BMW Sport

wydaje mi sie ze zrobia klape w europie. kto kupi cos takiego ?!!! Salon firmy mogliby otoworzyc na stadionie X lecia..

// // //

a tak btw. to mnie najbardziej zastanawia jakosc wykonania tych "podrobek" ...a a sprzedawac to to sie moze ale jedynie w chinach jakis czas temu mialbyc taki bum na samochody z chin... mialy zalac rynek europejski i co? jakos nie widze ani salonow z brykami ani samych bryk pod chinska bandera ...ale to chyba dobrze

pamietajcie ze chinczycy dopiero "ucza sie produkowania samochodow". to samo bylo mowione o samochodach koreanskich x lat temu a teraz sa to wysokojakosciowe produkty...

wysoko..... jakie produkty?

sa to autka w pelni konkurujace ze swiatowa konkurencja glownie w klasie samochodow kompaktowych.ale niewazne.

ZWROCCIE UWAGE NA BEZCZELNOSC TYCH KOPII

hmm, jak juz robią jakieś kopie to tak aby były podobne, bo nie których auta wogóle mi nie przypominaja oryginału

na pewno nazwac ich wysokojakoscowymi nie mozna. Konkurowac moga z astra classic. Z golfem nie koniecznie po gdy po Lacetti zostanie kupa zlomu golf wciaz bedzie jezdzil. Pomijam zenujacy poziom wyposazenia rowniez dodatokwego i rozwaizania techniczne z przed wielu lat. A ta podroba Landcrusiera ma kosztowac chyba 60 000 zl miac 90 konnego diesla i naped na jedna os. Kto to kupi?? i co to w ogole ma byc? SMieciarka?

stones1 nie mowie o daewoo/chevrolet ale o produktach Hyundaia czy Kia.

Super ekstra X3 przegralo z suvem Hyundaia pod wzgledem jakosci wykonczenia wnetrza a dieselek 2.0 przegral pdo wzgledem kultury pracy z Hyundaiowskim.i to wszytsko za 60-70% ceny biemdabljuł

Hmm a co tu można napisać,pamiętacie film Kilerów dwóch i tekst Siary Siarzewskiego ''mają rozmach skurw '' bo nic nie przychodzi mi no głowy i to logo BYD niesamowity szais

smieszne rzeczy mowisz, naprawde jestes coraz bardziej zabawny. Proponuje Kia Rio , albo nie mowisz ze lubisz "ostre" samochody, proponuje lepsze od M3 KIA PICATNO!!

wiem co sie dzieje z tymi produktami typu Kia, Hyiundai po kilku latach.. zanim wyjada z fabryki sa przedpotopowe, a po kilku latach eksploatacji zamieniaja sie w kompletna kupe zlomu. Pomijam wlasnosci jezdzne, rozwiazanai techniczne, sposob wykonania bo jak juz od Ciebie wiemy tu BMW przegrywa.... Wiesz dla mnie Citroen C5 za 120 000 wiec chyba troszke wyzej w heirachi niz Hyundai w porownainu do e36 jest po prostu ZALOSNY w kazdym szczegole i jako calosc. Poczawszy od jazdy, skonczywszy na jakosci i przemyselnu kazdego detalu.

a widzisz ja o C5 mam zupelnie inne zdanie.coprawda nie o 2,2 HDi a o 1,9 czy 2,0 Hdi

Chetnie poslucham.

Mamy od nowosci c5 kombi 2,2 hdi.

Zawieszenie - tragedia , zero wyczucia samochodu, na dziurach trzesie i buja, caly czas wrazenie ze kola nie stykaja sie z ziemia.

Fotele - sa jak KRZESLA TRAGEDIA, taki duzy samochod a po byle przejazdzce wychodze z niego polamany, kanapa.... ma tak krotkie siedzisko i oparcie... tragedia. Pomijam absolutny brak wyprofilowania

Pozycja za keirownica - rownie dobrze mozna by bylo wstawic tam STOŁEK , czuje sie jak w jakims BUSIE prowadzac , do tego dochaodz lusterka boczne o bardzo malym polu i idiotycznym ksztalcie

Wnetrze - TANDETA, skorzana kierownica po 90 000 km przetarata, palstiki najniznszej jakoscie, na drziwach nie pokryte nawet folia, lepsze sa w e36 na dole przy progach!

Zmiana biegow - tragedia , od nowosci ogromne "luzy" drazka, dlugie prowadzenie , bardzo nie wygodnie umieszczona dzwignia.


Glupie kierunkowskazy sa tak umieszczone ze bardzo nie wygodnie sie je wlacza! W BMW wszytsko jest idealnie dopasowane, wpada w rece, tu wlaczenie kierunkowskazu jest po prostu bardzo nie wygodne....

awaryjnosc- 4 wtryski, przeplywomierz, sprzeglo, koncowki drazkow, amory ciekna...


Znajmomy ma c5 1,8 16v od nowosci, zrobil 70 000 km, awarie :
pociagnal za klamke, odpadla, zapadl sie podnozek, przetarla sie derma na drazku zmiany biegow.... zawieszenie sie opuszcza i podnosi i tak bez przerwy.



ciekawostka - wlaczenie tylnej wycieraczki po przekreceniu przelacznikia czasem trwa chwile czasem wycieraczka rusza np 25 sekund po wlaczeniu. Kazdy szczegol jest tak tragiczny nie wygodny, glupi, nie przemyslany ze az sie w glowie nie miesci.

Po swoje BMW do Monachium jechalem tym wlasnie C5... Z powrotem prowadzil je kolega ktory jedzi na codizne Lanica Dedra 1,6 , cala droge po BMW narzekalem mu na c5 a on mowil przeciez to to swietny samochod , chcialbym cos takiego miec! Gdy wracalismy i on prowadzil C5 przy pierwszym postoju uslyszlaem " CO ZA G.WNO!!! Jak niewygodnie! W lanci jade wygodnie, a tu??!!! Tragedia! MIales racje, wszytsko takie nie wygodne, co za zlom! " . Pomijam ze C5 zgaslo na autostradzie i dopiero po kilkuminutowym odpoczynku odpalilo.....


A jakie Ty masz doswiadczenia z tym cudem techniki?

ale jajca...nie krępują sie z podróbkami

OT to ja sie przyłączam do opinii Kornelia jeżeli chodzi o autka koreańskie...nie chodzi o te z niskiej polki oczywiście...to naprawde solidne konstrukcje.

Co do wypowiedzi stones1 to troche przesadzasz...macie C5 jako auto firmowe wiec nie jest za bardzo szanowane (nie mowie ze francuzy to rewelacje, bo sa przecietnej jakosci - z doswiadczenia). W kazdym aucie mozna doprowadzic do takich usterek jak sprzeglo, zawias, klopoty z silnikiem-> szczegolnie doładowanym...

C5 to samochod mojego ojca. uzywany czasem przeze mnie gdy trzeba cos przewiazc. Tak wiec jestes w bledzie. A znajomy od c5 1,8 16v ma sklep z ubraniami wyzszej polki i to jego prywantne auto, urwala mu sie klamka, zapadl podnozek.... co Ty na to?


Zapewniam Cie ze oceniam bardzo obiektywnie nasze C5. Zalewana ma tylko rope ON Ultimate z Bp wiec jednak cos jest nie tak chyba?

Sorry ale widze ze na forum robi sie poruta !

Facet do którego nie docierają fakty moderuje forum, do tego zwyczajnie nie zna sie na autach.
O Tobie Kornel mowa.
Już rozumiem, że nie dociera do Ciebie że Alfa GTA to złom który nie trzyma parametrów i który stara sztrucloza objechała, spoko, każdy ma swój ołtarzyk.
Ale chyba coś Twoja linia "myślenia", okazuje się nie tylko Twoja, rozmija się z zamysłem forum, a co gorsza z prawdą.

w firmie jestem ja, moj starszy brat i ojciec plus pracownik ktory nie ma prawa uzywania c5 zreszta praca ktora wykonuje nie wymaga opuszczania firmy. Klopoty z silniekem... wiesz nie takim samochodem jezdze na codzien i jakos go nie psuje.

Koreanskie auta nie sa solidnymi konstrukcjami bo jezeli klient kupuje do Nubiry tylna belka bo sie odksztalcila po paru latach to cos jest nie tak. Wyobrazasz sobie taka usterke w np vw?

a, w naszym c5 blokowal sie zacisk przedni, klocek nie wracal i ciagle hamowal.. fajna sprawa. Pewnie dlatego ze za mocna naciskalem pedal hamulca

Z kolei ten znajomy klnie serwis w zywe kamienie bo wlasnie ich odpwiedz jest taka "widocznie za mocno pociagnal pan za klamke, dlatego sie urwala" . i teraz ma im udowadniac ze jest normalnym czlowiekem probujacym dostac sie do wlasniego samochodu... na zapadniety podnozek co powiedzieli? "widocznie bardzo mocno musial pan oprzec noge" . w zyciu nie widzialem samochodu w ktorym zapadl sie podnozek! a co dopiero w przydpaku gdy samochod kosztowal ponad 100 000 zl, ma 2 lata i 70 000 km...

Jednym z lepszych możliwych interesów jest " serwisowanie" francuzów. Ilość awarii i usterek przewyższa chyba nawet koreańców. Francuska to jest dobra miłość ( i może jeszcze kruche ciastka) a nie samochody. A fuj.

a wiec do do C5... jest to wersja z silnikiem 1,9 lub 2,0 Hdi. Kupione bylo z przebiegiem 40k km. Teraz ma ponad 200k km.Najwieksza awaria w tym samochodzie bylo zepsute otwieranie tylnej szyby (wersja kombi). A tak to ekspolatacja i nic wiecej.Samochod baaaaaaaaardzo wygodny czy w miescie czy na dalszych traskach.Jest to autko ojca kolegi ktorego uzywalismy dosyc duzo, zrobilismy nim okolo 40k km i naprawde uwazam te autko za dobry pojazd.Nie jest to sportowe auto ale do podrozowania nadaje sie idealnie.

Co do urwanej klamki to sie nie wypowiadam wkoncu to kawalek plastiku...a nie padnieta skrzynia czy inne podzespoly...