Szczurek1986 napisał(a):
a ubezpieczenie od kradzieży kosztuje jedynie 120-200 zł ?
Na jaką kwotę ?
dziś np liczyłem smarta za 8500 i minicasco wyszło 71 zł
Kolega ma e39 z 96 roku z pełnym wypasem i płaci 120 zł
brat ma e46 3,0D z 2004 roku i płaci minicasco 380 zł
ja mam ubezpieczone 523 z 98 roku na 9800 zł i płacę 560 zł za rok fakt mam pełną zniżkę , ale można na różne sposoby auto ubezpieczyć żeby było tanio jak się ma małe zniżki
e39 warto ubezpieczyć w firmach które oferują minicasco z opcją płacimy w przypadku szkody całkowitej i nie interesuje nas jak szkoda powstała (chyba mtu takie ma) wtedy nawet objęte są szkody powstałe podczas jazdy
Ja mam AC w PZU i np ostatnio miałem pecha i wyjechało mi auto z prawej strony i żeby go nie trzepnąć uciekłem na lewo i musiałem wykonać test łosia , z racji że było troche slisko i mam automat auto obróciło i uszkodziłem tylne prawe zawieszenie, koło i płytę pod silnik i pod skrzynie wziąłem 5500 zł odszkodowania - szkoda całkowita wyszła. Auto ma teraz kompletnie nowe calutkie zawieszenie, nowe felgi i plastiki po autem, olej w dyfrze i jeszcze mi pare złotych zostało
ubezpieczenie jest kosztem tu się zgodzę ale kupując auto za oszczędności (bo rzadko kto w dzisiejszych czasach ma luzem 10-20 tys) można się spodziewać , że po zakupie nie ma się luźnej 5 żeby w razie co naprawić auto , a ubezpieczenie jednak daje ten komfort że się człowiek nie przejmuje używając auta i w razie co ma wypadek