BMW Sport

Take sprawe mam...

Kiedyś zaobserwowalem u siebie, po wymianie pompy paliwa zdaje się, że obroty mi auto odcina przy np. 4500.
Dzialo sie to kiedy auto bylo jeszcze stosunkowo zimne, po przejechaniu paru kilosów rano.

W sumie to mi to nie wadzilo, bo to ochrona silnika, a tu akurat jakby w M5 - kiedy olej nie rozgrzany to silnik oszczedzamy.
Myslalem sobie ze to może jakiś specjalny odcinacz obrotów hehehehe


W lato znowu wymienilem pompe paliwa, trzecia juz u mnie jest, i problem ów, albo i nieproblem, wciąż występuje....

A ostatnio zauwazylem ze i potrafi sie pojawić nawet jak już auto jest konkretnie rozgrzane.

No i teraz pytanie, co to za cholerstwo robi takie jaja ?

Silnik pracuje równo, nie faluje.
Świece nowe, jakby co,
Albo elektronika robi to coś, albo paliwo przestaje lecieć po prostu do wtryskiwaczy.. tak se gdybam.

pozdro!

ale w czasie jazdy sie to dzieje czy na N ? Bo np. MB na N nie wkrecisz powyzej 4500 obrotów, odcina dopływ paliwa.

Boogie ma manualną skrzynię biegów.

wiem, ale przeciez tez ma N

W czasie jazdy i na luzie się to dzieje.

Boogie, A ZMIERZ SOBIE CIśNIENIE PALIWA NA POCZąTEK BO MIMO ZE MASZ JUZ TRZECIą POMPKE DOMYSLAM SIE żE KUPUJESZ NA ALLEGRO A ONE MAJą KIEPSKIE CIśNIENIE

Niestety źle się domyślasz....

Może w baku masz jakiś syf, który od czasu, do czasu lubi przytkać pompkę?

Pierwszy podejrzany to DME silnika, moj w 740 miał zimne luty i fiksował strasznie, auto szarpało , gasło... po wymianie jak ręką odjał.

Oczywiscie cisnienie na listwie tez trzeba sprawdzic.

Ciąg dalszy walki ze zjawiskiem.

Ostatnio fura jeździla jak V4.
Przeplywomierz padl.

Wymienilem zawór zwrotny na listwie wtryskowej, oraz przeplywomierz.
Wymiana zaworu uspokoila prace silnika tak jakoś. Spokojniej pracuje.
Byly pomysly, że to odcięcie obrotów pochodzi wlasnie z tego zaworu.

Niestety dalej pojawia się czase owe odcięcie obrotów......

[ Dodano: 13 Luty 2008, 15:38 ]
Ciąg dalszy.

Przeplywka wymieniona, auto odzylo i się wścieka.

Niestety czasem się pojawia ów odcinacz w oklicy 5000 obr.

[ Dodano: 21 Listopad 2008, 00:42 ]
Na Rozwiązanie czas,

Wymieniono żeby zwalczyć objaw:
zawór zwrotny, czujniki obrotów wału i wałka rozrządu, zmierzono ciśnienie pompy paliwa, zamieniono DME, podmienono cewki itd.

Rozwiązaniem było główne koło pasowe.
Ponieważ 540-ka diabelnie brutalnie atakuje, koło pasowe się rozklekotało jakby.
To element złożony, gumowo, stalowy.
Co ciekawe, po zdjęciu i oglądaniu było sztywne, nie spraciałe, dla mnie normalne.
Dopiero dokładniejsze oględziny pokazały jakieś widoczne rozwarstwienia na styku stal-guma.
Efektem rozwalenia koła, było to, że przy dużych prędościach silnika, następowało przesunięcia pomiędzy zębatym obwodem do odczytywania implulsów, a środkiem osadzonym na wale. Komp głupiał, interpretując sytuacje jako jakieś niemierzalne obroty silnika, i odcinał zapłon.
I to tyle.