BMW Sport

Witam.
Od pewnego czasu, borykam się z rozładowującym się akumulatorem ( 3-4 dni samochód postoi i nie odpala). Ustaliłem, że wina leży w klimatyzacji
Postanowiłem się tym zająć, poszperałem w internecie i znalazłem opinie, że może być to wina tzw JEŻA. Trafiłem na artykuł, w którym jest opisany proces naprawy jeża. ----> http://bmw.tczew.pl/viewtopic.php?f=38&t=904
Postąpiłem wedle instrukcji i banan pojawił się na mojej twarzy ( klima bardzo dobrze działa).

Nic niepopalone, żadnego zwarcia.

Niestety trwało to krótko.
A mianowicie do momentu wyłączenia samochodu. Gdyż po wyłączeniu zapłonu/ zamknięciu słychać było specyficzne brzęczenie .
Wyciągnąłem panel Climatronic'a, gdyż to z niego wydobywał się dźwięk. Okazało się, że to malutki wiatraczek ciągle pracuje ( wątpie, że tak powinno być)

Zaobserwowałem, że po wyjęciu wtyczki zasilającej wiatraczek już się nie załączał samoczynnie.
Czego to może być wina i jak się z tym uporać??
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam Krzysiek

kazdy tak ma ,sam sie wylaczy po jakims czasie ,nieprzejmuj sie to nie to ci rozladowuje aku,cos grubszego musi byc

u mnie też chodzi parenaście sekund... może ciut dłużej