Witam, dzisiaj napotkał mnie dziwny problem, mianowicie podczas jazdy auto nagle zgasło (kontrolki na desce, chwilowy brak świateł i radia) ale z powrotem odpaliło, ta sytuacja ponowiła się po około 10km i następnie po około 5 km jak wjeżdżałem pod dość ostrą górkę tyle, że obroty spadły do zera i nagle wystrzeliły na około 4k, coś szybko cykało przez 1 sek (dźwięk taki jak wtryski gazu tyle że kilkanaście razy szybciej) gaz pokazał mi minimum i już normalnie chodził, chwilę później zgasiłem auto i znów odpaliłem, wszystko było ok, pod maską wszystko normalnie, poziom gazu taki jak był wcześniej, przy gazowaniu wszystko tak jak powinno być, dodam że od jakiegoś czasu auto ma dziwny problem przy odpalaniu, jak postoi kilka godzin (aż silnik wystygnie) to przy odpalaniu (pali od kopa) przez kilka sekund tak jakby ciężko chodzi, a później normalnie, na ciepłym tego problemu nie ma.
Ma ktoś jakiś pomysł ? kilka dni temu byłem podpiąć go pod kompa i zero błędów, silnik to m52tub20 z podtlenkiem
|