źródło:http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/962657.html
Oto artykuł:
Spreparowane zwłoki na wystawie w stołecznym centrum handlowym
Obdarte ze skóry ludzkie zwłoki utrwalone w grymasie bólu lub zdziwienia, płody ludzkie zamknięte w słoikach, a pod nogami jelito grube - wystawa z takimi eksponatami pt. "Bodies The Exhibition" przyjechała do Warszawy. Jej autorem jest amerykański profesor anatomii Roy Glover, naśladowca Gunthera von Hagensa tzw. Doktora Śmierć, który kilka lat temu w woj. lubuskim chciał otworzyć fabrykę preparowania ludzkich zwłok.
Odrażającą wystawę od soboty będzie można oglądać w centrum handlowym Blue City. Czynna będzie aż do lipca. Wstęp na nią będą miały także dzieci. Organizatorzy wystawy utrzymują ją jednak w tajemnicy. Informacji o niej próżno szukać na stronie internetowej Blue City. Małgorzata Maier, rzecznik centrum handlowego, tłumaczy, że organizatorzy zastrzegli sobie, żeby przed pokazem prasowym, który odbędzie się dziś o godz. 11, nie informować opinii publicznej o tym wydarzeniu. Ale bilety można kupić w stołecznych bileteriach. Wczoraj darmowe wejściówki rozdawano również pracownikom centrum handlowego.
- W tej wystawie nie ma nic bulwersującego - twierdzi Małgorzata Maier, która już widziała eksponaty. - Zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Ludzie, których ciała są na wystawie, podarowali je dobrowolnie na cele nauki i zgodzili się na ich preparowanie. Dlatego, moim zdaniem, nie ma w niej nic strasznego.
Maier twierdzi, że na wystawie można się dowiedzieć wielu ciekawych informacji o ludzkim organizmie, np. zobaczyć płuca palacza, jak wygląda rak i co robi z wnętrzem człowieka alkohol. Na końcu sali z płucami palacze, którzy odwiedzą wystawę, będą mogli wrzucić paczkę papierosów.
- Udostępniliśmy powierzchnię tylko ze względów edukacyjnych - tłumaczy rzeczniczka centrum. - Zachęcił nas międzynarodowy sukces. Na całym świecie wystawę widziało już ponad 11 milionów osób.
Przed Warszawą wystawa pokazywana była m.in. w Pradze i Budapeszcie. Jej schemat za każdym razem jest identyczny. Ustawione w kolejności szkielety obrastają w elementy ludzkiej anatomii. Dochodzą do nich kolejno: układ nerwowy, mięśnie, układ krążenia, układ trawienny, oddechowy i wydalniczy. Na koniec ciało wzbogacane jest o układ rozrodczy.
Ciała są prawdziwe. Jak zarzekają się organizatorzy - wszystkie pozyskane są za zgodą zmarłych. Zwłoki są na stałe zakonserwowane metodą tzw. ugumowienia. Wodę i tłuszcz zastąpiono acetonem i masami plastycznymi (m.in. gumą silikonową, poliestrami i żywicą epoksydową).
Mimo że ekspozycja dr. Roya Glovera zostanie otwarta dopiero za kilka dni, już budzi kontrowersje. - Są granice sztuki, etyczne i estetyczne. W tym wypadku obie zostały przekroczone - oburza się Artur Górski, warszawski poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Tego typu wystawy świadczą tylko o upadku kultury człowieka - dodaje, deklarując, że nigdy na taką wystawę nie pójdzie. Mniej stanowczy w ocenie jest ks. prof. Ryszard Moń, kierownik katedry etyki współczesnej na UKSW. - Po śmierci ciało musi być utrzymane w szacunku - tłumaczy Moń. - Jeżeli wystawa ma rzeczywiście służyć nauce, to nie widzę w niej nic kontrowersyjnego - dodaje. - Natomiast jeśli zwłoki pokazywane na wystawie będą sprofanowane i służyły jako rzeczy, to jest to nieetyczne i godne potępienia.
Obawy, czy wystawa będzie oddziaływała dobrze na ludzką psychikę, mają psychologowie. - O dzieci raczej bym się nie bała - mówi Anna Dzierżawska-Popiołek, psycholog. - One mogą zachwycać się tym, jak wspaniałą maszyną jest człowiek. Wstrząsu mogą doznać dorośli, bo porównają martwe ciało człowieka z wystawy z własnym doświadczeniem, czyli ze zwłokami, które widzieli wcześniej, np. ciałem bliskiej osoby - wyjaśnia.
O opinię na temat wystawy chcieliśmy zapytać kontrowersyjnych polskich artystów m.in. Katarzynę Kozyrę. Kozyra odmówiła jednak komentarza. Dlaczego? - Bo nie uważają czegoś takiego za sztukę - mówi Hanna Wróblewska z Zachęty.
Autorem pierwszej tego typu wystawy "Body Worlds" był Niemiec Gunther von Hagens. W latach 70. XX w. opatentował on własną metodę preparowania zwłok tzw. plascynację.
Roy Glover pierwszą wystawę "Bodies The Exhibition" w Tampa Bay na Florydzie pokazał w 2005 roku.
Wsp. Paulina Zakrzewska
Grzegorz Bruszewski - POLSKA
Fotki:
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?