BMW Sport

witam wszystkich forumowiczów ,mam pytanie szukałem tematu znalazłem kilka odpowiedzi które naświetlają mi problem ale nie do końca, stad moje pytanie a raczej objaw, może dziwny a mianowicie z rana jak odpalam auto nie podnosi (podbija) obrotów tylko pracuje na niskich wystarczy 2-3 min temperatura rośnie i silnik stabilizuje pracę i jest ok , dziwne to bo jeżeli pale silnik już rozgrzany lub nawet ciepły to silnik podbija obroty i ładnie powoli spadają i utrzymują się równiutko i silniczek pracuje zero szarpań ,było tak zawsze głównie przy zimnym ,a teraz nie wiem co mogło się stać ,doczytałem na forum że może regulacja przepustnicy lub jej czyszczenie może pomóc ,przepustnica sterowana jest linką ,może silniczek krokowy ,prosze o wsparcie

Może być wszystko co wymieniłeś. Problemem może być też olej.
Na zimnym silniku nieprawidłowo napełniają się szklanki i silnik zamiast pracować normalnie, ma zamiar zgasnąć.
Próbowałeś palić auto na tzw "dwa razy". Zapalić, zaraz zgasić i po chwili ponownie odpalić.
Czy po takim zabiegu też nie pracuje jak powinien??

jeszcze nie sprawdzałem w ten sposób ale zobaczę ,aczkolwiek olej zmieniłem jakiś miesiąc temu w sumie od tego czasy coś właśnie sie zmieniło ale miałem zalany castrol edge sport 0w40 a przeszedłem na edge sport 5w40 ,cholerka miało by to takie znaczenie

witam po dłuższej przerwie ,nawiązując do tematu posprawdzałem i poczyściłem wszystko nawet wymieniłem krokowy dla zasady i dalej nic z obrotami z rana są ciągle za niskie ,zmieniłem olej ,bez zmian ,doczytałem że może być to wina czujnika temperatury 4 piny i o dziwo po zdjęciu kostki silnik zapalił z rana pięknie obroty prawie 2 tys i powoli spadają do odpowiednich ,pomyślałem że to wina czujnika kupiłem nowy założyłem i nic to samo ,ręce opadają ,podpinałem pod kompa brak błędów ,macie jeszcze pomysły ,co go boli

dodam że wystarczy tylko 1 min pracy silnika i wszystko jest ok ,pali tak jak powinien na ssaniu ,może coś z sondą lambda ,auto podpinane było pod sprzęt launch x-431

Serki za odgrzebywanie sentymentów, ale mam podobny problem. Niedawno wymieniłem pokrywę płaszcza wodnego między głowicami V8 nad komorą wału korbowego. Zanim rozebrałem silnika wszystko było OK, oprócz tego wycieku. Teraz po złożeniu silnik po odpaleniu ma bardzo niskie i nierówne obroty, a czasem potrafi zgasnąć. Po dodaniu gazu silnik zaczyna pracować normalnie. Poza tym po naciśnięciu mocno gazu i puszczeniu go, silnik strzela z rury wydechowej. Wcześniej ładnie schodził z obrotów. Co może być powodem? Nieszczelność i łapanie lewego powietrza? Po złożeniu wszystkiego odłączyłem akumulator i po jego podłączeniu zostawiłem auto na kilka minut na wolnych obrotach, celem adaptacji przepustnicy. Czy może zrobiłem coś źle z tą adaptacją?
Mój silnik to m62b44 z LPG.

vanosy do wymiany

stawiam na lewe powietrze

Jak wyzej, lewe powietrze, ostatnio robilem cos takiego w silniku m60, tez kulal na obrotach po odpaleniu, jak sie troszeczke nagrzal to juz bylo lepiej. Przyczyną byla uszczelka pod przepustnica i pod odma. Teraz po odpaleniu na zimnym bardzo ladnie pracuje