norbi20zg napisał(a):
Jeżeli kolega katował na gazie to się nie dziwie ja zamierzam poruszać się na gazie w sposób normalny który nie doprowadzi do uszkodzenia silnika lub jego "zmęczenia" tylko że niestety nie wiem który wybrać .
jiGsaw napisał(a):
Mi przy spokojnej jeździe m20b20 w mieście wzięło 12 litrów LPG na drugiej generacji, kumpel miał dwie m20b25 i paliły mu na zwykłej instalce >15 zawsze. Tyle, że jego silniki przejawiały ekstremalne zmęczenie materiału, no i on jeździł nieeekonomicznie.
15 po mieście to dużo na m20?
To raczej nie była jazda nieekonomiczna, chyba ze gaz skręcony do bólu.
Przy jeździe nieekonomicznej po mieście spalanie w 320 oscylowało w okolicach 20l/100km
Przy analogicznej jeździe 325 nigdy nie przekraczało 17litrów.
Mówię o zdrowych motorach i spalaniu na benzynie.
Spalanie w trasie to w obu przypadkach okolice 10litrów, przy jeździe mega oszczędnej 7,5litra, które da się z zaciśniętymi zębami uzyskać w oby przypadkach.
Próba badania do kilkanaście sztuk.
Zdecydowanie wybieraj m20b25, będzie prawdziwa jazda. Gazu na blosie się nie bój, oczywiście sekwencja jest lepsza, ale przy aucie o wartości kilku tyś, jej zakładanie byłoby przegięciem.
Jedyna przewaga b20 względem b25 to dźwięk silnika, który jest po prostu najlepszy!!
pzdr