BMW Sport

Cześć,

Jestem świeżo po wymianie DIS'y oraz odmy olejowej [cały komplet z rurkami], regulator napięcia był wymieniany rok temu na org- zaznaczam od razu, komp nie wykazuje błędów. Zauważyłem pewien mankament, którego wcześniej wydaje mi się, że nie było. Po odpaleniu po całonocnym postoju obroty są na poziomie 1000-1100 przez kilka chwil [ssanie] później schodzą do 800-900 i tak się utrzymują- ogrzewanie jest włączone na 21-23*. Powietrze łapie temperaturę bardzo szybko, po przejechaniu 8-10 km temperatura na słupku ma 90* ale obroty dalej utrzymują się na poziomie 800-900, gdy wyłączę wogóle cały panel to obroty spadają na 600-650 i tak się utrzymują- włączę rosną do 800-900. Po przejechaniu dłuższej trasy np. 20 km bez wyłączania ogrzewania obroty spadają na 600-650 bez jakiejkolwiek ingerencji przeze mnie, ale to na dobrze rozgrzanym silniku. Grzebałem na forum ale znalazłem jedynie podobne sytuacje z 'podgrzewaczem wody' w silnikach diesla- nie wiem czy w benzynowych jest też takie urządzenie? Akumulator jest w dobrym stanie, kręci bez problemu.

Czy w/w wymiany miały jakiś wpływ na takie zachowanie obrotów? Wcześniej wydaje mi się, że trwało to krócej...
Mrozy nie są duże, utrzymują się na poziomie -5, auto jest garażowane. Jak jest u Was- proszę o opinie i sugestie.

Z góry dzięki za odpowiedzi !

Pamietaj że "pion" w tych silnikach już jest przy około 70stopniach a temp. otwarcia termostatu to ~96stopni.
U mnie jest podobnie - dopiero jak sie porzadnie nagrzeje to obroty są na poziomie 650-700
Nie jestem pewien ale sądze, ze komp podnosi obroty zeby jak najszybciej nagrzac silnik do temp. roboczej.
Np. wczesniej w mojej poprzedniej buni 323iA komp przy mrozach pozniej przerzucał z jedynki na 2 bieg - też ponoć w celu szybszego dogrzania.
Co do podnoszenia obrotów po włączeniu klimatronika - włącz w ukrytych funkcjach OBD napiecie alternatora - może cos z nim nie teges, bo u mnie włączenie powoduje, ale raczej tylko wahniecie obrotów

Zastanawiam się czy nie sprawdzić tego alternatora ale był w dobrym stanie, szczotki ok, łożysko itp. a regulator nówka fumka, nie śmigana Wyłączę ogrzewanie i zarzucę podgrzewanie szyby, wycieraczki, światła, halogeny i zobaczę czy obroty nie skoczą. Sprawdzę akumulator raz jeszcze ale nie miałem z nim problemów przez całą zimę Podchodzi mi pod zwiększony pobór prądu i obroty się zwiększają ale to trwa tak jak mówiłem do dobrego rozgrzania silnika- może to wina akumulatora, nie trzyma odpowiednio a podładuje się na dłuższym odcinku na większych obrotach?

Nie jest to uciążliwe ale mam odczucie, że jest troszkę inaczej niż było, co nie znaczy, że jakoś źle ale wolę zapytać jak jest w przypadku Waszych aut...

Tez tak mam, raczej jest to normalne zjawisko...po szybszej jezdzie i po porzadnym zagrzaniu spadaja do 600-650 obrotow...

Przed chwilą przetestowałem jeszcze jedną rzecz- po przejechaniu z pracy do domu- 8km broty standardowo 800-900, zmniejszyłem temperaturę na panelu do 16* i..... obroty zeszły na 600-650. Po zwiększeniu na 20-23* pozostają na swoim miejscu, nie zwiększają się . Teraz totalnie jestem w kropce, coś z klimatronikiem? Wiem, że podobny objaw był opisywany przy uszkodzonym 'podgrzewaczu wody' ale w silnikach diesla

Nie masz co sie stresowac,mam dokladnie tak samo...w poprzedniej e46 to mialem...tak wiec w 99% normalna rzecz.Wg.mnie nic sie nie dzieje...

Może coś mi się uroiło rzeczywiście... Problemu nie ma jako takiego, panel działa, grzeje tylko dłużej pracuje na wyższuch obrotach.

Czekam jeszcze na termometr zewnętrzny bo uszkodziłem poprzedni- najechałem na krawężnik i jak cofałem to się uszkodził- pokazuje teraz, że jest -50 , jutro powinienem mieć używkę- może to też ma jakieś powiązanie z sytuacją... Dam znać po podłączeniu

Dzięki za odpowiedzi, jestem spokojniejszy ! Duże dla Was!

Cześć,

Temat do zamknięcia. Po zamontowaniu termometru wszystko wróciło do normy Nie wiem jak to jest powiązane ale cieszę się jak małe dziecko, że to taka błachostka a nie coś poważnego

Dzięki za pomoc, pozdrawiam !!