BMW Sport

sytuacja wygląda tak: 2 lata temu wymieniałem sprzęgło-nowy LUK, złożyłem wszystko do kupy, wsiadam i okazuję się że sprzęgło nie daje się wcisnąć do końca Rozbebeszyłem znowu. Wyszło że te blaszki od docisku opierają się na stelażu tym który podtrzymuje słoneczko przy montażu. Myślę sobie że pewnie jakiś błąd w fabryce albo coś.Pomogło dopiero podłożenie podkładek 1mm. Wszystko ładnie latało. Po jakimś roku zaczęło się buczenie, drgania stuki z tyłu. Winnym okazało się łożysko sprzęgła. Teraz znowu jestem po wymianie sprzęgło+dwumas i znowu musiałem podłożyć te podkładki. Pytanie dlaczego? Tak raczej nie powinno być? Spotkał się ktoś z takim problemem??

Dzięki Czyli pewnie w nie odpowiednim momencie ściągnąłem tą blokadę Tylko jak to teraz poprawić?

niestety,trzeba zdjąć skrzynię

No tak, ale co wtedy, jak odpowiednio ustawić sprzęgło?

jak zdjęta blokada to nie trzeba specjalnie nic ustawiać
zdejmij te podkładki
trzeba tylko równomiernie dokręcać śruby docisku,aby nie pokrzywić
no i oczywiście wycentrować tarczę
nie zapomnij o plastikowym cycku pod łapą

Czyli ona już będzie w porządku? Będzie wysprzęglało normalnie? Gdzie popełniłem błąd?

trudno mi powiedzieć

Właśnie. Czy w ogóle teraz bez tego narzędzia da radę poprawnie zdemontować i założyć sprzęgło?