Witam, Mam kilka problemów z 520ką. Jest to manual, bez gazu. Może ktoś coś podpowie 1. Ciągły i nieustanny problem z lejącym się olejem spod pokrywy głowicy. Wymieniana uszczelka 4 razy, ostatnio oryginał, wymieniona pokrywa, odma 2 razy z przewodami, 3 różnych mechaników i ciągle to samo. Leje się na kolektor wydechowy. Smród niesamowity. Coś podpowiecie? 2. Problem z ... no właśnie Vanos, sterownik, czujniki??? Objawia się następująco. Przy próbie odpalenia auta dosyć długo trzeba kręcić, tak z 4-5 s. Zapala, ale łapie strasznego muła. Brak mocy, ciężko wchodzi na obroty, silnik wtedy zmienia głos pracy, tak buczy niskim tonem. Wyłączenie silnika, ponowne odpalenie i jest ok. Nie jest to za każdym razem. Problem pojawia się co kilkanaście, kilkadziesiąt odpaleń. Może być też kilka razy dziennie a później przez tydzień jest ok. Jest to na ciepłym i zimnym silniku, żadnej reguły. Pomaga reset komputera, czyli odłączenie go od prądu na jakiś czas. Wtedy znów jeździ kilka dni jak szalona, dopóki znów nie złapie muła. Podłączenie pod komputer wykazało błędy przepływomierza i czujnika położenia wałka rozrządu na ssaniu. Wymieniłem i dalej jest to samo. Gdyby nie to, to silnik ładnie pracuje, cicho. Przebieg auta około 270 tyś, rocznik 2001. Mieliście coś podobnego u siebie?
|