Witam. Problem pojawil się tydzien temu, przy odpalaniu przez sekunde silnik kulał, trzeslo calym autem, niezaleznie czy zimny czy cieply. Od wczoraj trzesie caly czas, w jezdzie nie czuć, tylko na postoju. Kiedy trzymam gaz na np 4tyś tez czuć pod dupą wibracje. Brak jakichkolwiek bledow czy wypadania zaplonu. Na lpg to samo, korekty max 1.0 wiec nie najgorzej. Lambdy wykluczam bo wszystkie zostaly usunięte. Po odpieciu przeplywki bez zmian. Brak lewego powietrza, dmuchane komoresorem w kolektor. Swiece z bialym nalotem, czyli chyba za ubogo (obstawiam strojenie lpg). Kompresja 12-12.3. Jakies rady co jeszcze sprawdzic? Zauwazylem ze czasem przy dluzszym postoju wibracje troche ustępują
|