Mi padło wszystko (ABS, DSC, prędkościomierz, ekonomizer i servotronic ciężko się kręcił), po podpięciu pod kompa... brak komunikacji ze sterownikiem. Wymiana na nowy (1180zł), podpięcie, ustawienie, wszystko ok, ruszenie i... wszystko znowu padło, oprócz servotronica. Jak nacisnąłem na hamulec to czuć było lekkie pracowanie padłu hamulca, tak jakby abs cały czas delikatnie pracował. Po podpięciu pod kompa wyszło że lewy tylny czujnik do wymiany. Akurat nie mięli na miejscu to ruszyłem do domu. Po 2-3 km podniósł się prędkościomierz i ekonomizer. Po kolejnych 4 zgasły kontrolki ABS i DSC

i narazie wszystko jest ok, a zrobiłem dziś ponad 150 km. Zobaczymy jak będzie dalej.
pebeo napisał(a):
czy może lepiej oddać faktycznie do regeneracji.
Do regeneracji nadaje się wtedy gdy pokazuje uszkodzenie jakiegoś czujnika, a jesteś pewien że ten czujnik jest na 100% sprawny. Jeżeli pokazuje błąd cewki (czy jakoś tak) lub w ogóle brak z nim jest komunikacji to jest na złom. 90% sterowników o num 001 nadaje się do regeneracji. Programować trzeba praktycznie każdy sterownik, chyba że znajdziesz akurat od Twojego modelu, a to jest raczej ciężkie. Bez programowania ABS Ci zgaśnie, ASC nie będzie działał. Mam nadzieje że nie namotałem. Dziś tego się dowiedziałem od serwisantów co mi rzeźbili w sterowniku. Aha i jak się okaże że czujnik to kupuj tylko oryginał Siemensa, sprawdź jakie czujniki są u Ciebie. To auto nie toleruje podróbek i bardzo często po założeniu podróbki po 2-3 dniach znowu wszystko pada.