Dokładnie. Musisz dostać się do steptronica znajdującego się pod widoczną częścią drążka - trzeba zdemontować element ozdobny na tunelu środkowym i osłonę z mieszkiem i wskaźnikami położenia drążka (jest wciskana na zatrzaski - tak samo jak mieszek). Żeby wyjąć lewarek musisz wbić na N, nacisnąć przycisk, którym odblokowuje się pozycje R i P i pociągnąć lewarek w górę (uwaga trzyma całkiem mocno, a kiedy już puści to możesz przywalić w podsufitkę albo w swoje zęby). Musisz odpiąć kable od osłony z wskaźnikami położenia drążka i masz przed sobą steptronica. Znany problem tego urządzenia to za krótka wiązka - przeciera się na losowym przewodzie lub przewodach (zachodzi od prawej strony pod czarną osłoną i wchodzi pod drążek od tyłu). Jeżeli rozpakujesz izolację i znajdziesz uszkodzone kable to tniesz każdy - dolutowujesz parę cm kabli ekstra, zabezpieczasz całość i tyle. Robotę można zrobić bez demontowania steptronica jak się ma sprawne łapy, a jak nie to trzeba wyjąć cały tunel środkowy (wbrew pozorom to raptem parę śrubek do wykręcenia i wychodzi). Niemniej gdybyś nie znalazł uszkodzonego kabla to tak czy siak będziesz musiał wyjąć steptronica, a bez wyjęcia tunelu środkowego tego zrobić się nie da. Gdybyś nie zdiagnozował żadnego uszkodzenia przewodów to sam przełącznik wziął i zgłupiał - można ostatecznie pocisnąć go brake cleanerem, bo zwykle zbiera się tam masa syfu (sam zobaczysz jeżeli pierwszy raz otwierasz to miejsce, że najlepiej zacząć od użycia odkurzacza) i jeżeli po oczyszczeniu cleanerem dalej problem nie zniknie to polecam poszukać jakiejś używki (do ogarnięcia za 100-300 zł), najlepiej od jakiegoś rozbieracza i poprosić go o możliwość przetestowania na miejscu (jedziesz, wyjmujesz swój, wpinasz jego, sprawdzasz czy hula i dopiero nabywasz). No i tyle ode mnie. Poszukaj sobie poradników jak się demontuje steptronica, bo mi się teraz nie chce
