak najbardziej, ale raczej ciemnym dymem niż błekitnym. Słabości turba nie koniecznie musisz czuć. Mi autko chodzi też na oko dość dobrze, a turbo bierze litr oleju na 3 tys km :P Jestem już umówiony na regeneracje.

Najlepiej jedź do mechanika, niech pooglada turbo i konkretnie stwierdzi. Radze nie bagatelizowac problemu turbiny, będzie się tylko pogarszac, samochod zacznie kopcic, z czasem zawali Ci zawor EGR (będziesz musiał czyścić), aż wreszcie może strzelić. Mnie przeraziły ewentualne skutki, gdyby turbina strzeliła.

Podaj jeszcze jaki masz przebieg? bo np. w TDS'ach przy 200 tys to problem z turbiną nie dziwi :)

Co wiecej im szybciej zajmiesz się turbem tym może byc tansza naprawa. Podstawowe naprawy robią już 500 zł. Pełna regeneracja (zostaje tylko stara obudowa) to koszt już od 800 zł :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 3 czerwca 2009, 20:55 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 379
Moje BMW: 318d
Kod silnika: m47
silnik to 2.0d 115KM czyli najslabsza wersja z tego co udalo mi sie wypatrzyc na necie :( ale tak czy siak osiagi i ogolnie praca auta zaskoczyla mnie o wiele bardziej niz sie spodziewalem.
Aktualnie auto ma przejechane 193 kkm z groszami. Za ewentualnym remontem przemawia to ze nic nie jest wieczne a jak widac auto swoje juz moglo przejsc.. Tak jak mowie, nie wiem od czego to waz byl, w ktorym byl ten osad. Dosc duzej srednicy i gumowy tylko to moge dodac hehe. Wiem ze to zadna informacja, ale musicie mi wybaczyc :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 4 lutego 2011, 08:27 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 46
Lokalizacja: Bytom
Mam pytanie : w E 46 320 d czy ciężko jest samemu wyjąć turbo ? może ktoś robił może jakies foty gdzies moge znaleźć, na co zwrócić uwagę przy ewentualnej wymianie.
Wogóle to pytam ponieważ niedawno mi padło, dałem do "mechanika" niby zrobił ale :
zacząłem trochę weszyć i w firmie której rzekomo regenerował , mojej turbiny nie było - mam watpilość czy turbina gdziekolwiek była naprawiana - gość rachunkiu nie chce okazać - mówi że to jego ...........
auto jeździ jak narazie ok ale zauważyłem olej na silniku w kolicach filtra powietrza i pod więc pewnie coś niedobrego się dzieje
no i w sumie to nie wiem co robić

Jakieś rady ?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 4 lutego 2011, 08:59 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Wiek: 48
Posty: 90
Lokalizacja: Żory
Moje BMW: E46 330d
Kod silnika: M57N
stanley napisał(a):
Mam pytanie : w E 46 320 d czy ciężko jest samemu wyjąć turbo ? może ktoś robił może jakies foty gdzies moge znaleźć, na co zwrócić uwagę przy ewentualnej wymianie.
Wogóle to pytam ponieważ niedawno mi padło, dałem do "mechanika" niby zrobił ale :
zacząłem trochę weszyć i w firmie której rzekomo regenerował , mojej turbiny nie było - mam watpilość czy turbina gdziekolwiek była naprawiana - gość rachunkiu nie chce okazać - mówi że to jego ...........
auto jeździ jak narazie ok ale zauważyłem olej na silniku w kolicach filtra powietrza i pod więc pewnie coś niedobrego się dzieje
no i w sumie to nie wiem co robić

Jakieś rady ?

To ciekawe skąd ten olej tam się wziął, jeśli wszystko jest szczelne a chyba tak jest bo piszesz że autko jeździ ok, to być może przy montażu mech nie poczyścił silnika z pozostałości oleju lub wężyki z samorowania turbina są niedokręcone i coś ci tam syfi silnik w każdym bądź razie jeśli koleś robił ci to niech na gwarancji sprawdzi co się tam dzieje a nie na własną rękę chcesz cos poprawiać za kogoś, jeśli za coś płacisz to wymagasz by usługa była wykonana profesjonalnie a nie na od....dol, widzę że jesteś z Bytomia bo ja z Żor, więc niedaleko mnie ja tam u siebie robię wszystko sam i jak na razie wszystko w porząsiu, jeśli chodzi oturbinę to ogólnie aż takiej filozofi przy demontażu nie ma jeśli masz garaż to mogę ci pomóc ogarnąć temat, jeśli naprawdę chcesz to robić na własną rękę ale ja na twoim miejscu jechał do gościa niech zobaczy co jest nie tak i usunie usterkę, przecież on to składał.
Pozdro Mario.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 4 lutego 2011, 10:09 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 46
Lokalizacja: Bytom
jak narazie nie chce sam , to na wszelki wypadek jak pojde z kolesiem na noże - wtedy bym nie chciał już dawać mu auta w ręce bo nie wiadomo co ............
i następne pytanie , czy jest możliwe w miare bez większej roboty odczytanie nr turbiny . Bo to pierwsza rzecz jaką chciałbym sprawdzić.
Sam kiedyś demontowałem tą część silnika ale tylko do zmiany filtra powietrza potem już troche mnie przerazało dalsze odkręcanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 4 lutego 2011, 10:34 
Offline
Pierwsze kroki
Avatar użytkownika

Wiek: 48
Posty: 90
Lokalizacja: Żory
Moje BMW: E46 330d
Kod silnika: M57N
stanley napisał(a):
jak narazie nie chce sam , to na wszelki wypadek jak pojde z kolesiem na noże - wtedy bym nie chciał już dawać mu auta w ręce bo nie wiadomo co ............
i następne pytanie , czy jest możliwe w miare bez większej roboty odczytanie nr turbiny . Bo to pierwsza rzecz jaką chciałbym sprawdzić.
Sam kiedyś demontowałem tą część silnika ale tylko do zmiany filtra powietrza potem już troche mnie przerazało dalsze odkręcanie

Myślę że tak tylko musisz zdemontować dolną osłonę silnika i powinieneś znależć ten numer, jest na sprężarce wybity.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: [E46] naprawa turbiny
PostNapisane: 4 lutego 2011, 14:29 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 46
Lokalizacja: Bytom
Dzieki za info
Z pomocy chętnie skorzystam jak by co , ogólnie to też sam wole robić ale że turbiny nigdy nie robiłem i nie mam pojęcia o tym to się nie łapałem tego , (coś się tam czyści i takie tam)olej zassany , olej w wydechu , intercooler itp ......choć załuje bo pewnie bym se to lepiej dużo zrobił a nie na odwal


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Ten temat jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 11 ] 


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 124 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL