BMW Sport

Niestety w otatnim czasie kierowca innego BMW wbił sie w moje auto i nie nadaje sie do naprawy. Myślałem kupić sobie coś ładnego w pełnym orginale nawet jeśli miałbym troche przepłacić.

Żeby nie przeciągać głównym pytaniem jest spalanie oleju w silnikach miedzy 2000, a powiedzmy 2010? Które z silników w tych latach są wolne od problemu pierscieni olejowych/spalania oleju (jak np M54)? Czy są jakieś podobne typowe wady silników z tego okresu?

Coś miedzy 2.8 a 4.4 w zależności od serii, diesele raczej odpadają ale opininie też mile widziane. Czasami stan wyposazenie może przesądzić na kozyść "oranżadki".

Na temat różnych wad można podyskutować ale remont silnika wg mnie mija sie z celem, a nie chce wozić litrówki oleju w bagazniku.

Celowałbym w ładne e39, e60 lub e65. Moja e39 posiadała silnik M52tu, miała wyeliminowane wszystkie standardowe wady jak sterownik ABS, potencjometr w przepustnicy, vanos, sterownik srs, nie brała kapki oliwy i miała dozywotnio cieszyc oko, no ale cóż...

Wiem że temat rzeka i rozstrzal w tym co biorę pod uwagę spory ale może uda sie zebrac troche opinii typu M52tu wolny od wady, silniki od jakiegoś roku nie mają tego problemu... itd

Każdy r6 po m52tu pobiera olej, czasem można trafić na n52b25 bez tego problemu, ale to ciężki temat a dochodzi valvetronic, który po tylu latach/km będzie wymagał ingerencji, sam wałek dość drogi jest lekko mówiąc. Jeżeli chodzi o v8 to najlepiej zatrzymać się na m62tub44, ponieważ następca, czyli n62 to dwa wałki valvetronic i ogólnie nie daje o sobie zapomnieć (mam stałego klienta z 645ci więc co nie co wiem). Mam e39 540i od niedawna ale zrobiłem już dwie większe trasy i oleju nie pobiera, przebieg to 333 tys. km., zdecydowanie polecam, mam też m52tub28 w e46 od przeszło 4 lat, więc porównanie jest.