BMW Sport

No dobra. Wiem, że może to śmieszne, ale....

Czy Wam też sprawia taką frajdę, poprawianie i modyfikacje w samochodzie?
Wczoraj uporałem się z zapalniczką (trochę przypadkiem ) i zafundowałem od razu wycieraczki, bo tamte niedokładnie ściągały wodę z szyby.
Tak kroczek po kroczku, wymieniam własnoręcznie wadliwe elementy. Niestety mimo, że bym chciał nie dam rady wszystkich (brak wiedzy, doświadczenia i narzędzi), ale to co daje radę to FUN niesamowity.

W sumie to mój pierwszy prywatny samochód (do tej pory tylko służbowe i rodzinne), może dlatego i na dodatek e36

nie tylko Tobie, a doświadczenie przyjdzie samo

gdyby nie radocha w dobrze wykonanej pracy to nic bym nie robił

Radocha jest ogromna. Ja to uwielbiam.

Radocha ogromna, a jeszcze jak potem sie dowiadujesz, ze w warsztacie skasowaliby Cie na duza kase to kolejny banan na twarzy

ja sie ciesze jak coś naprawię, a jeszcze większa mam radość jak nic przy tym niezepsuje innego

Koledzy a może ktoś chce wymienić poduszkę silnika w Megane 1.4 96r.? Bo ja wczoraj 40min próbowałem podejść do niej, nawet klucz jeden obciąłem....

Trzeba chyba wyjąć maglownicę i pare innych "detali"..... głupi francuzi. Oczywiście klucze typowe w Megane to 14,16,21,23....

całkiem typowe chyba mógłbym się porwać na to

Mam nadzieję, dzięki pomocy innych na pewno dużo szybciej i taniej




Oj tak. Nawet kilkadziesiąt złotych za robocizne, mogę wlać do baku lub przeznaczyć na coś do samochodu (na razie druga pasja odeszła w kont i mam nadzieję, że sie nie pogniewa, bo jest równie kaso i czasu chłonna ). Nie to że skąpię, ale kurcze przecież nie pojadę ze wspomnianą wcześniej wymianą wycieraczek, bo pracy
na 5 minut a kosztuje pewnie ze 20zł.



No właśnie. Mam nadzieję, że długo jeszcze tak będzie z tym psuciem

ja wszystko robie tez sam

Ty nie wchodzisz do konkursu

szkoda

A który z Was wymieniał samodzielnie deskę rozdzielczą, tudzież kokpit?

Ja. W Punto.
Ciekła mi nagrzewnica, żeby ją wyjąć trzeba było wyjąć kokpit.

No ja tez bym tak chciał, ale z powodu braku warsztatu nie dam rady

E tam punto... Ja to robiłem w BMW i już nigdy więcej.

ja tez staram sie robic wszystko sam,oczywiscie w miare mozliwisci bo nie lubie zostawiac autka gdzies u mechanika no chyba ze to dobry znajomy

Ja się biorę raczej za proste rzeczy. Dziś było radyjko i el.szyby. Z pierwszym się uporałem z drugim nie.
BTW Może ktoś wie, dlaczego te diodki we włącznikach raz świecą raz nie. Poprawiłem lut i nic

Ostatnio wymienilem u siebie zarowki w podswietlaniu wlacznika swiatel...kierunkowzkazy i lampy z tylu...kurcze niby takie duperele a ile frajdy, ze zrobiles to sam Heheheee...

Naprawiłem podświetlenie panelu od nawiewów - mała rzecz a cieszy.

Ja to jeszcze uwielbiam umyć porządnie auto.
Wczoraj wymyłem i nawoskowałem Bunie (pasta lekko ścierna z teflonem) i błyszczy się przecudnie. Pół ramki wypaliłem zanim poszedłem do domu, tyle czasu na nią patrzyłem




P.S. A dzisiaj pewnie przyjde na parking i zobacze kupę na masce i na dodatek napewno będzie padać