Cześć.
Mamy z ziomkiem problem z F11 525xD. Świeży nabytek. Podczas kupna było czuć wybracje. (jakby wał, może koła niewyważone). Sprzedawca zdeklarował, że naprawi - okazało się, że wał. wyważyli, zamontowali i było git (z nową podporą, elementem elastycznym, tuleją centrującą).
Po kilku tygodniach była robiona wymiana rozrządu i przy okazji demontażu motoru do tego i zrzuceniu skrzyni wymieniany olej w niej itd.
Po złożeniu całości było czuć mocne wibracje przy ok 80km/h. mocne bicie. auto wróciło na serwis i okazało się, że bije wał. Ok. wyważone, sprawdzone. założone i jest PRAWIE dobrze. Siła wibracji spadła niemalże o 90%. i przesuneła się na przedział 48-54km/h i ok 110km/h. W innych zakresach super komfortowo, zero wibracji.
Wibracje odczuwalne jakby na całej budzie, siedzeniu (to nie jest "bicie na kierownicy"). Siła wibracji nie jest uzależniona od prędkości obrotowej silnika. niezależnie czy mocno się przyspiesza czy lżej, czy na którym biegu, czy jakie ma obroty motor., po prostu lekko drży buda w tych zakresach prędkości.
Co zostało zrobione do tej pory, aby wyeliminować usterkę:
- kupiony drugi wał na podmiane, wyważony. nic nie pomogło, wrócił fabryczny - nowa tuleja, opaska (czyli ten wspornik centralny, element gumowy itd) - zmieniane koła na 3 różne zestawy felg. - zmiana samych opon na nowe - wyważone koła (seryjne) w mega zakładzie, który ogarnia - zrobiona geometria - sprawdzone na szarpakach zawieszenie - demontowane i sprawdzone półośki czy aby dobrze są zamontowane, wygląda, że ok. - nowe poduszki pod silnikiem i skrzynią - podmieniona skrzynia VTG na drugą używaną
Generalnie temat często poruszany w eFkach. natomiast 99% tematów kończy się na wyważeniu wału, lub zmiany opon. to wszystko co powyżej nie wprowadziło żadnej poprawy.
Jakieś pomysły ?
_________________ jestem wielkim fanem car detailingu  "Gdy mężczyzna utrzymuje kilka samochodów, to jest to dla niego uczuciowy odpowiednik haremu."
|