BMW Sport

Jako, że trafiło się auto sezonowe bez dachu to stoi już od miesiąca w garażu. Garaż murowany, ale nie ogrzewany. Tak więc jak jest mróz to wewnątrz raczej też jest zimnawo. Akumulator nowy włożony na początku sezonu.

Auto stoi sobie nietykane, zwykle raz w tygodniu w weekend odpalane, żeby pochodziło sobie trochę. I teraz pytanie: szkoda nowego aku, żeby stało i marniało. Zastanawiam się czy nie wyjąć akumulatora i nie przenieść do domu. Auto przykryć pokrowcem i niech stoi sobie grzecznie czekając do wiosny. Czy lepiej zostawić i przepalić od czasu do czasu??

Jak wy zimujecie swoje auta?

wyjac,podladowac i na okres zimowy przechowac w domu

Ja bym naladowal i zostawil, zeby mozna bylo przepalac auto od czasu do czasu. Przed rozpoczeciem sezonu naladowac i uzywac dalej.

Chyba, ze masz jakis inny "zastepczy" ktory posluzy do przepalania.

Yyyyyy to nie wiem w końcu co mam zrobić


Został poprzedni, ale wymieniony został właśnie z tego powodu, że zimą nie można było auta odpalić jak w mrozie postało. Więc takowej funkcji chyba nie może spełniać

Może jacyś właściciele zimujących cabrio się wypowiedzą ?

zostaw w aucie - podladuj co miesiac do pelna , uruchamiaj motor na pare minut by dostal smarowania ,rusz pare metrow , sprawdz jakie masz plyny - na szyby i chlodnicy -by nie zamarzly

Ja bym jednak wyjął i co tydzień urządzał sobie spacerek do garażu, żeby odpalić.
Aku źle znoszą głębokie rozładowywania. A jak Ci auto pochodzi trochę na wolnych to dużo się podładuje? Praktycznie wcale.
Właśnie tak zimuję swoje auto - również w garażu murowanym, nieocieplanym. W poprzednim roku zostawiłem aku, nie odłączyłem klemy i odpalałem zbyt rzadko, rezultat - aku na śmietnik. Aczkolwiek przyznam, że nowy to on już nie był (za to ori BMW i gdy był podładowany to rozrusznik kręcił na nim jak dziki).
Aha, co do zimowania jeszcze - bak na full.

A ja bym użył wyszukiwarki bo było 987689790 razy.

Pokaż mi przynajmniej te ostatnie 790, bo ja nie mogłem znaleźć żadnego na podobny temat

Wyjąć aku., podładować i trzymać w domu, bo jak go zostawisz w aucie to na wiosnę będzie nadawał się na złom.

Podpisuje sie podtym.

do wiosny od tej pory jest pare miesiecy a wyjecie i podladowanie aku nie rozwiazuje problemu -musi byc doladowywany co najmniej raz w miesiacu do pelna - poza tym jak auto stoi pare miesiecy to warto je czasami odpalic by sie po prostu wewnatrz silnika przesmarowalo - a jak myslicie jak robia w dobrych serwisach -to samo -chyba ze komus zwisa i autko sobie stoi pare miechow a akumulator niedoladowywany zasiarcza sie i ma krotsza zywotnosc -zimowalem juz niejedno auto w garazu i nigdy nie mialem problemow z aku i innych - ale zrobisz jak ci pasuje - pozostaje jeszcze temat temperatur w twoim garazu -jesli na zewnatrz bedzie duzo ponizej zera w przeciagu dlugiego czasu to warto owy aku wyjac z auta i postawic w cieplejszym miejsu nie zapominajac o cyklicznym jego doladowywaniu

Luz, powiedz mi tylko jak mam rozumieć "doładowywanie do pełna". Skoro w tym momencie akumulator ma pojemność 74Ah a prostownik mam najprostszy bez bajerów 10A to skąd mam wiedzieć na ile aku jest rozładowane i ile mam go ładować? Mam go traktować jakby był całkowicie rozładowany i ładować go ok 7h ?

podlacz na noc i9 juz

Opis polskich serwisów, gdzie auta stoją na stoku czy na parkingu dilera i nikt ich nie odpala póki nie znajdą nabywcy.

a jak znajda juz to lataja z kablami by zastartowac