Witam serdecznie,
Czy to normalny objaw, że podczas dodawania gazu na rozgrzanym porządnie silniku, na postoju, górny wąż z prawej strony puchnie? Typu auto stoi, dodajemy gazu linką przepustnicy, trzymamy chwilę i widać jak go nabija, puszczę gazu i wraca do swojej formy.
Zauważyłem taki objaw u siebie, dość mocno go nabija (stojąc od przodu, górny, z prawej, ten co idzie od pompy wody do chłodnicy).
Auto nie dymi, nie gotuje sie itp. tylko zastanawia mnie te zjawisko, węże, jak to w m62 dość twarde, ale nie jak beton.
Mógłby ktoś sprawdzić u siebie + na przykład podesłać zdjęcie z pod maski jak wygląda u niego ten wąż przy makymalnie nagrzanym silniku?
Pozdrawiam
--EDIT - Dla potomnych - wymienilem waz na oryginalny, stary chyba juz nie dawal rady, bo teraz jest idealnie, nic juz nie puchnie i jest dobrze. Polecam sprawdzic to u siebie na postoju, bo jak jedziemy to nie widzimy czy go nabija czy nie, pomimo ze auto sie nie gotuje.
|