BMW Sport

Siemka. Zwracam sie z prosba o porade co do mycia samochodu zima. Jak wiadomo ostatnio ostre mrozy.sniezyce itp itd a co za tym idzie duzo soli ktora szkodzi autku.Ostatnio gdzies wyczytalem ze nie powinno sie wogole myc samochodu na mrozie chocby -2 ale jakos nie przemawia to do mnie. Zgodze sie ze nie powinno sie myc samochodu ciepla woda na mrozie bo to rzeczywiscie szkodzi ale chyba zeby splukac samochod karcherem i szamponem umyc to chyba mozna ;0 bo juz mam dosc patrzenia na swojego brudasa.

Moze wy macie jakies sposoby mycia autek zima ? czy myjecie tak jak zawsze ;0

Wiadomo ze trzeba uwazac zeby woda sie do zamkow nie dostala itp ale czy jescze na cos szcegolnie trzeba uwazac?

Ja śmigam na dobrą myjke i mi nie szkodzi. Fakt przy takich mrozach to kaze im dokładnie wysuszyć. W zimie zawsze biorę podwójny wosk i umyte auto na noc do garażu.

Na pewno nie myj na dworzu przy -2,bo ci zamki i uszczelki zamarzną,najlepiej porządna myjka ręczna,gdzie jest suszarnia,wytrą samochód do sucha,wysuszą i nie ma obawy co do zamarzania,
Przynajmniej ja tak robiłem jak pracowałem na myjni,

Przeczytaj rowniez: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=36000&start=40

z tego co ja wiem to podczas mycia na mrozie i nie dokładnego wysuszenia go na lakierze tworz sie mikropęknięcia od zamarzającej wody. więc ja jak oddaje auto na myjnie ręczną, w zimie, robie to we wtorek o 11 rano gdzie nie ma klientów i stoi sobie na myjni do 15 ...

Czyli wymycie autka karcherem na myjni bezdotykowej mija się z celem tak? jest to podejscie nie rozsądne ? bo zamiast pomóc to tylko zaszkodzi? mam dość już soli na aucie co robić panowie?

a może myjka karcherem i suszenie w automacie to dobry pomysł ??

Nie myje auta zimą, jest brudne i przechodze nad tym do porządku dziennego. Woda zostanie w zakamarkach i zamarznie, a za parę godzin auto i tak będzie znów brudne.

Dlaczego lakier miałby pękać? (No chyba że przez rdzę!)

Zima po umyciu trzeba porzadnie wysuszyc zamki i uszczelki albo miec ogrzewany garaz

Karcher jest ok (nie za blisko i nie gorącą wodą. Ciepłą ok, ale nie gorącą - zbyt duża różnic temperatur!).
Wiosną wypoleruje się te rysy które teraz powstaną.

(Zdjęcie 50/50: lakier przed i po polerce (prawa autorskie Putzmichel))

Fajne są teraz myjki ''ręczne'' . Podjeżdżasz , masz takiego karchera , wrzucasz 5zł i najpierw opłukiwanie , ''mydlenie'' , spłukiwanie i woskowanie oraz nabłyszczanie .I wszystko za 5zł i na ciepłej wodzie

W lato idzie wyrobić sie za piątke, w zimę nie daje rady Te myjki mają jedną wade szczególnie zimą nie ma jak wysuszyć auta Najlepiej chyba jechać na ręczną myjnie, odbierasz czyste i wysuszone auto.

Za 30 zł Skoro się nie wyrabiasz to musisz ZWIĘKSZYĆ TĘPO heh
A co do suszenia , to trochę przyciśniesz autko i już suchutkie

W Radomiu za 30zł to mam jeszcze czyste wnętrze i umyte szyby od środka

Zależy ile kto jezdzi samochodem, jak myjesz go co dwa dni może i sie wyrobisz w zime, ale jak ja jade raz na tydzień i jeżdże na prawde sporo to jest to poprostu niewykonalne, stojąc w kolejce rozmawiałem z taksówkarzami i mówili to samo, a przecież to straszni centusie

Wg mnie raczej troche pojedziesz i większość Ci przymarznie

hehe dokładnie ja dzisiaj umyłem i sopelki lodu nawet na lusterkach były

Jeszcze powracajac do zamarzania. Ostatnio jak zaczely sie te mrozy, pojechalem umyc autko na myjke automatyczna. Wszytsko ladnie pieknie, az za pare dni moja mama mowi "jadę zalać". Troszke sie zdziwiła bo w baku prawie pusto a klapka nie chce sie otworzyc Okazało sie że gdzies dostała sie woda i linka zamarzła Na szczescie mamy znajomego z ogrzewanym garazem i na nastepny dzien zalalismy do pelna

Co do pekania lakieru na skutek zamarzania wody, to mysle ze sol bedąca na blachach zimą jest bardziej szkodliwa. Osobicie wstawiam do sprawdzonej myjni, po myciu sucha szmatką wycieram wszystkie uszczelki i jak dotad nie mialem problemu z otwarciem drzwi tudzież z zamarznietym zamkiem.

Zimą tylko myjnia z suszeniem a następnie wycieranie elementów i uszczelek do sucha. Ja wstawiam tylko do sprawdzonej myjni u siebie.

Wystarczy poświęcić troszkę czasu na wytarcie auta i już, ja jeżdżę na Karchera, potem jak umyję to na parking z boku autko stawiam i wycieram do sucha, oczywiście całe łącznie z uszczelkami, i na koniec psikam zakupionym silikonem z Liqui Moly wszystkie uszczelki i bez problemu, tylko trzeba dać na to wszystko troszkę czasu